środa, 28 grudnia 2016

Twarze PiS

(źródło : Fakt24.pl
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/monika-zbonikowska-przerywa-milczenie/pf41lel)

Sejmowa Komisja Regulaminowa miała zająć dziś (13 grudnia 2016 r.) wnioskiem o uchylenie immunitetu posłowi PiS Łukaszowi Zbonikowskiemu (39 l.). Jego żona Monika tłumaczy Fakt24, dlaczego o to walczy. - Zawsze byłam mu wierna, zaufałam mu i latami znosiłam jego opryskliwość i poniżanie przed naszymi znajomymi. W tym czasie przez kilka lat on regularnie mnie zdradzał i latami kłamał. Nie chcę pozbawiać go majątku, ograniczać praw rodzicielskich. Chcę jedynie spokoju - wyznaje w rozmowie z Fakt24

Monika Zbonikowska, żona posła PiS. Fakt24: Minęło 14 miesięcy od kampanii wyborczej do Sejmu. To wówczas pani mąż, Łukasz Zbonikowski, chciał panią pobić. Sprawę jednak umorzono. Potem walczył przed sądem o obniżenie alimentów na państwa dzieci. Dlaczego dopiero dziś zdecydowała się pani o tym opowiedzieć publicznie? Monika Zbonikowska: Z bezsilności. Wcześniej sądziłam, że lepiej nie zabierać głosu, ale Łukasz opowiadając w mediach liczne kłamstwa na mój temat, nie pozostawił mi wyboru. Wpływy, których używa, by mnie uciszyć i zastraszyć, zmusiły mnie do działania. Dziś w Sejmie komisja regulaminowa rozpatruje mój wniosek o to, czy uchylić mu immunitet. Jest to konieczne, aby Łukasz odpowiedział przed sądem za napad na mnie.

Czytaj całość Fakt24.pl

Tacy są, ci samokanionizający się moralizatorzy z PiS. Chodzace "cnoty", nieustannie pouczających innych. A co można powiedzieć o naszych, warmińsko-mazurskich pisowskich tuzach?


A to inny przykład bohaterki PiS z różnych wieców:

"Straciłem całkowicie szacunek do tej baby, która kiedyś była zupełnie dobrą aktorką i w PRL powodziło się je znakomicie. Aktywizowała też partyjnie innych aktorów. W młodości należała także do ZMP. W PRL otrzymała liczne wysokie odznaczenia państwowe: 1966 – Złoty Krzyż Zasługi 1966 – Nagroda CRZZ 1967 – Odznaka 1000-lecia Państwa Polskiego 1970 – Odznaka „Za zasługi dla Warszawy” 1970 – Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski 1975 – Złoty Medal „Za Zasługi dla Obronności Kraju” 1975 – Odznaka Zasłużonego Działacza FJN Czyżby towarzysze partyjni z KC PZPR tak się co do niej mylili i odznaczali ją pomimo jej wrogości wobec systemu? A ona...mimo nienawiści do PRL wciąż należała do PZPR i przyjmowała odznaczenia od jej przywódców? Cóż za szlaja z niej niesamowita. To taki Jan Pietrzak w spódnicy."

Roch Protazy



Brak komentarzy: