poniedziałek, 4 kwietnia 2016

KOD nie jest antyPISem. KOD nie jest antyPO. Anty cośTAM.


Zaostrzenie prawa o zakazie aborcji jest dla mnie testem. Wiem, że kilka podobnych testów mogło już być, lub było. Ale ten traktuję jako ostateczny i fundamentalny. Jeśli ustawa o zakazie aborcji przejdzie przez Sejm i stanie się obowiązującym prawem będzie to znaczyć, że obecna władza kieruję się tylko swoimi przekonaniami i w d.... ma społeczeństwo. Służy tylko sobie i swoim. Skoro tak, to nie cofnie się przed niczym. Wydłużeniem kadencji, fałszowaniem wyborów, czy innymi totalitarnymi czy niedemokratycznymi działaniami. I co? I nic?

Jestem zdania, że trzeba edukować, pokazywać, pracować, teraz nie ma na kogo głosować, pracujemy na wynik w kolejnych wyborach. Ale! Jeśli moje myślenie jest prawidłowe, następnych wyborów może nie być. Albo takie (ordynacja/manipulacja/fałszowanie) że wygra PIS.

KOD nie jest antyPISem. KOD nie jest antyPO. Anty cośTAM. KOD jest od obrony demokracji! Jeśli okaże się że PIS funkcjonuje na fundamentach totalnie antyspołecznych i antydemokratycznych, to dopóki PIS jest przy władzy to KOD, moim zdaniem jest antyPISem. Akcja rodzi reakcję. Moim zdaniem, jeśli nastąpi radykalizacja działań PIS (uchwalenie Ustawy) powinno nastąpić zradykalizowanie oporu i działań. Oby nie było takiej potrzeby. Zapraszam do dyskusji.

Piotr Lubiszewski‎ 

Brak komentarzy: