Serwis informacyjny powstał pod koniec 2015 roku, na fali sprzeciwu wobec łamania podstawowych zasad demokracji, praworządności a także zwykłej przyzwoitości w relacjach łączących rządzących i obywateli, w czasie protestów Komitetu Obrony Demokracji z województwa warmińsko-mazurskiego i terenów ościennych.
wtorek, 8 grudnia 2015
Dlaczego KOD?
To jakby oczywiste: jestem Polakiem, katolikiem, czułym na prawdę, uczciwość, otwartość, prawo do wolności, jasność uczynków, dotrzymywanie słowa. Razi mnie i boli manipulacja, granie ludzkimi losami, przywłaszczanie sobie nie swoich zasług i totalitarne "wiemy lepiej co dla ciebie dobre"... Pamiętam dobrze czasy pozornego socjalistycznego dobrobytu i to, jak sprawne było wówczas kłamstwo.
Dziś kłamstwo przypisuje sobie rolę "mądrości" a chwilami nawet "przewodnictwa". Nie zgadzam się na to. Mój syn będzie rósł w wolnej, otwartej na wiele poglądów i przekonanej do uczciwości Polsce. Taka jest moja misja - i nie mógłbym stać obok. Jeszcze zanim powstał KOD zacząłem komentować w podobnym tonie na własnej stronie - której poświęcam nieco wolnego czasu - a mam go niewiele. Od kilkunastu podejść wyborczych mam szczęście lub pecha szacować wyniki dokładniej niż firmy sondażowe, więc myślę że nie brakuje mi intuicji. I dziś intuicja mówi mi, że to co stanie się z mającymi za nic obowiązującą Konstytucję, będzie strasznym memento dla wszystkich pełniących władzę w przyszłości.
Mógłbym oczywiście dodać jak bardzo jestem oburzony, gdy ktoś porównuje Smoleńsk z Katyniem - gdzie spoczywa mój Dziadek. Ale nie mam zamiaru szukać dodatkowych argumentów. To co dzieje się dziś, na bieżąco - jest podstawą do głośnego, kategorycznego STOP. I to, wraz z KOD chcę sprawiać. Bo nawet rozzłoszczony - pozostaję optymistą.
Mariusz Kwiatkowski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz