wtorek, 27 marca 2018

Antysystemowa dojna zmiana



Partia Razem upowszechnia powyższy mem, ukazując prawdziwe oblicze "dojnej zmiany". Na ustach frazesy typu "Bóg, honor, ojczyzna" a za plecami zwykłe cwaniactwo i dojenie kasy na wszelkie, możliwe sposoby.

Razem pisze tak:  "Zobaczcie, jakich cwaniaków wprowadził do Sejmu Paweł Kukiz! Udostępnijcie, żeby wszyscy się o tym dowiedzieli! Według wiadomości Wirtualna Polska poseł-narodowiec Jakubiak miał z sejmowych pieniędzy na "korespondencję i ogłoszenia" wydać nawet 24,5 tys. złotych na reklamy w gazecie, którą sam wydaje. Marek Jakubiak płacił Markowi Jakubiakowi za promocję Marka Jakubiaka. To kolejny przypadek, gdy posłowie wprowadzeni do Sejmu przez "antysystemowego" Kukiza'15 zachowują się – żeby powiedzieć to delikatnie – nieetycznie. Niedawno media pisały o tym, że poseł Bartosz Jóźwiak wynajmuje na koszt Kancelarii Sejmu mieszkanie w Warszawie. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że wynajmował je od... swojej partnerki, z którą mieszka. Wolnorynkowy fundamentalista okazał się wyjątkowo pazerny na publiczną kasę. Już wiele miesięcy temu wyszło na jaw także to, że poseł Andruszkiewicz pobierał "kilometrówki", choć nie ma samochodu ani prawa jazdy. To kompromitacja nie-partii Pawła Kukiza, która zarzekała się, że nie będzie korzystać z pieniędzy podatników. My mówimy otwarcie i szczerze: partie powinny być finansowane z publicznych pieniędzy. To mały koszt za ich niezależność od interesów wielkiego biznesu. Ale uważamy też, że należy zmienić prawo – tak by niemożliwe stało się marnowanie naszych wspólnych pieniędzy. Wprowadźmy fundusze celowe dla partii politycznych, sprawiedliwy dostęp do zapewnianych przez państwo biur, zakażmy płatnych billboardów wielkopowierzchniowych i emisji komercyjnych spotów. Polska na tym skorzysta!"

Ale jak ćwierkają wróble ten skrajny brak profesjonalizmu i żałosna pazerność powoduje, ze nawet zwolennicy Pis i dobrej zmiany mają dość.

 "wśród polityków PiS-u pojawiło się poczucie, że odkryto magiczną formułę utrzymywania poparcia społecznego: ostra retoryka antyelitarna i nacjonalistyczna, nieżałowanie środków na propagandę, w połączeniu z dobrą sytuacją gospodarczą umożliwiającą różne transfery socjalne. Oni mieli takie poczucie, że trzeba utrwalać swoją władzę i budować jej zręby instytucjonalne, nie zważając na krytyków" Dr Jacek Kucharczyk (czytaj cały tekst PiSowski karnawał powoli się kończy).

Suweren się wkurza coraz bardziej.

Roch Protazy

Brak komentarzy: