piątek, 4 marca 2016

Pasuje mi forma protestów proponowana przez KOD


Powiem jasno i otwarcie. Kiedy PiS wygrał i zaczął szaleć to byłam osamotniona w sprzeciwie. Szukałam wsparcia w Internecie i wtedy powstał KOD. Nawet nie wiecie jaka ulgę poczułam. Dostałam wiatru w skrzydła. Ogarnęła mnie radość, że jest rosnąca grupa ludzi którzy czują i myślą to co ja. Nie analizuje Mateusza Kijowskiego, jego życiorysu ani jego ambicji czy ewentualnego parcia na szkło. Mnie też porwał. Pasuje mi forma protestów proponowana przez KOD. Pasuje mi forma w jakiej współuczestniczę w tym ruchu (jestem mało aktywna na razie ale mam nadzieję, że się to zmieni).

I wreszcie co najważniejsze pasują mi ludzie którzy są tu ze mną. Namacalni . Prawdziwi. Cierpliwi w działaniach. Spokojnie drepczący do celu. Inteligentni. To WY!  Tyle od Was się nauczyłam i zmobilizowałam się dzięki Wam do poszerzania moich wąskich horyzontów.

Matka z prowincji

Brak komentarzy: