sobota, 2 kwietnia 2016

Marsz miliona (?) w Olsztynie


Mniej więcej miesiąc temu prominentni działacze Prawa i Sprawiedliwości ogłosili marsz miliona w Warszawie, wyznaczony na 10. kwietnia 2016 r. Miała to być masowa manifestacja poparcia dla rządu, premier i prezydenta. Powstały dedykowane strony i grupy na Facebooku. Dość szybko jednak zmieniono nazwę na "marsz poparcia" - bo deklarowana liczba manifestujących (milion osób) okazała się mało realistyczna a przez to komiczna. Było to propagandowo-pompatyczne zawołanie a nie realne oszacowanie możliwości organizacyjnych i rzeczywistego poparcia dla obecnej władzy i jej poczynań.

Swój marsz poparcia postanowili zorganizować olsztyńscy propisowscy, prawicowi działacze. Na portalu Debata od dłuższego czasu pojawiają się złośliwe i odbiegające od dziennikarskiej rzetelności antyKODowe artykuły. Niedawno pojawiła się zapowiedź manifestacji w dniu 1 kwietnia. W zamierzeniach miała to chyba być satyra, bo nazwa Prawdziwi Obrońcy Demokracji wydaje się parodią. Ale mieści się znakomicie w retoryce "prawdziwych" Polaków, "prawdziwych patriotów" czy określenie "demokracja socjalistyczna" z czasów PRL. Pustkę i fałsz trzeba wzmacniać przymiotnikami.

 "Komitet organizacyjny POD-u.: Zbigniew Przewłocki, emigrant polityczny, Olsztyn-Kanada, Jacek Adamas - artysta, Adam Socha, rzecznik prasowy POD-u."


Jak można zorientować się z relacji medialnej (Dziś happening ''Prawdziwych Obrońców Demokracji'', jutro manifestacja KOD-u) na olsztyńską manifestację poparcia dla PiS przyszło niewiele osób, może kilkanaście (a może i mniej). Co ciekawe, twarze większości uczestników były pozasłaniane i smutne. Wśród manifestantów były także panie, które przekupywały żuli w czasie marcowego zbierania podpisów  (czytaj więcej na ten temat).

Ten niby dowcip najwyraźniej nawet organizatorów nie śmieszył. I chyba wstydzą się swojej tam obecności (tak wnioskuję z pozasłanianych twarzy). Czy tak będzie wyglądał również marsz miliona? Marsz poparcia dla władzy? Pod wodzą pana Adama Sochy olsztyńskie propisowskie środowisko pokazało ilu ich jest i jakie hasła mają do zaproponowania. Hasła mocno oderwane od rzeczywistości.

Wato przy okazji przypomnieć, że w przeszłości także były różne marsze poparcia dla władzy. Niezbyt to chlubna historia różnych narodów.

Roch Protazy

(Zdjęcie z portalu olsztyn.com.pl)

1 komentarz:

Unknown pisze...

Raczej się nie popisali.I po co im to było? Ani dużo ani śmieszno. Na miarę jedynych działaczy ,jedynej "słusznej".