Nie ma to jak siedzieć w Pisie, słuchać Jarka
widzimisię.
Z jego kotem się pomiziać, wszystkich innych dobrze
kiwać.
- Tylko nasza słuszna droga!
- Kto nie z nami – wspiera wroga!
Tej wrogości i pogardy mamy w Polsce po kokardy!
Od niechęci, złego słowa, już nas rozbolała głowa.
I jak żyć tu, pani premier, gdy i matka ukochana
słucha Jarka
już od rana i złorzeczy wokół wszystkim;
i tym dalszym i tym bliższym.
Wokół jest krąg zawiedzionych, oburzonych, ośmieszonych.
Ni to k…wa,
ni to złodziej!
Łatwo przeszło przez dziób kaczy, który wszystko
przeinaczy.
Dość obiecać dobre zmiany.
- Wkrótce wszyscy do wymiany!
Dzielić Polskę na połowę?
Czy wy głowy macie zdrowe?
Skąd nienawiść i frustracja, brak szacunku,
zrozumienia,
nawet dla tych, bezpartyjnych, chcących godnie żyć
w szacunku i bez zbędnych porachunków.
Gdy popatrzę ile cierpień, ile wojen w całym świecie,
To się boję, że zbyt dużo złego tu czynicie,
byśmy żyli należycie.
15 grudnia
2015
Autor: Halina Korol
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz