Wakacje wciąż trwają, ale jakoś tego nie czujemy. PiS tak ostro szykuje się do kolejnej fali „dobrej zmiany”, że wciąż zamęcza nas nowymi pomysłami i katuje swoją nadpobudliwością pseudointelektualną. I jak tu cieszyć się słońcem, jeziorem, morzem? Zapraszam na prasówkę.
1. Sejmowa komisja ustawodawcza zaopiniowała pozytywie projekt kukizowców o powszechnym dostępie do broni. Jakieś zaćmienie umysłowe ją dopadło czy co? Prawo do broni będzie miał każdy, wystarczy tyko zaświadczenie od lekarza rodzinnego i zgoda urzędników starosty lub prezydenta miasta. Testy psychologiczne zbędne, bo to tylko nabijanie komuś kasy, a Polak broń mieć musi, bo to jego naturalne prawo. Rewelacja po prostu. W kraju, gdzie pierwsze skrzypce gra retoryka nienawiści, agresja, prymitywizm i chamstwo rzeczywiście tylko broń ogólnie dostępna jest potrzebna. Do tej pory strzelaliśmy złym słowem, od jesieni przejdziemy do silniejszych argumentów, takich zapewne dość ostatecznych. Antysystemowy Kukiz wprowadzi nam anarchię na ulicach, brawo.
2. Szydło to bardzo empatyczna i pełna oddania kobieta. Nie da zrobić krzywdy sobie i swoim ministrom, którzy ciężko pracują, by zadowolić szefową. Nagroda za demolkę państwa być musi, więc niech nie dziwią nas premie miesięczne, średnio, w wysokości 2,5 tysiąca złotych. Należy im się, prawda?
3. Na listę wrogów nieRządu dopisano właśnie Gazetę Finansową. Szerząc wrogą propagandę, kłamstwo i prowokację, poinformowała ona swoich czytelników o próbie werbunku ich dziennikarza przez funkcjonariusza podległej szefowi MON Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Ponoć namawiał do napisania kilku „brzydkich artykułów, w których należało ugotować byłego wiceministra zdrowia Krzysztofa Łandę, podłożyć świnię Radziwiłłowi, Sikorskiego wrobić w narkotyki i ostro dokopać Kopacz. MON oraz SKW zaprzeczają, a my komu wierzymy?
4. Pojawiają się kolejni świadkowie afery z Zalewską w roli głównej. GW od kilku tygodni pisze, jakoby kampania wyborcza m.in. gwiazdy MEN miała być dofinansowana z środków dolnośląskiego oddziału PCK. Mowa o niebagatelnej kwocie, bo o 50 tys, zł, z których tylko 7 tysięcy poszło na Zalewską, no i jes się o co czepiać? Śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura we Wrocławiu, więc nikt chyba nie poczuje się zaskoczony, że sprawa umrze śmiercią naturalną. Ziobro w imię swej praworządności i sprawiedliwości, co trzeba umorzy i może jeszcze zażąda wysokiego odszkodowania za szkalowanie tak zacnej niewiasty.
5. Miał być wielki „marsz miliona”, miała być spektakularna feta, błogosławiąca nieRząd i PiS. I co wyszło? Wielka klapa. Nie wiem, może zabrakło kasy na transport. Może księża się rozleniwili i źle przeprowadzili agitkę w parafiach, a może proponowana wyżerka nie skusiła? Licho wie, więc marsz odwołano, choć co niektórzy się nie dali i wpadli do Krakowa, by okazać swoje przywiązanie dla władzy. Hm.. i jak to skomentować? Może tylko, że jak władza takie poparcie.
6. Ziobro Dudzie nie daruje. Jego sen o potędze traci szansę na zrealizowanie, a to zniewaga, która krwi wymaga. Tak więc, gdzie się Ziobro nie ruszy, tam grzmi, jadem pluje, dowala jak tylko się da, jednocześnie podkreślając, że on dobroduszny, empatyczny i gotów wybaczyć Dudzie jego idiotyzm, pod warunkiem, że facet się opamięta i zrobi to, czego „naród” w postaci Ziobry i posła K. oczekuje. Jak trudno Ziobrze uwierzyć, że i Duda ma wreszcie ochotę zagrać na siebie. No bo jak… ten Duda, strażnik długopisu? Według Ziobry to absurd :)
7. Ale numer. Ponoć w trakcie nadawania niedzielnych wiadomości w reżimówce, pojawił się napis „pierdy opowiadasz”. Zobaczyli go odbiorcy korzystający z nadajnika w Śremie. I tak sobie kilkanaście minut miłośnicy Ziemca mogli ten napis obserwować, choć teraz Biuro Prasowe TVP mówi, że to bzdura, że to fejk, bo nic takiego nie miało miejsca. Dziennikarz Presserwisu zrobił kilkanaście zdjęć, ale reżimówka wie swoje. Wroga propaganda, bzdura i tyle. W końcu, kto jak kto, ale Krzysztof Ziemiec pierd nie opowiada, on tylko samą prawdę wali jak z pisowskiej armatki.
*
Niezły poniedziałek wakacyjny nam PiS funduje, prawda? Mogłabym jeszcze wiele i dłużej, ale staram się dbać o Wasze zdrowie psychiczne, dlatego serwuję te newsy w malutkich dawkach. Miłego dnia. Do jutra.
Tamara Olszewska
Źródło informacji
1. http://malydziennik.pl/bron-dla-kazdego-polaka-jest-projekt,6784.html
2. https://www.wprost.pl/kraj/10067856/Takie-premie-dostaja-wspolpracownicy-premier-Szydlo-Dluga-lista-nagrodzonych.html
3. http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/sluzba-kontrwywiadu-wojskowego-chciala-zwerbowac-dziennikarza/67ls51b
4. https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/pck-kampania-pis-zalewska,84,0,2350164.html
5. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22170333,kilkadziesiat-osob-przeciwko-opozycji-zamiast-wielkiego-marszu.html#Czolka3Img
6. http://www.newsweek.pl/polska/polityka/zbigniew-ziobro-atakuje-andrzeja-dude-w-wywiadach,artykuly,413970,1.html?src=HP_Section_2
7. http://wyborcza.pl/7,75398,22170671,ktos-zhakowal-wiadomosci-widzowie-w-wielkopolsce-pod-belka.html
Serwis informacyjny powstał pod koniec 2015 roku, na fali sprzeciwu wobec łamania podstawowych zasad demokracji, praworządności a także zwykłej przyzwoitości w relacjach łączących rządzących i obywateli, w czasie protestów Komitetu Obrony Demokracji z województwa warmińsko-mazurskiego i terenów ościennych.
poniedziałek, 31 lipca 2017
Pierwsza niedzielnica czyli 5 x tak
Pod hasłem "5xTak" Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia przedstawiło podczas niedzielnej, wieczornej demonstracji w Katowicach swoje postulaty do reformy sądownictwa. Demonstrowano także w Gdańsku na manifestacji zorganizowanej przez Komitet Obrony Demokracji. Tam pojawił się wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. (...)
Kilkaset osób zgromadziło się także w niedzielę wieczorem przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. Zgromadzenie pod hasłem "Niedziela przed sądem" zorganizował pomorski KOD. Jak powiedział jeden z organizatorów, jest to "pierwsza nieoficjalna niedzielnica". Jej celem jest żądanie realizacji obietnicy złożenia weta pod ustawami o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Wielu zgromadzonych trzymało kartki z napisem "Konstytucja". Zwracając się do polityków i prezydenta, skandowali: "Do roboty" i "Nie kokietuj, wszystko wetuj". Odśpiewano hymn państwowy. (http://www.tvn24.pl)
źródło: http://www.tvn24.pl/5xtak-iustitia-przedstawila-postulaty-do-reformy-sadownictwa,760990,s.html
Kilkaset osób zgromadziło się także w niedzielę wieczorem przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. Zgromadzenie pod hasłem "Niedziela przed sądem" zorganizował pomorski KOD. Jak powiedział jeden z organizatorów, jest to "pierwsza nieoficjalna niedzielnica". Jej celem jest żądanie realizacji obietnicy złożenia weta pod ustawami o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Wielu zgromadzonych trzymało kartki z napisem "Konstytucja". Zwracając się do polityków i prezydenta, skandowali: "Do roboty" i "Nie kokietuj, wszystko wetuj". Odśpiewano hymn państwowy. (http://www.tvn24.pl)
źródło: http://www.tvn24.pl/5xtak-iustitia-przedstawila-postulaty-do-reformy-sadownictwa,760990,s.html
Krótka fotorelacja z Pikniku Obywatelskiego na Placu Wolności
Moja krótka fotorelacja z dzisiejszego Pikniku Obywatelskiego na Placu Wolności. Debaty x 2 były SUPER!
Zdzisław Kałek
zobacz więcej
Jeśli tak wygląda totalna mobilizacja to znaczy, że PiS się skończył
PiS odwołała szumnie zapowiadana masową prorządowa (propisowską) manifestacje pod pozorem wyciszenia sceny politycznej. Ale najwyraźniej trudno zwieźć autobusami nawet działaczy partyjnych. Widać to po "totalnej mobilizacji" nacjonalistów, grzecznie popierających "podła zmianę".
Jeśli tak wygląda totalna mobilizacja to znaczy, że PiS stracił poparcie suwerena.
Roch Protazy
piątek, 28 lipca 2017
Zielona Góra z Elblągiem w obronie Konstytucji
Przed chwilą wróciłem z przejażdżki z grupą motocyklową z Zielonej Góry. Po wczorajszej Polaków nocnej rozmowie byliśmy zgodni. Jedziemy pod Sąd w Elblągu. Motocyklistom spodobała się nasza forma protestu z malowanymi dachówkami i kamieniami. Demokraci w skórach. Wolności nie oddadzą. Zielona Góra z Elblągiem w obronie Konstytucji.
Tadeusz Kawa
KOD czyli rozwój grup lokalnych, obywatelskich
Plotki o śmierci KOD były przedwczesne i nieprawdziwe. Ruch powstał jako pospolite ruszenie. W większości dołączyły osoby, które nigdy wcześniej nie angażowały się działania polityczne ani organizacyjne. Doświadczenie pojawiało się stopniowo. Popełniono sporo błędów, część ludzi odeszła. Odeszli także ludzie wartościowi – na ich powrót do aktywności obywatelskiej ciągle czekamy. Na szczęście odeszli (lub zostali usunięci) ludzie mało wartościowi.
Blisko dwa lata działalności to spory kapitał… ludzki. I on procentuje. W czasie ostatnich manifestacji w obronie niezawisłości sądów i konstytucji bardzo często to lokalni działacze KOD byli liderami, organizującymi demonstracje w małych miasteczkach. Uliczne protesty pojawiły się także tam, gdzie wcześniej ludzie nie mieli odwagi lub impulsu organizacyjnego. Teraz manifestacje w naszym regionie odbywały się nie tylko w Olsztynie. Elblągu czy Ełku, ale także w Kętrzynie, Giżycku, Mrągowie, Ostródzie, Morągu, Biskupcu, Olecku itd.
Po zawieszeniu manifestacji przed sądami powstają na Facebooku zupełnie nowe grupy, skupiające obywateli. Nowością jest udział ludzi młodych. Można chyba mówić o przebudzeniu obywatelskim i społecznym oraz wysypie różnorodnych, nowych pomysłów.
Stanisław Czachorowski
Warto zorganizować ludzi, którzy spontanicznie przyszli pod sądy i w inne miejsca manifestacji obywatelskich, gdy zaprotestowaliśmy przeciwko odbieraniu sądom niezawisłości. To często nie są KOD-erzy, mający dostęp do naszej wewnętrznych informacji. A warto i trzeba się będzie komunikować... długo, co najmniej do zwycięstwa nad PiSem... I pewnie dłużej, bo nic tak nie brata jak bycie towarzyszami niedoli. Lokalne grupy to pomysł Wojciecha Glinki z Mrągowa, który założył stronę "My, obywatele" dla niepokornych Mrągowian. Ja ten pomysł podchwyciłam i tak, niezwłocznie, powstała grupa "Wolni Obywatele Giżycka"
Maria Borkowska
Kętrzyńska grupa" Veto Kętrzyn", powstała 21 lipca, czyli na trzecim spacerze ze świeczkami pod sądem. W Kętrzynie są tylko dwie KODerki. Inicjatywa założenie takiej grupy wyszła od osoby zupełnie nie związanej z KOD. Po kilku następnych spotkaniach, na prowadzenie grupy wyraził zgodę jeden z mieszkańców naszego miasta. To jest inicjatywa obywatelska, co szczególnie mnie cieszy. Ja tylko umieszczam zdjęcia z wydarzeń i staram się podrzucać pomysły na dalsze działanie. (...) Moją inicjatywą było wyjście z propozycją organizowania łańcucha świateł. No i przygotowywałam hasła do wywieszenia, oraz obecność każdego dnia. Pewnego dnia lało jak z cebra, więc było bez hasła, wiadomo, rozpłynęło by się. Kilka osób zapytało: "a czemu dziś nie ma żadnego napisu?". Więc na deszczową pogodę drukowałam coś, wkładałam do koszulek i rozdawałam. No i wydrukowałam i rozdała teksty piosenek, które śpiewaliśmy, te najważniejsze.
Teresa Wilkaniec
Nie jesteśmy zagubieni, chcemy działać lokalnie, na własnym podwórku. Nie będzie to grupa KOD, a grupa mieszkańców Ostródy i okolic niezależnie od wieku, światopoglądu. To będą Ci, którzy przychodzili przez 10 dni pod ostródzki Sąd.
Małgorzata Siniakiewicz
Takie grupy są trochę z podtytułem "tylko bez polityków i szyldów, proszę". Proste.
Ewa Warsińska
Grupa dla tutejszej społeczności, dla ludzi nieobojętnych na to, w jakiej rzeczywistości żyjemy, kto sprawuje władzę i jak ją sprawuje. Zwłaszcza dla tych, którzy przez minione dwa lata przeszli przyspieszony kurs wiedzy o społeczeństwie i jego prawach. I dla tych, którzy się nie boją "władzy" lub bardzo nie chcą znów musieć się jej bać.... Grupa dla wszystkich ludzi, którzy czują się wolni i przenigdy nie zamierzają poddać się żadnej dyktaturze.
Blisko dwa lata działalności to spory kapitał… ludzki. I on procentuje. W czasie ostatnich manifestacji w obronie niezawisłości sądów i konstytucji bardzo często to lokalni działacze KOD byli liderami, organizującymi demonstracje w małych miasteczkach. Uliczne protesty pojawiły się także tam, gdzie wcześniej ludzie nie mieli odwagi lub impulsu organizacyjnego. Teraz manifestacje w naszym regionie odbywały się nie tylko w Olsztynie. Elblągu czy Ełku, ale także w Kętrzynie, Giżycku, Mrągowie, Ostródzie, Morągu, Biskupcu, Olecku itd.
Po zawieszeniu manifestacji przed sądami powstają na Facebooku zupełnie nowe grupy, skupiające obywateli. Nowością jest udział ludzi młodych. Można chyba mówić o przebudzeniu obywatelskim i społecznym oraz wysypie różnorodnych, nowych pomysłów.
Stanisław Czachorowski
Warto zorganizować ludzi, którzy spontanicznie przyszli pod sądy i w inne miejsca manifestacji obywatelskich, gdy zaprotestowaliśmy przeciwko odbieraniu sądom niezawisłości. To często nie są KOD-erzy, mający dostęp do naszej wewnętrznych informacji. A warto i trzeba się będzie komunikować... długo, co najmniej do zwycięstwa nad PiSem... I pewnie dłużej, bo nic tak nie brata jak bycie towarzyszami niedoli. Lokalne grupy to pomysł Wojciecha Glinki z Mrągowa, który założył stronę "My, obywatele" dla niepokornych Mrągowian. Ja ten pomysł podchwyciłam i tak, niezwłocznie, powstała grupa "Wolni Obywatele Giżycka"
Maria Borkowska
Kętrzyńska grupa" Veto Kętrzyn", powstała 21 lipca, czyli na trzecim spacerze ze świeczkami pod sądem. W Kętrzynie są tylko dwie KODerki. Inicjatywa założenie takiej grupy wyszła od osoby zupełnie nie związanej z KOD. Po kilku następnych spotkaniach, na prowadzenie grupy wyraził zgodę jeden z mieszkańców naszego miasta. To jest inicjatywa obywatelska, co szczególnie mnie cieszy. Ja tylko umieszczam zdjęcia z wydarzeń i staram się podrzucać pomysły na dalsze działanie. (...) Moją inicjatywą było wyjście z propozycją organizowania łańcucha świateł. No i przygotowywałam hasła do wywieszenia, oraz obecność każdego dnia. Pewnego dnia lało jak z cebra, więc było bez hasła, wiadomo, rozpłynęło by się. Kilka osób zapytało: "a czemu dziś nie ma żadnego napisu?". Więc na deszczową pogodę drukowałam coś, wkładałam do koszulek i rozdawałam. No i wydrukowałam i rozdała teksty piosenek, które śpiewaliśmy, te najważniejsze.
Teresa Wilkaniec
Nie jesteśmy zagubieni, chcemy działać lokalnie, na własnym podwórku. Nie będzie to grupa KOD, a grupa mieszkańców Ostródy i okolic niezależnie od wieku, światopoglądu. To będą Ci, którzy przychodzili przez 10 dni pod ostródzki Sąd.
Małgorzata Siniakiewicz
Takie grupy są trochę z podtytułem "tylko bez polityków i szyldów, proszę". Proste.
Ewa Warsińska
Wolni obywatele Giżycka
Grupa dla tutejszej społeczności, dla ludzi nieobojętnych na to, w jakiej rzeczywistości żyjemy, kto sprawuje władzę i jak ją sprawuje. Zwłaszcza dla tych, którzy przez minione dwa lata przeszli przyspieszony kurs wiedzy o społeczeństwie i jego prawach. I dla tych, którzy się nie boją "władzy" lub bardzo nie chcą znów musieć się jej bać.... Grupa dla wszystkich ludzi, którzy czują się wolni i przenigdy nie zamierzają poddać się żadnej dyktaturze.
My, Obywatele
Grupa gromadzi świadomych zagrożeń obywateli, mieszkańców Mrągowa i okolic. Zapraszamy również osoby spoza tego terenu, osoby mogące służyć nam, obywatelom Ziemi Mrągowskiej, swoją wiedzą i radą. Podstawowym naszym celem jak najszersza wymiana informacji, utworzenie dodatkowego kanału komunikacji oraz objęcie swoim zasięgiem jak najliczniejszej grupy aktywnych społecznie osób. Chcemy aktywizować naszą lokalną społeczność. Zapraszamy do grupy wszystkich zainteresowanych obroną podstawowych wartości demokratycznych obywateli. Obroniliśmy sądy, obronimy demokrację.
Subiektywny przegląd prasy - 28.07.2017
Niesamowite. Środek sezonu ogórkowego, wydawało się, że to czas na totalną posuchę polityczną, a jednak...nie. Tyle się dzieje, że aż trudno wybrać tylko kilka newsów. No to popatrzmy, zapraszam :)
1. Szyszko chyba nigdy nie śpi. Szyszko chyba wciąż czuwa i kombinuje, co tu jeszcze wymyślić, bo nudno nie było. No i właśnie wymyślił. Uwaga miłośnicy myślistwa. Będzie można bez oporu strzelać do szakali. Dlaczego? Bo paskuda zje nam bażanty. Ciekawostką niech będzie to, że do tej pory mamy 7 potwierdzonych przypadków obecności szakali w Polsce, że te zwierzaczki żywią się gryzoniami, roślinami i zwierzyną padniętą. Czy więc rzeczywiście chodzi tutaj o szakale? Znawcy tematu są przekonani, że nie, że pod lupą Szyszki znalazły się wilki, których młode są bardzo podobne do szakali, więc myśliwi będą strzelać, niby przez pomyłkę. Dziwny facet z Szyszki. Jak mona chronić przyrodę, gdy tak się jej nie lubi?
2. Morawiecki i PiS puchną z dumy, bo mamy upragnioną, wymarzoną nadwyżkę budżetową. Ale jednak coś tu śmierdzi. Jak mówią ci, co się na temacie znają, nadwyżka jest efektem zmniejszenia o 10 mld zł zwrotu naliczonego podatku VAT. To taki dość sprytny manewr. Państwo ma od 25 do 180 dni na oddanie przedsiębiorcom części przychodu. Wystarczy, że w danym miesiącu zmniejszy się kwotę zwrotów, a już budżecik wygląda lepiej. Lepiej co nie znaczy zgodnie z prawdą, bo gdyby państwo trzymało się ubiegłorocznego tempa zwrotu, to byłby już niezły debecik. Wychodzi więc na to, ze sukces Morawieckiego to nic innego, jak sprytna manipulacja zwrotami nadwyżek podatku VAT. A lud daje się nabrać..
3. Jak wykończyć media niezależne? Łatwy sposób. Wystarczy dodatkowo opodatkować. Ministerstwo właśnie wymyśliło sobie tzw limit odliczania kosztów uzyskania przychodu dla niektórych usług, w tym np. reklama. W tej sytuacji media będą musiały zrezygnować z wydatków na reklamę, bo koszt stanie się zbyt duży i ...cel osiągnięty? Wreszcie padną i spełni się marzenie posła K.? Oczywiście, kto się tym zajmuje? Morawiecki, cudowne dziecko PiSu. A ja nie mogę zrozumieć, jak człowiek, który jest świetnym fachowcem, mógł się tak sprzedać, może się tak zeszmacić? Wszystko dla władzy?
4. W Radio Maryja spotkał się poseł K., Błaszczak i Brudziński z Ojczulkiem Rydzykiem, tą prawdziwą ostoją prawdziwego katolicyzmu w Polsce. Ależ sobie kadzili panowie. Ileż złotych myśli padło. „Alleluja i do przodu, Panie Premierze” - to Ojczulek do posła K. „Ja nie chcę wchodzić w nie swoją rolę, ale to szatan chodzi po świecie” - to pełen skromności poseł K. „Obronimy Polskę, ojcze dyrektorze. Traktujemy to jak naszą misję. Jesteśmy ostatni, ale to nie oznacza, że nasza twierdza zostanie kiedykolwiek zdobyta” - i znowu poseł K. I tak sobie gaworzyli milutko, cieplutko, a mnie szlag trafiał, bo to jak bajka o złych skrzatach, które zapragnęły być bogami.
5. Już wiadomo, kto jest winny, że ustawy o KRS i SN w takiej nie innej formie zostały przyjęte przez Sejm. To przez te wrzaski pod Sejmem, jakieś pikiety, trąbki i świeczki. To przez to parlamentarzyści nie mogli się skupić, spokojnie podyskutować i dopracować szczegóły. Oni bardzo chcieli, byli bardzo otwarci na sugestie i propozycje opozycji parlamentarnej, ale nie dali rady, bo przecież w takich warunkach nie da się pracować. Słowo daję, myślałam, że jednak Karczewski ma coś więcej w głowie niż neurony i sploty nerwowe...pomyliłam się.
*
Z PiSem gorzej niż z kleszczami. Co trzeci kleszcz przenosi paskudną chorobę, a tutaj? Każdy członek PiSu sieje pisowszczyzną. I jak tu żyć Kochani, jak żyć? Fujjjj … Do poniedziałku.
Tamara Olszewska
Źródło informacji
1. http://wyborcza.pl/7,75400,22160617,czy-w-polsce-rozpocznie-sie-oblawa-na-mlode-wilki-dziwne-rozporzadzenie.html
2. http://next.gazeta.pl/next/7,151245,22145552,oto-tajemnica-budzetowego-sukcesu-rzadu-az-10-mld-zlotych-dzieki.html#BoxBizLink
3. https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/podatek-cit-koszt-uzyskania-przychodu-reforma,172,0,2349228.html
4. http://www.newsweek.pl/polska/polityka/jaroslaw-kaczynski-w-radiu-maryja-cytaty-z-wywiadu-,artykuly,413854,1.html?src=HP_Section_2
5. https://www.wprost.pl/polityka/10067426/Karczewski-Byl-czas-na-debate-o-ustawach-nt-KRS-i-SN-Gdyby-nie-bylo-protestow.html
1. Szyszko chyba nigdy nie śpi. Szyszko chyba wciąż czuwa i kombinuje, co tu jeszcze wymyślić, bo nudno nie było. No i właśnie wymyślił. Uwaga miłośnicy myślistwa. Będzie można bez oporu strzelać do szakali. Dlaczego? Bo paskuda zje nam bażanty. Ciekawostką niech będzie to, że do tej pory mamy 7 potwierdzonych przypadków obecności szakali w Polsce, że te zwierzaczki żywią się gryzoniami, roślinami i zwierzyną padniętą. Czy więc rzeczywiście chodzi tutaj o szakale? Znawcy tematu są przekonani, że nie, że pod lupą Szyszki znalazły się wilki, których młode są bardzo podobne do szakali, więc myśliwi będą strzelać, niby przez pomyłkę. Dziwny facet z Szyszki. Jak mona chronić przyrodę, gdy tak się jej nie lubi?
2. Morawiecki i PiS puchną z dumy, bo mamy upragnioną, wymarzoną nadwyżkę budżetową. Ale jednak coś tu śmierdzi. Jak mówią ci, co się na temacie znają, nadwyżka jest efektem zmniejszenia o 10 mld zł zwrotu naliczonego podatku VAT. To taki dość sprytny manewr. Państwo ma od 25 do 180 dni na oddanie przedsiębiorcom części przychodu. Wystarczy, że w danym miesiącu zmniejszy się kwotę zwrotów, a już budżecik wygląda lepiej. Lepiej co nie znaczy zgodnie z prawdą, bo gdyby państwo trzymało się ubiegłorocznego tempa zwrotu, to byłby już niezły debecik. Wychodzi więc na to, ze sukces Morawieckiego to nic innego, jak sprytna manipulacja zwrotami nadwyżek podatku VAT. A lud daje się nabrać..
3. Jak wykończyć media niezależne? Łatwy sposób. Wystarczy dodatkowo opodatkować. Ministerstwo właśnie wymyśliło sobie tzw limit odliczania kosztów uzyskania przychodu dla niektórych usług, w tym np. reklama. W tej sytuacji media będą musiały zrezygnować z wydatków na reklamę, bo koszt stanie się zbyt duży i ...cel osiągnięty? Wreszcie padną i spełni się marzenie posła K.? Oczywiście, kto się tym zajmuje? Morawiecki, cudowne dziecko PiSu. A ja nie mogę zrozumieć, jak człowiek, który jest świetnym fachowcem, mógł się tak sprzedać, może się tak zeszmacić? Wszystko dla władzy?
4. W Radio Maryja spotkał się poseł K., Błaszczak i Brudziński z Ojczulkiem Rydzykiem, tą prawdziwą ostoją prawdziwego katolicyzmu w Polsce. Ależ sobie kadzili panowie. Ileż złotych myśli padło. „Alleluja i do przodu, Panie Premierze” - to Ojczulek do posła K. „Ja nie chcę wchodzić w nie swoją rolę, ale to szatan chodzi po świecie” - to pełen skromności poseł K. „Obronimy Polskę, ojcze dyrektorze. Traktujemy to jak naszą misję. Jesteśmy ostatni, ale to nie oznacza, że nasza twierdza zostanie kiedykolwiek zdobyta” - i znowu poseł K. I tak sobie gaworzyli milutko, cieplutko, a mnie szlag trafiał, bo to jak bajka o złych skrzatach, które zapragnęły być bogami.
5. Już wiadomo, kto jest winny, że ustawy o KRS i SN w takiej nie innej formie zostały przyjęte przez Sejm. To przez te wrzaski pod Sejmem, jakieś pikiety, trąbki i świeczki. To przez to parlamentarzyści nie mogli się skupić, spokojnie podyskutować i dopracować szczegóły. Oni bardzo chcieli, byli bardzo otwarci na sugestie i propozycje opozycji parlamentarnej, ale nie dali rady, bo przecież w takich warunkach nie da się pracować. Słowo daję, myślałam, że jednak Karczewski ma coś więcej w głowie niż neurony i sploty nerwowe...pomyliłam się.
*
Z PiSem gorzej niż z kleszczami. Co trzeci kleszcz przenosi paskudną chorobę, a tutaj? Każdy członek PiSu sieje pisowszczyzną. I jak tu żyć Kochani, jak żyć? Fujjjj … Do poniedziałku.
Tamara Olszewska
Źródło informacji
1. http://wyborcza.pl/7,75400,22160617,czy-w-polsce-rozpocznie-sie-oblawa-na-mlode-wilki-dziwne-rozporzadzenie.html
2. http://next.gazeta.pl/next/7,151245,22145552,oto-tajemnica-budzetowego-sukcesu-rzadu-az-10-mld-zlotych-dzieki.html#BoxBizLink
3. https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/podatek-cit-koszt-uzyskania-przychodu-reforma,172,0,2349228.html
4. http://www.newsweek.pl/polska/polityka/jaroslaw-kaczynski-w-radiu-maryja-cytaty-z-wywiadu-,artykuly,413854,1.html?src=HP_Section_2
5. https://www.wprost.pl/polityka/10067426/Karczewski-Byl-czas-na-debate-o-ustawach-nt-KRS-i-SN-Gdyby-nie-bylo-protestow.html
Podejdź władzo do płota, chcemy rozmawiać (w Elblągu)
W czwartek wieczorem (27 lipca 2017 r.) przed elbląskim sądem stanął symboliczny płot, były też świece, dachówki i kamienie z hasłami „Konstytucja”, „Demokracja”, „Bądźmy razem” czy „Wolność”. „Podział Polaków jest widoczny. Drewniany płotek jest jest symbolem tych podziałów i agresywnej wrogości. Hasło „Podejdź do płota, jako ja wychodzę” – to wyraz chęci zasypywania podziałów poprzez dialog. Podejdź władzo do płota, chcemy rozmawiać"
źródło: http://www.portel.pl/wiadomosci/pikiety-beda-ale-co-tydzien/99488
drugie źródło: https://info.elblag.pl/28,51156,Grupa-elblazan-ponownie-zebrala-sie-pod-SademTym-razem-uzbrojona-w-kamienie-i-plot.html
Nawet kamienie przemówiły !
"Jeśli my milczeć będziemy, to kamienie krzyczeć będą!" I już się takie kamienie, fragmenty ceramicznych dachówek i doniczek czy kawałków betonu (niczym te z muru berlińskiego) pojawiły na chodnikach, trawnikach, skwerach oraz w miejscach publicznych. By słowami kłuć w oczy (i sumienie) przechodniów oraz zachęcać do przemyśleń. Nad tym, co dla nas jest ważne. I co jest ważne dla współczesnej Polski.
Na początek, 27 lipca, pojawiły się takie kamienie w Morągu i Elblągu. Idź na spacer i poszukaj. Z tego, co w trawie piszczy, wywnioskować można, że takie kamienie i dachówki pojawią się w innych miejscowościach Warmii i Mazur (a może i gdzieś jeszcze?).
Nastał czas spacerowiczów. Idź na spacer i poszukaj tych kamieni.
Stanisław Czachorowski
Nowa Gra Miejska w Morągu? To dopiero początek. Dołączajcie. Zachęcam.
Anna Szymajda
czwartek, 27 lipca 2017
Podejdź pośle do płota – chcemy rozmawiać (relacja z Elbląga)
Manifestujący podjęli decyzję, że tymczasowo zawieszają codzienne manifestacje przed sądem i będą się spotykać w każdy czwartek. Pierwsze takie spotkanie odbędzie się 27 lipca br. Na Placu Konstytucji w godz. 20:00 - 21:00 pod hasłem: „Światło, koszyk pragnień i kamienie, które mówią. O Polsce.” Leszek Kotyński tak zapowiada to spotkanie „Po spotkaniu w biurze senatora (Hotel Arbiter) spotykamy się by uświadomić rządzący , że żarty się skończyły i suweren nazywany przez premierę u l i c ą żąda by go słuchać.” Zobacz wydarzenie na FB.
Zupełnie nową inicjatywą jest akcja „Podejdź pośle/senatorze do płota, chcemy rozmawiać”. Premiera już w czwartek. Do przenośnego i symbolicznego płota (w nawiązaniu do kłócących się filmowego Kargula i Pawlaka) zapraszać będą posłów, senatorów i radnych, by rozmawiać o Polsce. Podział Polaków jest widoczny. Drewniany płotek jest symbolem tych podziałów i agresywnej wrogości.
„Podejdź do płota, jako ja wychodzę” – jest to wyraz chęci zasypywania podziałów poprzez dialog. Podejdź władzo do płota, chcemy rozmawiać.
I jeszcze jedna inicjatywa będzie miała swoją premierę 27 lipca w Elblągu; kamienie, które mówią. Ważna dla manifestujących hasła będą zapisane na kamieniach i rozłożone w przestrzeni publicznej. Nie obędzie się bez młodzieńczego dowcipu. Kamienie z marzeniami dla Polski są trwalsze niż zapisane na kartce i włożone do koszyka.
Stanisław Czachorowski
Subskrybuj:
Posty (Atom)