niedziela, 3 września 2017

21 postulatów to jeden z najważniejszych tekstów ludzkości spisane na tablicach drewnianych

(obchody rocznicy 31 sierpnia roku 1980, Morąg)
21 postulatów jeden z najważniejszych tekstów ludzkości spisane na tablicach drewnianych. Decyzją Sekretarza Generalnego z 16 października 2003 roku tablice wpisano na Światową Listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Tablice zostały uznane przez Międzynarodowy Komitet Doradczy Programu UNESCO Pamięć Świata za jeden z najważniejszych dokumentów XX wieku, świadectwo wydarzeń mających przełomowy wpływ na zmiany polityczne, ustrojowe i gospodarcze państw bloku socjalistycznego, których kolebką była Stocznia Gdańska. Wprowadzenie w życie postulatów było możliwe po podpisaniu porozumień z rządem 31 sierpnia 1980 roku. Niektóre z nich są dalej aktualnie i warto je dziś przypomnieć.

  • Przestrzeganie wolności słowa, druku i publikacji (co wkrótce może ulec zmianie),
  • Umożliwienie wszystkim środowiskom i warstwom społecznym uczestniczenie w dyskusji nad reformami,
  • Wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej.

Nie chciałabym państwu zabierać dużo czasu, ale nie darowałabym sobie gdybym nie wspomniała swoich kolegów z którymi zakładaliśmy Solidarność w 1980 roku w Morągu. Pomagaliśmy sobie w trudnych sprawach, wspólnie wyjeżdżaliśmy na spotkania do Olsztyna, Elbląga.

13 grudnia wybuchł stan wojenny. Z naszego niedużego miasta internowano 5 osób. Był to Przemek Kisielewski, Zbyszek Kaczorek, Zdzisiek Napiórkowski, Henryk Wydryszek wszyscy z NSZZ Solidarność oraz Irek Przybylski z Solidarności Rolniczej.

Przemek, Zbyszek i Zdzisiek byli zmuszeni do emigracji z kraju. Innych juz niestety niema - nie żyją. Bogdan Szulc, Hipolit Chodorowicz z POM-u, Andrzej Kocak z MAFAG-u, Zbyszek Bogołowski z MZPS.

Na pewno nie wymieniłam wszystkich. Znane mi są osoby, które były represjonowane do 1989 roku. Zostały zwolnione z pracy, a był to Stanisław Czajkowski z MZPS, Janina Kupczyk z WSBW, Henryk Wydryszek z SKR oraz ja z POM-u.

Dziś pada z ust premiera mojego kraju stwierdzenie, że ktoś nam płaci za to że sie spotykamy. Zabrano nam ludziom z Solidarności prawo do zgromadzeń. Znowu po tylu latach musimy walczyć o naszą godność i demokrację która jest zagrożona pod rządami PIS.

Elżbieta Olszewska 
„Solidarucha (kryptonim SB Adela)


Brak komentarzy: