środa, 31 sierpnia 2016

Likwidacja gimnazjów?

"Uważamy, że nie ma żadnych poważnych argumentów za tą zmianą. Sondaż opinii publicznej w tym zakresie, przeprowadzony na statystycznej próbie społecznej, w tym wśród osób, które nie miały żadnej styczności z gimnazjami, nie jest wystarczającą przesłanką do podejmowania takiej brzemiennej w skutki decyzji – piszą samorządowcy. Ich zdaniem likwidacja gimnazjów (także w formule „wygaszania”), spowoduje zniweczenie wysiłku organów prowadzących ten rodzaj szkół. - Od ich utworzenia w 1999 roku samorządy wydały na ich funkcjonowanie (w cenach bieżących) łącznie 130 miliardów złotych, w tym 8 miliardów na inwestycje. Także inne podmioty zorganizowały (w tym zbudowały i wyposażyły) i prowadzą 755 gimnazjów w całej Polsce. Są to przede wszystkim organizacje obywatelskie, a także kościół katolicki. Ich nakłady na te szkoły nie są znane, ale z pewnością znacznie przekraczają 10 mld zł – wylicza ZMP."

(czytaj całość wypowiedzi)

#RatujmyPolskieDzieci 
#EdukacjaNarodowa

Subiektywny przegląd prasy - 31.08.2016

Rzeczywistość Polski kojarzy mi się z przedsionkiem piekła. Jedni przepychają się w nim, byle tylko dopaść do tronu diabełka numer 1 i oddać mu hołd. Inni ze spokojem robią swoje po jasnej stronie mocy. I będzie jak w bajce, dobro zwycięży. Zapraszam na prasówkę.

1. Błaszczyk myślał i myślał, i w końcu dał głos w sprawie ataku na KODowców pod Bazyliką Gdańską. Policja zachowała się idealnie, słusznie wyprosiła atakowanych i wszystko jest w porządku. W końcu to wszystko wina KODu. Po co przyszli i prowokowali? Powinni siedzieć w domu i nie wtrącać się, nie afiszować, podczas tak ważnych uroczystości, na które nikt ich nie zapraszał. Podobnego zdania jest nasza „orlica” Szydło. Nic by się nie zadziało, gdyby do tej gorszej części narodu polskiego wreszcie dotarło, ze wara im od świętowania, wara im od obchodzenia rocznic ważnych dla państwa. Według pisowskiej zasady, tylko ta partia z kościołem i swoimi zwolennikami tylko oni ucztują, świętują czczą, a całą reszta won.

2. Dopiero co zdołował nas sondaż OBOPu, który dał PiSowi 44% poparcia. Teraz mamy wyniki innej sondażowni, które są diametralnie różne. Tutaj PiS sięga tyko 29%. I bądź tu człowieku mądry. Wolę obstawiać sondaż IBRISU, bo bliższy mi sercu, choć przy takich rozbieżnościach wpadło mi do głowy jedno. Trzeba sobie wszystkie sondaże odpuścić i nie emocjonować się nimi. Przyjdzie czas i okaże się, jakie to poparcie dla PiSu jest i tyle.

3. Rząd ma problem z jedną ze swoich sztandarowych obietnic czyli podwyższeniem kwoty wolnej od podatku. Teoretycznie ma w tym poparcie TK, które już w 2015 roku wydało orzeczenie, w którym podkreśla, że kwota ta jest zdecydowanie za niska. Jednak jakakolwiek zmiana teraz wydaje się niemożliwa, bo finanse państwowe już ledwo zipią. Prawdopodobnie skorzystają więc z furtki, jaką jest w orzeczeniu pewien mało precyzyjny zapis i wszystko pozostanie po staremu. Już kombinuje, jak znowelizować ustawę o PIT, by nic się nie zmieniło. Jak znam bujną fantazję PiSu to coś wymyślą. Na bank.

4. Kolejny ksiądz, którego fantazja ponosi tak, że sam nie wie, co gada i pisze. Stanisław Wróblewski, duchowny historyk, wziął się za przypomnienie oskarżeń Żydów o bezczeszczenie hostii. Artykuł w „Nowym życiu” mógłby być nawet ciekawy, gdyby nie brak dystansu i dość osobista ocena omawianych wydarzeń. Niby rzetelnie, niby neguje postawę katolików, ale jednocześnie mówi „są one również wyrazem wartości i wrażliwości, jakie przyświecały naszym przodkom w praktykowaniu wiary i poważnym traktowaniu jej bogactwa". Pogratulować księdzu i jego przełożonym, którzy nie widzą nic złego w takim postrzeganiu. Coraz bardziej rozumiem miłość kościoła do narodowców. Rzeczywiście, sporo ich łączy.

5. Duda, tym razem, Piotr przypomniał sobie, że jest szefem Solidarności. Na dzisiejszych obchodach ma przedstawić obywatelski projekt ustawy o zakazie handlu w niedziele. Jakiż to cudowny szefuńcio się z niego zrobił. Zapomniał nawet, że jego związek zatrudnia ludzi na śmieciówkach i żąda lepszych umów w handlu. Wzruszyłam się niesamowicie. Polska Organizacja Handlu i Usług ostrzega, że po wejściu tej ustawy, pracę może stracić nawet 100 tys. ludzi, ale co tam. Bzdury mówią i tyle. Nikt nie straci pracy w pisowskiej Polsce, ani nauczyciele, ani pracownicy handlu, ani pracownicy firm wiatrowych. Nikt, bo PiS kocha i szanuje swoich podwładnych.

6. Dzisiaj mamy taki dzień, który powinien być dla nas, Polaków, bardzo ważnym, a stał się smutnym, wręcz żałosnym. Porozumienia sierpniowe obchodzimy oddzielnie. Sam prezes widzi ten podział narodu, ale uważa to za coś naturalnego w społeczeństwach demokratycznych. Zapytany o szansę na pojednanie, stwierdził z właściwą sobie gracją „Pojednanie tutaj może nie jest właściwym słowem. Mam nadzieję, że jest szansa, że za jakiś czas pewne wartości zostaną uznane za wspólne.” Wiadomo więc, ze zgoda będzie, jak wszyscy podporządkują się PiSowi. A pomogą w tym chłopcy narodowcy, kibole, babcie różańcowe i gwardia narodowa. Ich siła argumentów będzie miała pełne poparcie władz. Czas już się bać?

*
No i dobrze. I niech się dzieje, co ma się dziać. A ja sobie podśpiewuję „ A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój. Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien” Do jutra.

Tamara Olszewska
Źródło informacji
1. http://wyborcza.pl/1,75398,20622735,minister-blaszczak-o-pobiciu-aktywistow-kod-przez-onr-policja.html
2. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzeczpospolita-nowy-sondaz-ibris-pis-wygrywa-choc-traci/7f0v4c
3. http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/971762,trybunal-nie-podwyzszy-kwoty-wolnej-od-podatku.html?sms=3&c=24324da3eb965adb85b6da011dafe7ef
4. http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,20622214,zydzi-profanacja-i-cud-ksiadz-historyk-odgrzewa-antysemickie.html
5. http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zakaz-handlu-ustawa-100-tys-podpisow,8,0,2146312.html
6. http://www.tvn24.pl/kaczynski-po-pogrzebie-anny-kurskiej-podzial-polski-jest-faktem,672476,s.html

W obronie wiejskiej szkoły i społeczności lokalnych


Prezydent Duda rozminął się z prawdą: to nie PiS szukało, odkryło i zidentyfikowało szczątki Inki i Zagończyka


"Waldemar Kowalski podkreśla: - Przełomem był 10 listopada 2011 roku, kiedy podpisano list intencyjny. Podpisali go ówczesny Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski [Platforma Obywatelska - red.], Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert oraz Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński. Dopiero wtedy możliwe było stworzenie całego projektu pod nazwą "Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego 1944–1956”. Trzeba było stworzyć ogólnopolską bazę danych genetycznych. Porównywanie danych, docieranie do próbek, to proces czasochłonny. Inkę identyfikowano rok, Zagończyka dwa lata! Ludzie tacy jak ja, dostali wtedy 8-9 miesięcy na przerobienie ogromnej sterty archiwów. Tu nie chodziło tylko o Inkę i Zagończyka, ale o odtworzenie całego obrazu: jaka była skala zbrodni komunistycznych, ile osób było ofiarami, wytypowanie miejsc, weryfikacja. Praca była potężna. Osób, które oddały serce i czas, było bardzo dużo. "

cały artykuł: Prezydent Duda rozminął się z prawdą: to nie PiS szukało, odkryło i zidentyfikowało szczątki Inki i Zagończyka (Sebastian Łupak, www.gdansk.pl)

wtorek, 30 sierpnia 2016

Subiektywny przegląd prasy - 30.08.2016

Dzisiaj krótko, zwięźle i na temat. Warto bowiem skupić się na rocznicy Porozumień Sierpniowych, niż przebijać przez newsy, które wciąż mówią jedno – totalna pisowska beznadzieja jeszcze rządzi. Tak więc zapraszam do lektury.

1. Jeszcze niedawno myślałam, że Polska stanie się jednym, wielkim mauzoleum Lecha Kaczyńskiego, gen, Błasika i Gosiewskiego, czyli jedynych, wartych pamięci, ofiar „zamachu smoleńskiego”. Pomyliłam się, bo jednak prezes nie jest aż tak pazerny. Chętnie podzieli się przestrzenią z Chrystusem, którego pomniki niedługo też będą rosły jak grzyby po deszczu. Mamy już „straszydełko” w Świebodzinie, podrzuconego Chrystusa w Poznaniu, a kolejny stanie w Jaśle. Będzie równie okazały, widoczny z daleka. Pytanie tylko, czy równie tak paskudny jak pozostałe. Jestem przekonana, że gdyby Chrystus pojawił się w Polsce to załamałby ręce i zwiewał, gdzie pieprz rośnie. Co jak co, ale polscy katopatrioci są w stanie zohydzić wszystko.

2. Pewnie już jestem nudna, bo wciąż wracam do tego tematu, ale nie mam wyjścia. Rząd dewastuje naszą gospodarkę i za chwilę może się okazać, że rąbnie nas taki kryzys, że hej. GUS potwierdził swój wstępny szacunek sprzed dwóch tygodni. Wzrost PKB w II kwartale wyniósł raptem 3,1%, a spadek inwestycji to już -4,9. Niezrażony niczym Morawiecki zachwyca się, jak to nam wszystko idzie w górę, ale fakty temu przeczą. Dokąd te „mądre pisowskie” głowy nas zaprowadzą?

3. Kiedy czytam ostatnimi czasy sondaże CBOS to po prostu krew mnie zalewa. Mówiąc najpotoczniej jak się da, sondażownia ta idzie całkowicie po bandzie. Rozumiem, że układy się zmieniły, kierownictwo też, ale jak można tak manipulować ludźmi? Ostatni badanie tej wiarygodnej instytucji pokazują, że większość Polaków źle ocenia pracę TK. Zapewne jest to tak zgodne z prawdą, jak to, że PiS ma ponad 40% poparcia, szkoła Rydzyka zajmuje 5 miejsce w rankingu szkół, po której każdy absolwent dostanie pracę, Polacy kochają Dudą i w pełni aprobują działania rządu. Polska na kłamstwie stoi, pytanie, jak długo.

4. Co za szczęście, że nasze rozbicie polityczne jest tylko w wersji duo. Wyobraźcie sobie, gdyby było inaczej, to mielibyśmy ileś tam obchodów różnych rocznic danego dnia i człowiek nie wiedziałby, z kim iść i jak świętować. A tak sprawa jest jasna. PiS ze swoimi udają, że tylko oni są godnymi gospodarzami imprezki obchodowej. Rzucają między głupi naród przesłanie o prawdziwej polskości, przekłamują fakty historyczne, podpierając się „młodymi patriotami”, racami, krzyżami i różańcami. Obok, z wielką pokorą i poszanowaniem historii jest cała reszta, która czci pamięć spokojnie, z szacunkiem i pokorą. Tak też będzie i teraz. Wielka feta Solidarności bez solidarności narodowej i MY, wsparci przez wspaniałych ludzi, takich jak Henryka Krzywonos. Dzisiaj wszyscy jesteśmy w Szczecinie. Dzisiaj wszyscy razem świętujemy w całej Polsce rocznicę porozumień
sierpniowych, tak jak trzeba. A tamci? A niech się taplają w swoim sosie hipokryzji i obłudy.

*
Trochę mnie ten PiS rozczarowuje, bo powoli nie mam o czym już pisać. Coś ich zahamowało, że nic nowego się nie wydarza? Prezesie drogi bierz się do roboty, bo mi wiarygodność spada. Do jutra.

Tamara Olszewska

Źródło informacji
1. http://www.newsweek.pl/polska/pomnik-jezusa-chrystusa-w-jasle-jaka-wysokosc-,artykuly,396245,1.html
2. http://wyborcza.biz/biznes/1,147752,20618376,bardzo-slabe-dane-gus-zapasc-w-inwestycjach-wzrost-pkb-kuleje.html
3. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,CBOS-29-proc-Polakow-dobrze-ocenia-dzialalnosc-TK-38-proc-zle,wid,18485626,wiadomosc.html?ticaid=117a3d
4. http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1,34959,20617296,sierpien-80-henryka-krzywonos-ja-tez-mowie-dosc-powrotowi.html

Nastaje brunatny czas. Tym razem w Polsce.


Nastał brunatny czas. I, a to najstraszniejsze, pasuje sporej części Narodu. A to dopiero początek. Zawsze zastanawiałem się jak czuli się niegłupi Niemcy po wyborach u nich 1933. Teraz już wiem. 

Walter Chełstowski


Gmyzanie

Gmyzanie to bełkotliwe wypowiedzi jednego z niby redaktorów. Niby redaktor uważa, że KOD był pod Bazyliką w Gdańsku, w dokładnie takim samym celu, jak Lech Kaczyński chciał być w Smoleńsku w 2010 roku. Tak Kijowski miał prawo tam być dokładnie tak, jak Kaczyński w Smoleńsku.

Kijowski i KOD miał prawo być z flagami tak jak byli tam ONRowcy ze swoimi sztandarami. Czy policja powinna zapewnić im bezpieczenstwo? Dokładnie tak jak strona rosyjska powinna zapewnić bezpieczne lądowanie polskiego samolotu prezydenckiego. Czy to znaczy ze są lepsi i gorsi? O co tu chodzi?

Proszę mi wytłumaczyć czy człowiek idący do sklepu po chleb jest wrogiem tego co idzie po mleko? I to w majestacie prawa? Dlaczego ludzie zjednoczeni w pseudo modlitwie syczeli wyzwiska niczym żmije w stronę tych kilku osób z KODu? Czy to ludzie czy żmije? Wszak powinni skupić się na modlitwie. Nie rozumiem tego Gmyzania.

Gmyzanie jeszcze trochę będzie trwało, ale mam nadzieję, jestem pewien, że przyjdzie taki czas kiedy niby redaktorzy przestaną gmyzać. Choć jak mówią mędrcy; ludzką rzeczą jest gmyzać czasami.

Robert Krzysztof

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Subiektywny przegląd prasy - 29.08.2016

Nie ma ten, tego. PiS rządzi, kolego. Wierzę jednak, że bliska już chwila, gdy przestanie robić z narodu debila. Tego się trzymam i dlatego z uśmiechem zapraszam na poniedziałkową prasówkę :)

1. Wspaniałe przemówienie Dudy podczas uroczystości pogrzebowych Inki i Zagończyka w Bazylice Gdańskiej. Ależ to miód na moje serce, szczególnie, gdy skrytykował bierność władz, która przez 27 lat nie zrobiła nic, by wreszcie oddać hołd żołnierzom wyklętym. Za karę będzie pewnie musiał kilka godzin poklęczeć w kącie, bo przy okazji skrytykował też rząd prezesa. Niedouczony, zapewne zapomniał, że i PiS w tym czasie miał swoje 5 minut u władzy. A już potem, gdy odwołał się do patriotyzmu kiboli i łysoli, w czasie gdy ci przed Bazyliką zaatakowali ludzi z KODu to już porwał mnie na amen. Proponuję bojówkom PiSu i paniom z kręgu ojca Rydzyka puszczać sobie te podniosłe słowa „prezydenta wszystkich Polaków” przed każdą akcją przeciwko ZaKODowanym. Uniesieni miłością władzy będą może bardziej skuteczni w swej agresji?

2. To, że ja mam problemy z liczeniem, nikogo nie dziwi. W końcu skrajna ze mnie humanistka. To, że takie problemy mają eksperci pisowscy to już wielki kłopot. Najpierw wyliczyli sobie, jakie duże będą wpływy do budżetu z podatków nowych i starych, a teraz muszą robić ostrą korektę, bo…. pomylili się. I to o 8 mln. zł. Niby niewiele, ale jednak. Rząd ma szczęście, że NBP zarobił kupę kasy, więc przelewa do budżetu niezłą sumkę, która ratuje sytuację. Zastanawiam się jednak, jakim cudem mogą rządzić finansami państwa jakieś niedoróbki,co to nie do końca mają pojęcie, co i jak wyliczyć, by było to realne i trzymało się kupy. Mamy zapewne modę na bylejakość byleekspertów.

3. Co można zrobić, by uhonorować człowieka, który stał się niby najważniejszą osobą w państwie? Pomnika jeszcze się nie postawi, bo jakoś głupio, ale np. machnąć ładną drogę do domu tejże osoby. Tak postanowiła burmistrz gminy Brzeszcze i za państwowe pieniądze zafundowała ładną asfaltówkę dla Szydło i jej rodzinki. Teoretycznie to inwestycja publiczna, więc i kasa na to poszła z budżetu gminy. Niewielka, bo raptem 140 tys zł, ale sporo dobrego można by za nią zrobić. No i z tą użytecznością publiczna też jest problem, bo nikt, poza rodziną Szydło nie może się nie przemieszczać. Przejazdu pilnują funkcjonariusze BORu. Prywatna droga za państwowe pieniądze. Plissss, niech i mnie państwo weźmie na swój wikt i opierunek. Niech płaci za mnie rachunki i spełnia moje kaprysy. A co, gorsza od Szydło jestem?

4. Rolnicy przecierają oczy z szoku i zadziwienia. Oj bolesna to pobudka dla tych, co to całym sercem wsparli PiS w wyborach parlamentarnych. Totalny chaos, przerost biurokracji, znaczne ograniczenie swobód – tak można podsumować polską wieś po genialnej reformie. Tak to jest, gdy leci się jak mucha na lep populizmu. Ciężkie czasy nastały dla rolników i zapewne boli ich bardzo świadomość, że załatwili się na własne życzenie. No cóż Kochani, macie co najmniej na kilka lat załatwiony swój pisowski raj. Żal mi was, ale zawsze płaci się za głupie decyzje.

5. Ministerka Zalewska trochę podpadła środowiskom związanym z kościołem. Dokonując zamachu na dotychczasowy system edukacji, zupełnie przeoczyła fakt, ze dowala też szkołom katolickim. A to paskuda jedna, nie pozostawiła żadnej furtki, by likwidując gimnazja, uratować te, prowadzone przez duchownych. Sprawa jest tak niecierpiąca zwłoki, że musiała się włączyć w jej rozwikłanie najsłynniejsza szczekaczka PiSu czyli niejaka Pawłowicz. A co ją tam obchodzi los zwykłych dzieciaków i nauczycieli, ważne by pomóc „elycie”. Napisała więc list do ministerki, niby w obronie szkół niepublicznych, ale de facto chodzi właśnie o te, katolickie. Ciekawe, co wymyślą, by publiczne szkoły padały jak kawki, ale za to te kościelne, mogły sobie spokojnie funkcjonować. Jak znam życie i miłość obecnej władzy do Kościoła Polskiego to znajdą na to jakąś radę. Oczywiście jedyną słuszną i sprawiedliwą.
*
Dziwne, im więcej wywijają, im bardziej dowalają tym większa we mnie złość i determinacja. Tym mocniej czuję i wiem, że nie mają szans z nami. Nawet te ich żałosne bojówki, złożone z łysoli i babć różańcowych im nie pomogą. Sami się rozłożą na swojej bucie, głupocie, arogancji. Jeszcze się w historii taki nie narodził, co wygrałby lata władzy, zbudowanej na chamstwie, agresji i lekceważeniu własnego narodu. Czas zacząć wielkie odliczanie, by potem dobrze rozliczyć prezesa i jego spółkę. I nikt mi nie powie, że nic nie zrobimy, że nie damy rady. Damy moi Drodzy, ojjjj, damy. Zapraszam na jutro :)

Tamara Olszewska

Źródło informacji
1. http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1673586,1,panstwowy-pogrzeb-inki-i-zagonczyka-mocne-przemowienia-dudy-i-macierewicza.read
2. http://next.gazeta.pl/next/7,151245,20613004,nowe-podatki-daja-malo-kasy-do-budzetu-w-tym-roku-o-polowe.html#BoxBizLink
3. http://www.newsweek.pl/polska/beata-szydlo-prywatna-droga-w-przecieszynie-za-140-tys-zl-,artykuly,395990,1.html
4. http://opole.wyborcza.pl/opole/1,35114,20611802,pis-funduje-rolnikom-trzesienie-ziemi-chaos-biurokracja.html
5. http://wyborcza.pl/1,75398,20611430,pawlowicz-pyta-o-gimnazja-katolickie-czy-pani-minister-przewidziala.html

niedziela, 28 sierpnia 2016

Smutno mi, Boże...

Smutno mi Boże! Dla mnie na zachodzie
Rozlałeś tęczę blasków promienistą,
Przede mną gasisz w lazurowej wodzie
Gwiazdę ognistą,
Choć mi tak niebo ty złocisz i morze,
Smutno mi Boże!*

A smutno mi na myśl o dzisiejszych wydarzeniach w Gdańsku. Tak, mam na myśli atak na liderów KOD przed Bazyliką Mariacką.

Smutno mi, bo znowu ktoś składa fałszywe świadectwo o chrześcijaństwie, przedstawiając je jako religię zgodnie z która można zaatakować i pobić drugiego człowieka tylko dlatego, że w czymś się z nim nie zgadzamy. Jako religię gdzie nie ma miejsca na miłość bliźniego, ewentualnie jest miejsce na miłość w stosunku do tego tylko człowieka, z którego poglądami się zgadzam, którego lubię lub chcę się przypodobać. A chrześcijaństwo bez miłości bliźniego niewiele ma wspólnego z nauką Jezusa z Nazaretu, żeby nie powiedzieć że nie ma z tą nauką wspólnego nic. Staje się co najwyżej swoją karykaturą, smutną karykaturą która nikogo do Boga nie jest w stanie przyciągnąć. Która przeczy temu że Bóg jest miłością.

Smutno mi, bo czytam komentarze na Fb i w Internecie dotyczące zdarzenia i z wielu z nich wylewa się nienawiść. Nienawiść ludzi, którzy często deklarują swoją przynależność do Kościoła Katolickiego, a którzy w tej nienawiści nie widzą nic złego. Wręcz przeciwnie, zdają się traktować sprawców dzisiejszego napadu na liderów KODu jak bohaterów. Obrońców wiary i moralności. Pytanie tylko jakiej wiary i jakiej moralności? Bo nikt mi nie wmówi, że chrześcijańskiej.

Smutno mi bo tak mało jest głosów ludzi, którzy przypomnieliby, że miłość bliźniego jest jednym z filarów wiary chrześcijańskiej. Że tych kilka godzin po zdarzeniu nie został wydany jeszcze żaden komunikat ze strony władz kościelnych, potępiających takie zachowanie. Zwracający uwagę na to, że takie zachowanie jest wkroczeniem przeciwko V przykazaniu, ze jest niegodne chrześcijanina. Bo są sytuacje, w których milczenie jest równoznaczne z przyzwoleniem. A tutaj przyzwolenia być nie powinno.

Smutno mi gdy pomyślę jak bardzo zagubieni muszą być ci młodzi ludzie, którzy dzisiaj po wyjściu z mszy świętej uznali, że w imię Boga mogą napaść na jedno z Jego dzieci. Zastanawiam się, czy kiedyś pochylili się oni nad słowami Jezusa: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Czy przez moment chociaż pomyśleli, że oto wzięli udział w pamiątce Ofiary Chrystusa, jaką On złożył za każdego człowieka, by następnie podnieść rękę na kogoś, za kogo Bóg którego podobno wyznają, umarł na krzyżu. I czy nie widzą nie dającej się pogodzić sprzeczności tego, w co jak mówią wierzą z tym, jak postępują?

Pozwólcie, że posłużę się porównaniem, które przychodzi mi w tej sytuacji do głowy. Wyobraźmy sobie że w pięknym domu żyje sobie ojciec z gromadką dzieci. Pewnego razu przychodzi do niego z wizytą pewien człowiek. Opowiada gospodarzowi jak bardzo cieszy się że mógł go odwiedzić, zapewnia o swojej przyjaźni i szacunku. Następnie wychodzi do ogrodu przed domem i zaczyna bić i obrzucać wyzwiskami jedno z dzieci gospodarza. Czy takie postępowanie może spodobać się ojcu? Zwłaszcza takiemu, który kocha bezgraniczną miłością wszystkie swoje dzieci. A dokładanie to miało dzisiaj miejsce przed Bazyliką Mariacką w Gdańsku.

I na koniec smutno mi, bo oto dożyłam czasów, kiedy w niektórych częściach mojej Ojczyzny nie można już swobodnie uczestniczyć w praktykach religijnych. Czasów, gdzie udział w mszy świętej, w katolickim kościele w pewnych, mam nadzieję nielicznych miejscach, może się dla mnie wiązać z narażaniem mojego zdrowia i życia. W końcu jak także jestem członkiem KODu, zwykle mam przy sobie kodowski znaczek, mam przyklejoną naklejkę na torebce. Może dostrzeże ją jakiś narodowiec i postanowi zaraz po mszy, wraz z grupą swoich kolegów pokazać mi, że nie ma tu, w domu mojego Boga, miejsca dla mnie. Że z moimi poglądami i przekonaniami tu nie pasuję, że lepiej dla mnie abym do kościoła się nie zbliżała. Bo zbyt wielu jest tu nacjonalistów którzy mylą chrześcijaństwo z ideologią polityczną i miłość bliźniego z walką z osobami myślącymi inaczej niż oni.

Na tęczę blasków, którą tak ogromnie
Anieli twoi w niebie rozpostarli,
Nowi gdzieś ludzie w sto lat będą po mnie
Patrzący — marli.
Nim się przed moją
nicością ukorzę,
Smutno mi Boże!*

Marta Kamińska

* Juliusz Słowacki "Hymn"

Nawet pogoda sprzyja dla działań KOD (Ostróda 27.08.2016)


Jak wiemy w ostatnim okresie pogoda nas nie rozpieszczała, ale nie dotyczyło to ostatnich działań Warmińskiej grupy KOD. W dniu 27.08.2016 odbył się w Ostródzie zakodowany spacer nabrzeżem jeziora Drwęckiego. Pogoda była po naszej stronie.

Po przybyciu na miejsce podzieliliśmy się materiałami i ruszyliśmy w teren. Nie powiem zawsze Ostródę uważałem za ciężki teren do działania. I tu przeżyłem zaskoczenie. Mieszkańcy są uśmiechnięci i przychylni do naszych działań. Sami podchodzili do nas po ulotki i gazety, nie wspominając o znaczkach KODU. Oczywiście zdarzali się też malkontenci ale generalnie mieszkańcy są nam przychylni.

Wiadome jest już wszystkim kodowiczom, że władze Ostródy nie chcą wydać nam pozwolenia na organizację PIKODU, ale to już retoryka tej „dobrej zmiany”, która wie lepiej, co jest dobre dla innych. Fenomenem działań KODU jest to, że jak nie chcą nas wpuścić jednymi drzwiami to wchodzimy drugimi. Tym właśnie był ten spacer, był on odpowiedzią na brak oficjalnej zgody.

Jerzy Wądołowski






piątek, 26 sierpnia 2016

Subiektywny przegląd prasy - 26.08.2016

Panie prezesie, melduję wykonanie zadania. Newsy przejrzane i prasówka gotowa. Zapraszam :)

1. Wielki sukces Szydło i Szałamachy ostał odtrąbiony. Tyle wspaniałości się dzieje, że deficyt budżetowy wyniesie tylko 59, 3 mld zł. W rządzie radość i powód do dumy, naród też ma się cieszyć, bo jest z czego. Jeden z dziennikarzy nie poddał się tej fali samozachwytu. Przypomniał stanowisko PiSu i święte oburzenie, gdy projekt budżetu PO/PSL w 2015 roku sięgał kwoty aż 46,8 mld zł. Okazuje się, że wyjaśnienie jest proste. Rząd PO/PSL zadłużał Polskę nie robiąc nic, a teraz władza zadłuża, robiąc aż tyle. Ta subtelna różnica na pewno wszystkich uspokoi i nadal będzie można spokojnie dać się prowadzić ku przepaści.

2. Iława nie należy do największych miast w Polsce, stąd też i jej finanse nie są na wysokim poziomie. Zaskakuje więc decyzja władz miejskich o przeznaczeniu 10 tysięcy zł na pomnik ofiar smoleńskich. Ktoś powie, że to żadne pieniądze, a jednak ileż można za nie w mieście zrobić sensownego. Jeden z mieszkańców napisał list z trzema pytaniami, ale włodarze nie uznali za stosowne się do niego odnieść. A pytania były krótkie: czy nie próbowano zebrać pieniędzy wśród osób zainteresowanych, czy poddano ten pomysł konsultacjom społecznym, czy inicjatorzy dorzucą coś z własnej kieszeni i czy w napisie będzie słowo „zginęli” czy „polegli”. Autor listu odpowiedzi nie otrzymał, decyzja prawie już zapadła. Pomnik będzie, a inne miasta niech biorą przykład. Zamiast wydawać kasę na bzdury niech stawiają pomniki smoleńskie. One teraz w modzie, na fali i może coś za to od rządu skapnie miłego dla pomysłodawców. Ojjj warto teraz wchodzić prezesowi i spółce w d…..

3. Cuda jakieś czy co? Jeszcze w marcu dość krytycznie oceniano szkołę Rydzyka. Studenci skarżyli się na poziom nauczania, kiepskie miejsce w rankingu ( daleko od 100), brak możliwości pracy, szczególnie po kierunkach humanistycznych, fatalne relacje i dziwne zwyczaje. Minęło raptem kilka miesięcy i szkoła przeszła cudowną transformację. Teraz jest wspaniale, pięknie, 5 miejsce w rankingu uczelni, po których najłatwiej znaleźć pracę. Studenci zachwyceni, wykładowcy do rany przyłóż, atmosfera jak nigdzie indziej. Czy to czary czy też może wielka pomoc PiSu w promocji uczelni, łatwość w znalezieniu pracy, bo przecież nowa władza potrzebuje oddanych ideologicznie młodych ludzi. A może nawet lepiej nie pytać, bo po co się denerwować? Jedno jest pewne. Jakieś siły nieczyste musiały zadziałać i stąd nagle taaaki sukces.

4. W środę zawiązała się koalicja „Nie dla chaosu w szkole”. Przystąpiło do niej już 9 organizacji, w tym i KOD. A mnie serce rośnie, bo to kolejny przejaw oporu wobec idiotycznych działań Rządu. Jedno mnie tylko zastanawia. Dlaczego brakuje wśród nich Solidarności? Szczególnie teraz, w przededniu rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych, spadkobierca walki o lepszą Polskę i życie zgodnie z demokratycznymi zasadami, stoi sobie z boku i ma w nosie wszystko. Wstyd po prostu. Wstyd, że polityczne więzi stały się ważniejsze od dobra obywateli. Przyjdzie czas, a Solidarność zapłaci za swoje złe wybory i stanie się symbolem sprzedawczyka, który tak łatwo pogrzebał ideę Solidarności z 1980 roku. I skończy się szacunek, skończą się układziki, skończy się dobra kasa dla szefostwa. I niech tak się stanie, czekam niecierpliwie.

5. Agencja Moody's ostrzega. Jeśli PiS się wreszcie nie uspokoi i nie przestanie mieszać przy TK to jest wielka szansa, że spadnie nasza wiarygodność kredytowa. Rząd jednak wydaje się tym zupełnie nie przejmować. Liczy zapewne na to, że jeśli tyle złego dzieje się teraz w Europie, to kto i po co miałby sobie zawracać głowę takim drobiażdżkiem, jak rozwalanie jakiegoś tam TK. Bufonada górą. Nieźle za nią zapłacimy, gdy okaże się jednak, że widzą nas i słyszą. Co zrobi Szydło, gdy KE przestanie być taka cierpliwa i wystąpi o sankcje wobec Polski? Co zrobi jak te sankcje przejdą i wejdą w życie? Jak agencje obniżą nam rating? Jak dzięki temu rolnicy i inne grupy społeczne pożegnają się z dotacjami? Jaki kit będzie nam wciskać pani premier? Nie mogę się już doczekać, by wreszcie ktoś dorwał się do głupoty władzy i podjął zdecydowane kroki. Też za to zapłacę, ale co mi tam. Wytrzymam.
*
Kaczyński powiedział już, że „państwo prawa nie musi być państwem demokratycznym”, wystarczy by było pisowskim. Jak widać dwoi się i troi, by słowo ciałem się stało, ale niech nie liczy, że to mu się uda. Jeszcze się taki nie narodził, który nas, Polaków ustawiłby po złej stronie mocy. Nie dajemy się i do poniedziałku. Pa :)

Tamara Olszewska

Źródło informacji
1. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,20599061,dziennikarz-przypomina-beacie-szydlo-slowa-o-zadluzaniu-polski.html#BoxNewsLink
2. http://www.infoilawa.pl/aktualnosci/item/5865-pomnik
3. http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/studenci-ojca-rydzyka-ujawniaja-kompromitujace-fakty-o-szkole/98s593m
http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/970540,szkola-ojciec-rydzyk-torun-absolwenci-praca.html
4. http://www.newsweek.pl/polska/nie-dla-chaosu-w-polskiej-szkole-znp-protestuje-przeciw-reformom-men,artykuly,395995,1.html
5. http://wyborcza.biz/biznes/1,147752,20600842,moody-s-ostrzega-rzad-pis-ws-trybunalu-wiarygodnosc-kredytowa.html

czwartek, 25 sierpnia 2016

Od deficytu do motywacji czyli "chodźcie z nami"!


Czytam, że deficyt budżetowy w przyszłym roku ma wynosić 59 mld złotych. Dowiedziałem się więc, jak rząd planuje sfinansować swoje programy socjalne. Wszystko już jest jasne. Specjalnie mnie to zresztą nie zaskakuje. Nie spodziewałem się czegoś bardziej wyszukanego. Dyletanci, populiści... Tylko na tyle ich stać.

Teraz odczuwam wewnętrzne rozdarcie:
Jedna połowa mnie cieszy się, ponieważ tego typu decyzje spowodują, że polska gospodarka zostanie prędzej rozłożona na łopatki. A to będzie skutkowało chudszym portfelem statystycznego Polaka i, mam nadzieję, szybszym pożegnaniem raz na zawsze "dobrej zmiany".

Druga moja połowa jest pełna smutku i mówi: szkoda Polski, szkoda tych, którzy się starali, szkoda nas, naszych dzieci... Ta część mnie mówi zdecydowanie głośniej.

Myślę, że wielu z Was odczuwa to podobnie. I wielu z Was, podobnie jak ja,  rozumie, że nie będzie się z czego cieszyć, jeśli gospodarka Polski zacznie staczać się po równi pochyłej w dół. Nawet jeśli będzie to skutkowało pojawieniem się innej, faktycznie lepszej władzy.

Co robić, by tym krajem zaczęto rządzić rozsądnie zanim się on zawali? Jak dać nam wszystkim szansę? Jak wejść na właściwą drogę zamiast błądzić po ślepych uliczkach?

To my jesteśmy odpowiedzią na te pytania. To my możemy zmienić bieg historii. Musimy jedynie tego chcieć, starać się, wytrwale dążyć do celu, jakim jest Polska mądra i rozwijająca się. Aby tego dokonać, powinniśmy być razem. Nie trwajmy biernie patrząc jak ignoranci burzą to, do czego doszliśmy ciężko pracując przez ponad dwadzieścia pięć lat. Stańmy wspólnie i powiedzmy, że nie wyrażamy na to zgody. Mamy takie prawo i taki obowiązek. Niech ten ewidentny ekonomiczny błąd rządzących, mający realny wpływ na nasze życie w przyszłości, zachęci nas do tego, by być aktywnymi obywatelami.

Przyłączajcie się do Komitetu Obrony Demokracji. Podpisujcie deklaracje członkowskie, bierzcie udział w naszych akcjach, zapraszajcie do nas swoich znajomych, budujcie z nami struktury stowarzyszenia. Jesteśmy szansą dla nas samych i dla przyszłych pokoleń!

Jakub Jarosławski

Subiektywny przegląd prasy - 25.08.2016

Jestem ciekawa, czy i w tym roku Duda z małżonką zafundują trójce dzieciaczków wyprawkę szkolną. Powiecie mi, że coś ze mną nie tak, bo tyle się dzieje w polityce, a ja o wyprawkach. Wybaczcie, ale warto czasami skupić się na czymś ciekawszym. Zapraszam na prasówkę :)

1.Dudy dwa szykują się na uroczystą rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Imprezkę organizuje Solidarność, której wciąż się wydaje, że tylko ona jest godną następczynią tamtej Solidarności. Będą więc goście, kwiatki, przemówienia, a wszystko to w kółku wzajemnej adoracji. Organizatorzy, nie chcąc psuć sobie wrażeń estetycznych, pominęli w zaproszeniach całkowicie PO i PSL. Będzie więc, tak jak zwykle od pewnego czasu. Feta pisowska połączona z uwielbieniem obecnej Solidarności. Będzie mnóstwo frazesów, modlitwy, hołdy na klęczkach, a głupi naród niech patrzy, jak władza kradnie z naszej historii wydarzenie, które ważne dla nas wszystkich.

2. Ziobro coraz bardziej nabiera pewności siebie. Powolutku acz skutecznie zrywa się ze smyczy prezesa i nabiera pewności, ze to on jest górą. Ciekawe, jak sobie prezes ze żmijką, wyhodowaną na własnej piersi poradzi. Ponoć z coraz większym niepokojem obserwuje ciągoty ambicjonalne Ziobry, ponoć zaczyna mieć powoli dosyć. Co ciekawe jednak, prawnik wszechpolski jakoś nie widzi problemu. Klepie, co mu ślina na język przyniesie, robi, co chce i jakoś się prezesem nie przejmuje. Ciekawe, kto tu wygra?

3. Duda pojechał sobie na Ukrainę, by wraz z Poroszenko świętować 25 lat wolności. Nie myślcie proszę, że to tak z dobroci serca lub czystej przyjaźni. O nie, prezydent mniejszej części Polaków ma genialny pomysł i Ukraina jest mu do jego realizacji potrzebna. Coś nie bardzo wychodzi z Grupą Wyszehradzką, więc wymyślił sobie Trójmorze, czyli budowanie wspólnoty narodów. Jakoś Poroszenko nie wpadł w euforię, stawiając jednak na eurointegrację. Kolejnego kandydata, Litwę, również prezydent nie spytał o zdanie. Zresztą, kiedy miał spytać, jeśli unika naszego sąsiada jak ognia. A ja mam dylemat. O co chodzi z tym Trójmorzem? Czy o te trzy państwa czyli Polskę, Ukrainę i Litwę, czy o trzy morza? A jeśli trzy morza, to jakie, Bałtyk, Morze Czarne i …???? Może morze Białe? A może nie?

4. Już prawie od tygodnia Waszczykowski straszy nas ujawnieniem jakiś arcyważnych dokumentów, które zmienią nasz spojrzenie na zamach smoleński. Tydzień już minął i cisza, za to jeden z byłych pracowników kancelarii Lecha Kaczyńskiego nieco się rozgadał. Jego słowa rzeczywiście bardzo mogą zmienić spojrzenie fascynatów zamachu, tylko że oni są ślepi i głusi. Nawet gdyby objawił im się duch Lecha Kaczyńskiego, to szybciej załatwiliby go egzorcystą niż uwierzyli w jego wersję zdarzeń. W końcu każdy, kto ma inną prawdę niż oni to wróg i tego trzeba się trzymać.

5. Kto by się spodziewał, że dożyjemy czasów, gdy o awansie w policji będą decydowali politycy PiSu i duchowni. Zgodnie z duchem pisowskich czasów, wywala się każdego, kto zaczynał służbę w PRL czy też jest kiepsko określony ideologicznie. Trochę nie udało się z komendantem głównym Szymczykiem, bo pojawił się w policji już po upadku PRL. W końcu jednak znajdą na niego jakiegoś haka i wywalą, bo to facet zupełnie nie po pisowskiej linii. Miejsce świetnych praktyków zajmują młodzi oficerowie, którym wydaje się, że wiedza teoretyczna starczy, by policja spełniła swoje zadanie. Kiedy czytam te wszystkie informacje, to włos mi się jeży. Zdaje się, że dość szybko stajemy się państwem bezprawia, chłopców narodowców,opętanych nacjonalizmem kaznodziejów w sutannach i totalnie bezradnej policji. Chyba kupię sobie scyzoryk i zapiszę na kurs samoobrony, a Wy?
*
No to mamy prasówkę z głowy. Czas na drinka, by dojść po niej do siebie. Tylko nie zaszalejcie, bo jutro kolejne newsy, a na kacu trudniej się je przetrawi. Buziaki :)

Tamara Olszewska


Źródło informacji

1. http://wyborcza.pl/1,75398,20594087,obchody-rocznicy-porozumien-sierpniowych-solidarnosc-tylko.html
2. http://www.newsweek.pl/polska/kaczynski-zly-na-ziobre-minister-nie-skonsultowal-z-nim-przemowienia,artykuly,395854,1.html
3. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1025897,title,Wizyta-prezydenta-Polski-na-Ukrainie-Duda-przedstawil-ambitna-wizje-geopolityki-chce-silnego-paktu-panstw-Trojmorza,wid,18478600,wiadomosc.html?ticaid=1179c5
4. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20595015,lotnisko-w-smolensku-niezbyt-dziala-pracownik-kancelarii.html#MTstream
5.http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1672746,1,pis-czysci-policyjne-kadry.read

Głos w sprawie Tamary Olszewskiej

List w sprawie Tamary Olszewskiej, który otrzymałem dziś od księdza Rafała Figla, za pośrednictwem Krystyny Kacprzak.

Głos w sprawie Tamary Olszewskiej. 

Artur Schopenchauer w napisanej około 1830 roku rozprawce p.t. „Die eristische Dialektik” opisuje 38 nieuczciwych „chwytów” stosowanych w dyskusji, by za wszelką cenę doprowadzić spór do korzystnego dla siebie rozwiązania, bez względu na prawdę materialną. Niestety coraz łatwiej dziś, szczególnie w internetowych dyskusjach, o adwersarzy, którzy za nic mają poprawność wywodu, słuszność czy wreszcie prawdę, byle tylko postawić na swoim. 

Piszę w związku z bardzo szalbierczym i złośliwym potraktowaniem przez portal „Wolne Jeziorany” artykułu Tamary Olszewskiej, dotyczącego sprawy ks. Międlara. Redakcja „WJ” zastosowała perfidnie fortele zanotowane przez Schopenchauera pod numerem pierwszym i siedemnastym: 1 - „Sprawić by twierdzenie przeciwnika przekroczyło swą naturalną granicę, zinterpretować je jak najogólniej, nadać mu jak najszerszy zakres i uczynić przesadnym”. 17 - „W tezie przeciwnika znaleźć jakąkolwiek możliwość podwójnej interpretacji”. 

O co chodzi? Otóż autorka rzekomo nawołuje czytelników do utopienia ks. Międlara. Aby to udowodnić, redakcja „WJ” manipuluje, w swoim mniemaniu sprytnie, cytatem z Ewangelii, w którym Jezus mówi o tym, że lepiej byłoby dla gorszyciela gdyby został wrzucony w głębiny. Po pierwsze nie sądzę, żeby Tamara Olszewska była osobą tak nierozgarniętą i niewykształconą, żeby mowę Jezusa interpretować jako nawoływanie do linczu. Ponadto trzeba naprawdę bardzo złej woli, żeby w kontekście całego artykułu tak odczytać rzeczony cytat. Trzeba wielkiej złośliwości, żeby tekst napisany przeciwko mowie nienawiści odczytywać jako mowę nienawiści. Jedyne co rzeczywiście wynika z treści tekstu Tamary Olszewskiej, to prośba do przełożonych ks. Jacka o bardziej zdecydowane działania podjęte w celu uniemożliwienia mu zabierania publicznie głosu jako kapłanowi Kościoła Katolickiego, bowiem poglądy jakie głosi z katolicyzmem nic wspólnego nie mają. Jak bardzo trzeba być chorym z nienawiści, żeby tego nie rozumieć? Jak bardzo trzeba być pozbawionym skrupułów żeby posunąć się do takiej manipulacji i oszczerstwa.

„Wolne Jeziorany”? Wolne żarty. Wolność jak śpiewał Marek Grechuta „… to królestwo DOBRYCH SŁÓW.”

St.Cz.

środa, 24 sierpnia 2016

Sprawozdanie z zebrania KOD Warmia

Wczoraj (23.08.2016) odbyło się w OCOPie w Olsztynie spotkanie grupy KOD Warmia. Na spotkaniu tym zbieraliśmy deklaracje członkowskie i ustaliliśmy plan działania na przyszłość. Jeśli zastanawiacie się, gdzie będziecie mogli nas spotkać w najbliższym czasie to informujemy że:
  • już w sobotę 27 sierpnia wybieramy się na spacer wokół jeziora Drwęckiego w Ostródzie
  • 4 września jedziemy do Gdańska, żeby wziąć udział w organizowanej przez KOD Pomorskie manifestacji "Dość Dyktatury"
  • 17 września planujemy odwiedzić Jeziorany, w mieście tym zorganizujemy kolejny tego lata PIKOD,
  • 24- 25 września jedziemy do Warszawy, najpierw na marsz, później na dyżur przy licznikach pod KPRM.
Tak więc czeka nas pracowity okres, co dla wszystkich członków KODu nie jest niczym nowym. Pracy mamy sporo odkąd władza zaczęła lekceważyć prawo i nas, obywateli Polski zatroskanych o losy naszego kraju.



Marta Kamińska

Koalicja „NIE dla chaosu w szkole”

W związku z planowaną reformą edukacji, dziś zawiązała się Koalicja „NIE dla chaosu w szkole”. Tworzą ją organizacje, instytucje, ruchy społeczne, rodzice i nauczyciele, którym leży na sercu dobro dzieci i młodzieży. Wg Koalicji, polska szkoła nie potrzebuje rewolucji, lecz mądrych i przemyślanych zmian. 

Dziś przystąpiły do niej następujące organizacje:

  • Obywatele dla Edukacji,
  • Przestrzeń dla Edukacji,
  • Stowarzyszenie Rodzice dla Edukacji,
  • Społeczne Towarzystwo Oświatowe,
  • Krajowe Forum Oświaty Niepublicznej,
  • Komitet Obrony Demokracji,
  • Społeczny Monitor Edukacji,
  • Evidence Institute,
  • Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Formuła koalicji jest otwarta. Koalicja przygotowuje ulotkę dla rodziców pod hasłem „NIE dla chaosu w szkole”.

Zespół Koalicji

Subiektywny przegląd prasy - 24.08.2016

Przed nami powrót upałów, Przed nami powrót z wakacji PiSu. Przed nami kolejne przyspieszenie prezesa i spółki. A to się będzie działo. Jedno jest pewne, jako autorka prasówek bezrobotną nie zostanę. Zapraszam.

1. Co nam się Duda publicznie objawi, to widać uśmiech i wylewające się z powłoki cielesnej wielkie samozadowolenie. Czy jest w stanie wyprowadzić go z równowagi list europejskich sędziów i prokuratorów, którzy proszą o rozwiązanie problemu TK zgodnie z zasadami demokracji? List bardzo grzeczny, ale jednocześnie bardzo krytyczny, mocny w rzeczowych argumentach. Ciekawe, czy uda się Dudzie wyjść ze swojej buty i arogancji, by wreszcie zrozumieć, że tkwi po uszy w ciemnej strony mocy. Ciekawe czy wreszcie wyrwie się Duda ze szponów swego partyjniactwa i wzleci jak gołębica pokoju i spokoju ponad głową prezesa i spółki. Pytania się mnożą, wątpliwości potęgują, a Duda trwa wciąż niezłomnie. Czy coś się zmieni? Czas pokaże.

2. Koniec wakacji się zbliża, to i Duda się nieco uaktywnił. Właśnie spędza wolny czas na Ukrainie, by wesprzeć swoim autorytetem Poroszenkę i wziąć udział w obchodach 25 rocznicy niepodległości Ukrainy. Ma być miło i twórczo. Będą rozmowy o współpracy, o wzajemnych relacjach, ciekawe, czy zahaczą o banderowców i Wołyń. A dla mnie ważne jest, czy wreszcie Duda ruszy swoje cztery literki i wpadnie na Litwę. Jak bowiem zauważyłam, prezydent PiSu bywa tylko tam, gdzie nie musi narażać się na trudne rozmowy, nie musi pracować nad rozwiązaniem konfliktu polsko jakiegoś tam. Jaki z tego wniosek? Duda jak delikatna roślinka, może funkcjonować i rozwijać swe talenta tylko w sprzyjających warunkach. Taka mimoza z niego.

3. ZNP wyliczył, że efektem powrotu do edukacji PRL pracę może stracić ok 45 tysięcy nauczycieli. A ja widzę tutaj coś jeszcze, może dlatego, że od jakiegoś czasu jestem podatna na teorie spiskowe. Coś mi moja intuicja podpowiada, że to świetna okazja dla ministerki Zalewskiej, by zrobić czystkę wśród pedagogów. Dzięki temu bałaganowi będzie można wyeliminować nauczycieli „niepożądanych” pozostawiając tych, którzy chętnie pociągną pisowską retorykę historyczno-obywatelską, wbijając w młode główki pisowska prawdę i uwielbienie prezesa. Ot, taka to strategia, bezboleśnie, niezauważalnie przeprowadzić swoje. A może się za bardzo rozbujałam w swojej fobii?

4. Solidarność w Kieleckich Kopalniach Surowców Mineralnych ma już dosyć pani Szydło, Ziobry i bajeczek z kampanii wyborczej. Nowa władza postawiła na czele KKSM nowego człowieka, który zasłynął tym, że kiedyś tam założył jakąś tam wspólnotę modlitewną. Ciosmak działa irracjonalnie, głupota goni głupotę i związkowcy mają już dosyć. Nawet wojewoda widzi, że łamane są tutaj prawa pracownicze. Problem polega jednak na tym, że nawet jeśli wywalą Ciosmaka, to kto go zastąpi. Kolejny pisowski „ekspert’? Będzie więc lepiej?

5. A to ciekawostka. Rodzinka, która znalazła się na plakacie reklamującym projekt 500 plus to najbliżsi radnego PiS Jarosława Porowskiego. Jakaż to piękna, uśmiechnięta, pełna wdzięczności fotka i słowa podziękowania dla Szydło, bo teraz to już będzie się im żyło lepiej i bezpieczniej, a dzieciaczki będą rosły silne, zdrowe, szczęśliwe. No to zajrzyjmy do kieszeni pana radnego. Wypasiona chata (180 m2) i działka o łącznej wartości 300 tys. zł. Oszczędności rzędu 35 tys zł i dwa samochody. Do tego działalność gospodarcza, pozwalająca nieźle żyć. A jeszcze niedawno słyszałam posłów PiS, nawołujących, by ci, lepiej sytuowani, zrezygnowali z 500 plus, bo państwo ledwo dyszy. Jeszcze niedawno szła ostra nagonka na Giertycha, że tyle ma kasy, a jeszcze po rządowe sięga. I co? Hipokryzja górą.

6. Samorządowcy biorą się do roboty. Zapowiadają wspólny, ogólnopolski protest przeciwko ponownej centralizacji. Podejrzewam, że brak wsparcia innych sił, w tym obywatelskich, stawia działania samorządów z góry na pozycji przegranej. Jedno jest pewne, przegrana samorządów to przegrana nas wszystkich, poza PiSem oczywiście, który potem będzie sobie spokojnie utrwalać autorytaryzm i ciągoty dyktatorskie prezesa.

*
Modne ostatnio hasło „Przeżyliśmy potop szwedzki, przeżyjemy i ten pisowski, obecny” niech nam towarzyszy każdego dnia. Niech nam się zakoduje w głowach i przeżyjemy, jestem pewna. Do jutra :)

Tamara Olszewska

Źródło informacji
1. http://wyborcza.pl/1,75398,20590751,europejscy-sedziowie-pisza-do-dudy-prosimy-o-przyjecie-slubowania.html
2. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Na-Ukrainie-rozpoczely-sie-obchody-Dnia-Niepodleglosci-Poroszenko-wrog-nie-potrafil-rzucic-nas-na-kolana,wid,18477447,wiadomosc.html
3. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20588154,ilu-nauczycieli-straci-prace-przez-reformy-pis-znp-policzyl.html#BoxNewsLink
4. http://wyborcza.biz/biznes/1,148285,20589357,byl-ziobro-byla-szydlo-byla-renacjonalizacja-jest-nowy-prezes.html
5. http://www.newsweek.pl/polska/500-plus-rodzina-radnego-pis-plakat-kampania-promocyjna,artykuly,395895,1.html
6. http://wyborcza.pl/1,75398,20589065,samorzady-przeciw-wladzy-pis-i-centralizacji-panstwa.html

Z cyklu - Prze-myślenia

Patrzymy jak na naszych oczach, przeinaczają demokrację w sposób planowy i przemyślany. Robią to w świetle nowo-tworzonego prawa…. Jak kropla po kropli drąży skałę to tak Oni przepis po przepisie…. zmieniają, zmieniają, zmieniają…Także w najbliższych miesiącach PiS wielokrotnie będzie stanowił nowe prawo. Tylko jakie ono będzie?

Oczywistą oczywistością jest, że zamieszanie z trybunałem konstytucyjnym, to nie kwestia wyboru sędziów, ale takie ustawienie tego, żeby ten trybunał nie mógł działać…. Konflikt o Trybunał ma też inne dno – być może jest medialna przykrywka tematyczna dla innych mniej i mało widocznych posunięć ekipy rządzącej.

Kto będzie następny? Rzecznik praw obywatelskich, NIK, Komisja Nadzoru Finansowego itp., czy też o czym ostatnio się mówi Regionalne Izby Obrachunkowe? Należy zwrócić uwagę co się dzieje w PFRON. Jakie są propozycje zmian w NFZ? W co połączą się Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i Agencja Rynku Rolnego?

W ekstremalnej wersji wyborów za cztery lata też już może nie być. Logika działań na to wskazuje. Oni już nie mają wyjścia, muszą iść w stronę dyktatury… Jeżeli prawdą jest, że teoretycznie dziś prezydent powinien być postawiony przed trybunał stanu i osądzony przezeń za łamanie konstytucji - oni nie będą chcieli oddać władzy, bo wtedy ruszyłby proces penalizacji ich czynów….

Inna sprawa, bardzo zastanawiająca, to portret psychologiczny wyborcy ekipy rządzącej. Zastanawiam się gdzie są u takiego wyborcy granice akceptacji tego co będą robić i jak długo można być przekonanym, że robią to, żeby ulepszyć państwo?

Zamyślony

Patriotyzm i nacjonalizm czyli o kibicach i wspomnieniu Powstania Warszawskiego

Patriotyzm i nacjonalizm wydają się tymi samymi pojęciami. Niby podobne, ale całkiem inaczej uczą patrzeć na świat i ludzi. I patrioci i nacjonaliści chwalą swój naród, ci pierwsi poprzez afirmację ci drudzy przez nienawiść do innych.

Patriotyzm to afirmacja własnego narodu, miłość do ojczyzny i swojego kraju (ojcowizny w szerokim sensie). Nacjonalizm to nienawiść do nie-swoich. Patriotyzm nie zakłada nienawiści. Można afirmować swój naród, swoją ojczyznę bez wrogości do innych. Nacjonaliści identyfikują się przez opozycję do innych, szybko przeradzającą się w nienawiść, nie tylko słowną ale i wspartą agresywnymi czynami, bójkami itd. W skrajnych przypadkach wojną i ludobójstwem, co znamy bardzo dobrze z historii nie tylko Europy.

Nacjonalizm nienawidzi obcych, pewnie ze strachu. Lub ze źle pojętej miłości. Bo dla nich cenić własny naród oznacza źle mówić o innych a nawet bić obcych. Nacjonalizm wyrasta na kompleksach: że winni wszelkiego zła na świecie są obcy, inni. Patriotyzm wyrasta z wiedzy i dumy z własnego narodu. Z wiedzy i historii, z poczucia siły i pewności, z dumy. Dla nacjonalistów źli są obcy, z innego narodu. Ale pojęcie to jest płynne i szerokie. Tylko nienawiść jest stała. Bo obcy to Niemcy, Ruscy, Amerykanie, Litwini, Ukraińcy itd. No i Żydzi, mimo że obywatele Polski. Ba nawet Polacy żydowskiego pochodzenia to wróg. A teraz wrogiem są imigranci i domniemani "ciapaci".

Skoro za wszelkie zło i niepowodzenia odpowiedzialni są nie-nasi, to każde zło jest pochodzenia od obcych. Stąd łatwo za wrogów uznać nawet Polaków. Bo są np. zdrajcami (cokolwiek by to miało znaczyć, a pojęcie jest pojemne i szerokie), albo lewakami, albo prawakami, albo Polakami gorszego sortu. Wróg się zawsze znajdzie. Jakże często nacjonalizmowi towarzyszą różnorodne teorie spiskowe i legendy miejskie....

Patriotyzm wyrasta więc z siły i dumy, nacjonalizm z kompleksów i wymaga nieustannego podsycania nienawiści. Dostarczania dowodów. Nawet sfabrykowanych. Być „za swoimi” uwidacznia się w różnych aspektach: kibicowskim i etnicznym. Co łatwo zaobserwować na przystankach czy ścianach budynków. Mam na myśli różnego typu napisy.


Zamieszczam dwie fotografie z Zakopanego. Pamiątka z wakacyjnego wyjazdu. Napisy na budynku tak jak na przystanku. Ile widzicie pomazanych przystanów autobuosowych i kolejowych (że jedni to „Pany” a inni to „Ch..e” )? Tak jak zwierzęta - wrogie klany - znaczą teren np. moczem, tak kibice (a może raczej kibole?) szpetnymi napisami. A może jak gangi miejsce? Swoiste ślady socjologiczne, tak jak ślady zwierząt na mokrym piasku.

Znak powstańczej kotwicy (Polska Walcząca), wydawać by się mogło, że to symbol patriotyczny, symbol dumy z bohaterstwa narodowego. Ale okoliczności ukazane na zdjęciach są bardzo mało sympatyczne. Nie sprzyjają dumie narodowej. Chyba tylko jako znaku do wyrażania nienawiści. W sąsiedztwie napisy fanów klubu piłkarskiego. Jak sprawdziłem w internecie Armia Białej Gwiazdy to kibice TS Wisła. Podobnie napis TSW - jako skrót. Kibice, fani drużyny… albo po to, by się z kimś identyfikować i bić z innymi, nienawidzić. Na jednej ścianie oba symbole, kibiców piłkarskich (a może już kiboli czyli chuliganów stadionowych?) i Polski Walczącej. Smutne ale znamienne.


Przypomniało mi się zdarzenie z dzieciństwa. Byłem wtedy uczniem szkoły podstawowej. Przyjechałem do rodziny na wieś i poszliśmy na majówkę, taką z tańcami. Gdy zbliżaliśmy się miejsca potańcówki moi bracia stryjeczni i kolega ze wsi krzyknęli „uciekaj” i szybko pobiegli w inną stronę. Zanim zareagowałem to już dostałem z pięści. Dużo starszy ode mnie chłopak zeskoczył z wozu i mnie uderzył. Jak się okazało dostałem "przypadkiem", bo szedłem z chłopakami z konkretnej wsi a kilka dni temu był mecz dwóch wiejskich drużyn. I „moja” wieś akurat wygrała. Ot, mecz na piaszczystym, wiejskim boisku, poza jakąkolwiek ligą. Miejscowi szybko rozpoznali twarz „obcego” i zwiali. Ja, jako niezorientowany, ucierpiałem. To były lata siedemdziesiąte. Przykład kibiców czy kiboli? Wtedy jeszcze nie było szalików. Bicie obcych (albo domniemanych obcych) było to same.

Identyfikacja ze swoją wsią przeciw innym. Ludzie potrzebują jakieś identyfikacji, poczucia wspólnoty. Chcą być w drużynie. Poczucie wspólnoty może być budowane w formie patriotyzmu (lub w formie fanów klubu piłkarskiego) a więc na emocjach pozytywnych. Ale może być budowane na niechęci, nienawiści. Zarówno w wydaniu kibolskim jak i nacjonalistycznym. Takie atawistyczne identyfikowanie się z chordą lub plemieniem. Ale my zdaje się jesteśmy na wyższym stopniu cywilizacji? I organizacji społecznej.

Ludzie społecznie pogubieni, młodzież pogubiona. Szuka czegoś wartościowego, ważnego, ale czasem dostaje atrapę i surogat. Nacjonalizm jest atrapą patriotyzmu. Jest atrapą wspólnoty. Szkoda piłkarskich Orlików. Dawały szansę na grę i rozwój fizyczny. Alternatywą mają być wiejskie przystanki i mało uczęszczane rudery w miastach? Gdzie znakami będzie objaśniać się identyfikację kto swój a kto obcy i „lać go trzeba”?

To dobrze, że różni ludzie, w tym kapłani wychodzą do tych środowisk kibicowskich. Jest to trudne. Przykład relacji z takiego parafialnego spotkania z fanami klubu piłkarskiego. „Aby rozdać wszystkie prezenty postanowiono zorganizować konkurs w którym dzieciaki podzielone na drużyny miały zaśpiewać jedną z pieśni zasłyszanych przy Reymonta. Wiślakom najbardziej przypadły do gustu: „Jesteśmy zawsze tam…” oraz „Puchy w ręce i malować, Wisła musi dominować”. Faworytem publiczności był występ kilku chłopców, którzy postanowili zaśpiewać: „To my, to my, wściekłe Psy, z Dywizjonu 303!”, ale księdzu się chyba nie spodobało i postanowił tę ekipę zdyskwalifikować, błogosławiąc im przy okazji, wprawiając przy tym całą salę w śmiech.”

Nie znam tych pieśni, ale nawoływanie do malowania (walki na napisy) nie tylko mnie - jak widać - wprawia w zakłopotanie. A zwłaszcza łączenie bohaterów narodowych z kibicowskimi przepychankami.

Potrzeba identyfikacji głęboko w nas drzemie. Po tysiąckroć wolę patriotyzm od nacjonalizmu.

Stanisław Czachorowski

wtorek, 23 sierpnia 2016

Akcja "Nie dla chaosu w szkole"




SMS nr 1: Czy wiesz, że obecna klasa VI i I gim. będą w 2019 r. jednocześnie ubiegać się o przyjęcie do szkół średnich? Prześlij ten SMS innym rodzicom z klasy. niedlachaosuwszkole.pl

SMS nr 2: Ilu nauczycieli zostanie w wygaszanych gimnazjach? Kto i w jakiej atmosferze będzie uczył nasze dzieci? Prześlij ten SMS innym rodzicom z klasy. niedlachaosuwszkole.pl

SMS nr 3: Roczniki 2001-2004 (podwojony rocznik, wygaszane gimnazja) to razem 1,4 mln dzieci, które mają 2 mln nas - rodziców. Prześlij ten SMS innym rodzicom z klasy. niedlachaosuwszkole.pl


Wolne Jeziorany - od „ekologii” do nacjonalizmu

Na łamach witryny internetowej „Wolne Jeziorany” (http://wolnejeziorany.pl/ domena zarejestrowana na nazwisko Danuta Kozłowska, prezes Stowarzyszenia „Siedliska Warmińskie”) od dłuższego czasu ukazują się różnorodne ataki personalne i nawoływania do fizycznej przemocy (przykłady niżej). Materiały publikowane są anonimowo. Jeszcze więcej nienawiści uwidacznia się w anonimowych komentarzach (mimo, że komentarze są moderowane, a więc nic bez wiedzy administratora się nie ukazuje). Można wnioskować, że za owymi anonimami kryje się Danuta Kozłowska i Wojciech Sobierański, prezes i wiceprezes Stowarzyszenia (czytaj więcej Danuta Kozłowska - pisowski "anonim" ze Studnicy (Wolne Jeziorany) ).

Personalnie i w niewybredny sposób atakowane są osoby z Gminy Jeziorany, radni, działacze społecznicy jak i różne osoby z Polski, z Komitetu Obrony Demokracji itd., w żaden sposób nie związane ani z Jezioranami ani z działalnością w Gminie Jeziorany. W większości można dopatrzyć się zwykłej zawiści i osobistych animozji, bowiem atakowani i dyskredytowani są przeciwnicy działań Stowarzyszenia „Siedliska Warmińskie” czy konkurujące organizacje w działaniach kulturalnych, społecznych czy ekologicznych (a odnoszące rzeczywiste sukcesy w Gminie Jeziorany). Można dopatrzeć się także próby dyskredytowania i eliminacji potencjalnej konkurencji kierowanego przez Wojciecha Sobierańskiego przedsiębiorstwa „Regalia Polska Manufaktura” (zajmuje się renowacją mebli i wyrobami ze starego drewna, adres ten sam - Studnica 17, taki jak adres Stowarzyszenie i właścicielki domeny "Wolnych Jezioran"). Podobną działalnością zajmuje się wielokrotnie atakowany przez „Wolne Jeziorany” artysta z Gminy Jeziorany.

(Zdjęcie z archiwalnej strony olsztyńskiego PiS, konferencja prasowa,
od lewej: Jerzy Szmit, Danuta Kozłowska, Wojciech Sobierański)
Stowarzyszenie „Siedliska Warmińskie” powstało w 2011, zajmowało się różnymi akcjami, np. protestami przeciw budowie elektrowni wiatrowej. Prezes i wiceprezes byli uczestnikami spotkań z działaczami PiS. Teraz teksty wyraźnie „kokietują” środowiska narodowe i nacjonalistyczne (przykład z ks. Międlarem niżej). Czyżby to była kolejna wolta by uzyskać jakąkolwiek akceptację społeczną i uznanie w działalności publicznej? Poszukiwanie popularności?

Daleka to droga od ekologii do nacjonalizmu i propagowania przemocy. Brak kompetencji z zakresie ochrony środowiska i ekorozwoju najpewniej kompensowane jest zmianą profilu działalności. Bo teraz jest koniunktura na nacjonalizm?

W zakresie działalności Stowarzyszenie ma wpisane:
  • a.Zrównoważony rozwój Warmii, ze szczególnym uwzględnieniem gminy Jeziorany, 
  • b. Zachowanie i promowanie walorów krajobrazowych regionu, 
  • c. Ochrona środowiska naturalnego i zasobów naturalnych, 
  • d. Upowszechnianie wiedzy o świecie przyrody, przeciwstawianie się jego niszczeniu przez cywilizację, 
  • e. Kształtowanie potrzeb kontaktu z nieskażoną przyrodą, 
  • f. Edukacja ekologiczna, 
  • g. Promocja zdrowego i aktywnego trybu życia, sportu oraz turystyki, 
  • h. Poprawa bezpieczeństwa powszechnego mieszkańców, 
  • i. Poszukiwanie elementów dziedzictwa kulturowego, dbałość o ich zachowanie, rewitalizację, promocję, 
  • j. Poprawa infrastruktury regionu w zakresie między innymi komunikacji, wodociągów, gospodarki ściekowej, gospodarki odpadami, 
  • k. Integracja społeczności lokalnych, 
  • l. Budowa i rozwój społeczeństwa obywatelskiego, kształtowanie postaw odpowiedzialności za wspólne przedsięwzięcia, 
  • m. Współtworzenie i promowanie produktów i usług regionalnych, 
  • n. Poszerzanie grona miłośników i sympatyków regionu, 
  • o. Współpraca z samorządem lokalnym w zakresie podejmowania działań, 
  • p. Współpraca z instytucjami i organizacjami pozarządowymi krajowymi i zagranicznymi, 
  • r. Upowszechnianie i ochrona wolności i praw człowieka oraz swobód obywatelskich, a także działań wspomagających rozwój demokracji, 
  • s. Wspieranie działań na rzecz zwiększenia przejrzystości i uczciwości życia publicznego. 
Anonimowe zniesławianie innych osób, propagowanie nacjonalizmu i nawoływanie do przemocy dalekie jest od zapisanej działalności statutowej. Ciekaw jestem czy ludzie zakładający Stowarzyszenie i figurujący w rejestrach sądowych są świadomi tej zmiany profilu i czy akceptują te zmiany. Dane, jakie można wyszukać w rejestrze stowarzyszeń są bardzo skromne (skład zarządu nieco zmieniał się przez lata). Siedziba Stowarzyszenie "Siedliska Warmińskie" mieści się w Studnicy, lokal 17, gmina Jeziorany. Brak informacji o liczbie członków ani informacji o podejmowanych działaniach, mieszczących się w opisanym zakresie statutowym. Zarząd Stowarzyszenia: Kozłowska Danuta (rocznik 1961) - PREZES, Sobierański Wojciech (1973) - WICEPREZES, Treter Sierpińska Katarzyna Anna - CZŁONEK, Komisja rewizyjna: Eljasik Mirosława Elwira,  Sawicki Zbigniew Stanisław, Sawicka Jolanta Maria (więcej: https://mojepanstwo.pl/stowarzyszenie-siedliska-warminskie).

W 2011 i 2013 r. władze Stowarzyszenia stanowiły: Kozłowska Danuta (Prezes), Wysokiński Andrzej Bronisław (Wiceprezes), Gajewski Waldemar (Wiceprezes), Sobierański Wojciech (Członek Zarządu), Krawczyński Robert (Członek Zarządu). W 2016 (stan na 26 maja) władze Stowarzyszenia były następujące: Zbigniew Stanisław Sawicki - Członek organu nadzoru, Katarzyna Anna Treter Sierpińska - Członek zarządu, Mirosława Elwira Eljasik - Członek organu nadzoru, Jolanta Maria Sawicka - Członek organu nadzoru, Danuta Kozłowska - Prezes zarządu, Wojciech Sobierański - Wiceprezes zarządu.
Fragment z tekstu "Wolnych Jeziora", przykład opisywany niżej

Zainteresowanych przykładami pomówień odsyłam na witrynę Wolne Jeziorany. Jest tego niestety bardzo dużo. Nie chciałbym powielać i upowszechniać tych złych treści (i w ten sposób dodatkowo sprawiać przykrość osobom pomawianym). Ograniczę do najnowszego tekstu pt. Kodziarze nawołują do utopienia księdza Jacka Międlara czyli prawdziwe oblicze „obrońców demokracji”, opublikowanego w poniedziałek 22, sierpnia 2016 r.  W tekście tym atakowana jest m.in. Pani Tamara Olszewska, która na swojej tablicy facebukowej zachęcała do podpisywania listu protestacyjnego, sprzeciwiającego się słowom ks. Międlara. „Wolne Jeziorany” z fragmentu „Postawa ks. Jacka Międlara oraz brak zdecydowanej reakcji Zgromadzenia Księży Misjonarzy budzi moje zdziwienie i oburzenie. Słowa ks. Jacka Międlara powodują moje zgorszenie i przerażenie. (…) Jezus wyraźnie mówił co z takimi fałszywymi prorokami należy robić: ”Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza.” - wyciągają wniosek, że p. Tamara nawołuje do utopienia Ks. Międlara. Wątpię, by piszący ten tekst w „Wolnych Jezioranach” był (była) tak ograniczona intelektualnie, aby z cytatu biblijnego i słów Jezusa Chrystusa wnioskowała o nawoływaniu do utopienia ks. Międlara. To raczej sprytna i celowa manipulacji by podburzyć nacjonalistycznie myślących, prostych ludzi. Skuteczność tej manipulacji widoczna jest w komentarzach pod tekstem (skany ze strony z fragmentem komentarzy niżej).



Ja również wielokrotnie byłem obrażany w "Wolnych Jezioranach" (przykład opisałem dowcipnie tu: Zapluty karzeł reakcji czyli propagandowa grupa rekonstrukcyjna z Jezioran . Doczekałem się osobnego cyklu, osobiście i w całości mi dedykowanego (nie licząc innych napomknięć w innych wątkach). Najnowszy odcinek nosi tytuł Profesorski obciach 13 czyli Stanisław Czachorowski wspiera pogrobowców Bandery (Opublikowano: poniedziałek 8, sierpień 2016).

Przy okazji dementuję abym kiedykolwiek wspierał zwolenników Bandery czy UPA (słownie lub czynnie). Są to urojenia lub celowe manipulacje "Wolnych Jezioran".  Nie nawoływałem i nie nawołuję także do topienia jakiejkolwiek osoby, bicia czy innego stosowania przemocy.

Stanisław Czachorowski

Subiektywny przegląd prasy - 23.08.2016

Zaczynam mieć obsesję. Gdzie nie spojrzę tam prezes i jego kumple. Aż się boję otworzyć lodówki, bo a nuż mi z niej wyskoczą? Newsy, jak zwykle, ciekawe i nieźle podkręcające atmosferę. Zapraszam.

1. To dopiero 9 miesięcy rządów PiSu, a już jesteśmy w czarnej dziurze. W przenośni i dosłownie. Grozi nam przekroczenie, dopuszczonego przez UE, deficytu, a co z tym idzie, ewentualne sankcje za niedostosowanie się do wytycznych unijnych. Mamy też szansę pobić rekord naszej rodzimej dziury budżetowej, a mówię tutaj o kwocie 59,3 mld zł. A wszystko to wina taniego pieniądza i kolejki chętnych, by pożyczać. Ciekawe, że jakoś politycy PiSu nie wspominają o rozdawnictwie pieniędzy, których de facto nie ma, tak jakby nie to stanowiło problem z utrzymaniem budżetu. Zapowiada się ciężki rok, co, jak widać, nie przeszkadza rządzącym, bo wciąż są uśmiechnięci i wciskają nam kit, że jest dobrze, a będzie nawet jeszcze lepiej. To ja już może tym państwo podziękuję.

2. Jest sobie taki jeden minister, o którym można byłby napisać książkę z serii Szmira Roku. Gdzie się nie ruszy, tam mu kłody pod nogi rzucają, nikt go nie szanuje, wszyscy robią mu na złość. Ot, prawdziwy dramat psychologiczny pod tytułem „Nieudacznik, ulepiony z gliny, ministrem”. I znowu ma biedak problem. Wybitne dzieło pisowskiej fali czyli „Historia Roja”, nie został dopuszczony do FF w Gdyni. Powód jest oczywiście „ideologiczny” i tego Gliński nie daruje. Bardzo delikatnie ustosunkował się do podejrzeń ministra Michał Oleszczyk, dyrektor artystyczny FF. Ja taka delikatna nie będę i skwituję to jednym zdaniem – wartość artystyczna do d...y i to byłoby na tyle.

3. Czasami odnoszę wrażenie, że pisowska polityka zagraniczna może kojarzyć się tylko z wielkim słoniem w składzie z porcelaną. Ukrainę załatwiamy ludobójstwem na Wołyniu, Białoruś to tak z marszu nie, bo zbyt putinowska, Czechy nas wkurzają, bo ciążą ku Niemcom, a Niemców nie lubimy, bo na pewno są tak samo wredni jak w czasach II wojny światowej. A co z Litwą? Kanał moi Drodzy, totalny kanał. Ponoć nigdy stosunki polsko-litewskie nie był tak złe jak teraz. Nie ukrywajmy, że PO też się do tego ostro dołożyło, jednak Litwini liczyli, że PiS będzie kontynuować politykę Lecha Kaczyńskiego i się przeliczyli. Waszyczykowski nie ma żadnego pomysłu na relacje z Litwą. Pojechać tam mu się nie chce, pogadać o problemach Polonii nie ma czasu, woli dostrzegać to, co nasze państwa dzieli niż łączy, czym idealnie wpisuje się w ten kit, wciskany ludowi polskiemu, że wszędzie czają się na nas wrogowie. Na pocieszenie powiem tylko, że „nigdy nie jest tak źle, by nie mogło być gorzej” i tego się trzymajmy.

4. Ciekawe wyjaśnienie, dlaczego PiS wprowadza prawnie Polskę na drogę bezprawia. Zamyka się ono w trzech punktach. Po pierwsze, narzucone prawo nie obowiązuje, czyli wszystko, co stworzyła III RP do kosza, bo nie ma racji bytu. Po drugie,bezprawie to usprawiedliwienie okresu przejściowego, w jakim znajduje się teraz Polska, a jak już ten okres minie to będzie pięknie i prawnie, że hej. Po trzecie populizm, dzięki któremu mniej myślący obywatele zawierzą, pokochają i zaufają temu, co to szybciutko zamknie okres przejściowy ślicznym, okazały autorytaryzmem. Wszystko jasne, prawda?

5. Jak się nie da załatwić podwyżek dla naszych parlamentarzystów normalną drogą, to się je przepchnie tylnymi drzwiami. W końcu Polak potrafi obejść niezadowolenie społeczne i postawić na swoim. Do Kancelarii Sejmu trafił już projekt, zakładający wyższe kwoty na utrzymanie biur poselskich. Jeśli marszałek Sejmu pomysł zaakceptuje nasze pracusie będą dostawać 13,7 tys. zł miesięcznie. Tak więc, nieważne jak, ważne, że kasa do kieszeni trafi.

*
newsy, newsy i po newsach. Mam dzisiaj dobry dzień, więc odpuszczam nieco i życzę miłego odpoczynku. Do jutra.

Tamara Olszewska

Źródło informacji
1. http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/deficyt-budzetowy-projekt-budzetu-budzet,40,0,2141992.html
2. http://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114438,20585097,afera-o-film-o-zolnierzach-wykletych-wicepremier-glinski-atakuje.html#MT
3. http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1672332,1,litwa-rozczarowana-polska-relacje-chlodne-jak-nigdy-do-tej-pory.read
4. http://www.newsweek.pl/opinie/panstwo-bezprawia-pis-trybunal-konstytucyjny-polityka-kaczynski,artykuly,395626,1,2.html
5. http://www.rp.pl/Polityka/160829803-Poslowie-dadza-sobie-podwyzki-Jest-projekt.html#ap-1