piątek, 8 maja 2020

7 maja 2020 roku w Polsce skończyła się demokracja


7 maja 2020 roku w Polsce definitywnie skończyła się demokracja. Pełzający zamach stanu i nielegalna zmiana ustroju państwa dokonała się. Dwóch posłów ustaliło kiedy i jak mają się nieodbyć-odbyć wybory i co ma orzec Sąd Najwyższy. Poza jakikolwiek porządkiem prawnym (nawet po pisowskich zmianach), poza konstytucją. Powolne niszczenie konstytucji, niszczenie struktur demokratycznych, przyjętych procedur - dokonało się. Żaba została ugotowana. Mamy w pełni system autorytarny, partyjny. Nie sejm, nie senat, nie prezydent ale partyjny gensek ustala wszystkie reguły funkcjonowania państwa.

Nie ma już czego bronić. Można tylko odzyskiwać, przywracać. Mam na myśli demokrację. I przynależność do zjednoczonej Europy.

Nigdy w Polsce nie brakowało zwolenników rządów autorytarnych, jednoosobowych, wodzowskich. Oni się zapewne cieszą. Od dłuższego czasu doświadczamy skutków takiego sposobu zarządzania, od samej góry aż po doły struktur społecznych. Bez wątpienia system autorytarny szybciej podejmuje decyzje (jednoosobowo), bez konsultacji, bez dyskusji, bez namysłu. I najczęściej są to gorsze decyzje. Przykładem niech będą wybory których nie ma. Mamy ciszę wyborczą ale wyborów nie  ma.

W systemie autorytarnym wszystko zależy od zwierzchnika, pana, wodza, prezesa, monarchy, wodza. Nie trzeba więc zabiegać o uznanie, aprobatę obywateli, tylko o przychylność zwierzchnika, wodza. Nie trzeba więc dyskutować, trzeba tylko umieć się podlizywać, donosić zaocznie na konkurencję, dostarczać oczekiwanych przez wodza danych. Nawet jak są nieprawdziwe. Pamiętacie bajkę o nowych szatach króla? Właśnie tym się to kończy.

W demokracji (mimo jej wad) trzeba dyskutować z wieloma ludźmi, przekonywać, liczyć się z opinią społeczną. W rezultacie każda decyzja jest mniej lub bardziej przemyślana, przedyskutowana, wynegocjowana, obejrzana z wielu różnych płaszczyzn. Ważna jest przejrzystość i sprawne funkcjonowanie wielu różnych struktur społecznych. Liczą się kompetencje, bo te są widoczne, są komentowane i weryfikowane.

Jakie postawy premiowane są przez system autorytarny? Bezdyskusyjne i bezrefleksyjne wykonywanie poleceń zwierzchnika, wazeliniarstwo, donosicielstwo, dworskie intrygi, skuteczne dojście do ucha prezesa. I możemy to obserwować od kilku lat, jak takie postawy zyskują i upowszechniają się w naszym społeczeństwie. Powracają. Rośnie nepotyzm, korupcja, niekompetencja, przerost stanowisk na różnych szczeblach. A państwo jako takie działa coraz mniej efektywnie i coraz bardziej jest kosztowne. Najwyraźniej widać to w chwilach kryzysu czy problemów.

Zmieniliście nam Polskę w kraj niedemokratyczny, autorytarny. Utracone wartości teraz trzeba będzie odzyskiwać. I znowu nabierze aktualności powiedzenie, że Polak przed i po szkodzie głupi....

Żyjemy już w autorytarnej dyktaturze. Miska jeszcze pełna ryżu.

Stanisław Czachorowski

1 komentarz:

Jerzy pisze...

Jest to bardzo tragiczny moment w naszym bycie jako państwo polskie.
Nikt nie aresztował wczoraj Gowina, Kaczyńskiego za otwarty zamach stanu.
Wojsko i policja nie reagują jak nasz system państwowy jest zanurzany w odchodach partyjnych tych dwóch ugrupowań prawicowych.
W tym samym dniu wszyscy "kandydaci" na "nie wybory" czołobitnie postawili się na debacie i pozwalali się tej szalonej fali gnojówki politycznej zalać nasze społeczeństwo.
Jesteśmy już po uszy w tym gównie, ratunku ... co dalej Polsko!
P.S. W międzyczasie licznik sekund PKW nadal cyka i podaje pozostały czas do wyborów o 7 rano w Vancouver, Toronto i Montrealu