sobota, 1 kwietnia 2017

A dzieci? To ich to dotyczy?!


Kiedy przyszli po nauczycieli – nie protestowałem. Nie byłem przecież nauczycielem. A dzieci? To ich to dotyczy?!

Reforma edukacji minister edukacji Anny Zalewskiej nie będzie wcale najbardziej dotkliwa dla nauczycieli. Owszem obawiają się, czy nie stracą pracy, czy nie będą oskarżani za chaos i wreszcie porażkę wprowadzanych zmian. Boją się, że edukacja straci autorytet, że obniżony zostanie prestiż zawodu nauczyciela i tego, że zamiast rzetelnie uczyć, będą musieli podporządkować się nadzorowi kuratorium i przekazywać wiedzę niepełną, przestarzała, nieobiektywną i obcą współczesnym europejskim standardom edukacji.

Ilu z nas uświadamia sobie to, że archaiczny i upolityczniony system edukacji skazuje przyszłe pokolenia Polaków na gorszy start zawodowy na europejski i zglobalizowany rynek pracy, a polski rynek – na status peryferii? Świat pędzi. Rozwijają się technologie, medycyna, kultura – każdy obszar życia społeczeństw. Edukacja „dobrej zmiany” ma ideologicznie uszeregować dziś nasze dzieci, a w przyszłości „narodowo-katolickich poprawnych” Polaków.

Odpowiedzialna edukacja to nie wyniki testów i egzaminów, posłuszeństwo wobec nadzoru, ale mądre, wolne i przygotowane do życia pokolenia, to jakość rozwoju państwa. Ale cóż, dwa lata więcej czy mniej w szkole podstawowej, kiedyś nie było gimnazjów, jakoś się zdało maturę. Chaos? – przeżyjemy. I już nie myślimy o o przyszłości naszych dzieci i kraju?

Żądamy rzetelnej i odpowiedzialnej edukacji! NIE dla chaosu w szkole!

Grażyna Binek
grafika - Anita GL.

Brak komentarzy: