środa, 2 marca 2016

Łomża się budzi



W nocy z 27 na 28 lutego nie zmrużyłam oka. Wróciłam po marszu w Warszawie pełna nadziei, naładowana dobrą energią, przekonana o tym, że to, co robimy ma sens, że jesteśmy narodem i że choć droga stroma i śliska/ gwałt i słabość bronią wschodu, poradzimy sobie, będzie nas coraz więcej i więcej. W końcu zwycięży mądrość. 
Ale gdzieś głęboko w pamięć zapadły mi słowa o tym, że im dalej od stolicy, tym silniej nas ściskają macki PiSu. A ja po raz pierwszy w życiu miałam współodpowiadać za manifestację i to daleko od wielkich miast, w samym centrum poparcia dla partii rządzącej. W Łomży, gdzie w sobotę było duża akcja przedwyborcza pani Andres. Denerwowałam się, że nikt nie zechce nas słuchać, że spotkamy się z gwałtownym odrzuceniem, że... Powodów było mnóstwo.
28 lutego 2016 roku o 13.00 na Starym Rynku zebrała się grupa mieszkańców miasta i przyjezdnych gości. Komitet Obrony Demokracji zorganizował manifestację, w której wzięło udział około 340 osób! Gdzie indziej nazwałoby się to garstką. Dla nas to była duża grupa. Wśród zaproszonych gości był pomysłodawca KODu Krzysztof Łoziński, zasłużony opozycjonista z czasów PRL-u, obecnie dziennikarz publikujący na łamach Studia Opinii. To właśnie jego artykuł zainicjował powstanie ruchu. Do Łomży przyjechali Mateusz Kijowski - lider KOD oraz szef Regionu Śląskiego - Jarek Marciniak wraz z grupą zakodowanych. Gościliśmy także doktora Stefana Marcinkiewicza, wykładowcę Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Odwiedzili nas koledzy z Warszawy, Ostrołęki, Mazur i Siedlec. Byli obecni mieszkańcy województwa podlaskiego, którzy dotarli z różnych miejscowości, między innymi z Białegostoku, Suwałk, Jedwabnego, Kolna, Drohiczyna. Ale przede wszystkim licznie stawili się mieszkańcy Łomży.

I przed tym szanownym zgromadzeniem trzeba było stanąć. I jakoś zacząć. Przewodniczącą zgromadzenia była Bożena Zabielska, która otworzyła wiec, serdecznie witając wszystkich zgromadzonych. A ja zaczęłam od słów:
 Tak. Tak. Tak. Jestem Polką, jestem Europejką i jestem człowiekiem
Mówiłam o rozumieniu patriotyzmu i powinności obywatelskich, o prawie wolnych ludzi do sprzeciwu wobec niedemokratycznych działań rządu. Ludzie słuchali..., w ciszy, a potem rozległ się okrzyk: Bądźmy razem. I to było piękne. 
Przyszliśmy tutaj, żeby bronić demokracji. Demokracja, to taki ustrój w którym możemy ze sobą rozmawiać. Wszyscy możemy ze sobą życzliwie rozmawiać. Nie musimy na siebie krzyczeć, nie musimy się obrażać jedni na drugich, nawet kiedy mamy inne poglądy – mówił ze sceny Mateusz Kijowski.
Rozmawialiśmy więc o demokracji, o tym, dlaczego nie pozwolimy jej psuć. Nie był to jednak jedyny cel zgromadzenia. 6 marca 2016 r. odbędą się w powiatach: augustowskim, grajewskim, kolneńskim, łomżyńskim, monieckim, sejneńskim, suwalskim, zambrowskim oraz w miastach na prawach powiatów -Łomży i Suwałkach- uzupełniające wybory na senatora. KOD prowadzi akcję zachęcającą mieszkańców do wzięcia udziału w tych wyborach. Nie wskazujemy żadnego kandydata, namawiamy do skorzystania z czynnego prawa wyborczego.
Nie brakło też słów krytyki pod adresem rządzących. Poruszaliśmy zarówno kwestie demontażu państwa, łamania konstytucji, wprowadzania szkodliwych ustaw, wywołującego społeczny protest sposobu procedowania aktów prawnych, jak i bieżące działania rządu: odwołanie szefów stadnin koni w Janowie Podlaskim i Mikołowie, projekt ustawy o obrocie ziemią. Ten ostatni omówiony w wystąpieniu Krzysztofa Łozińskiego wywołał duże zainteresowanie uczestników zgromadzenia. Jako organizatorzy przygotowaliśmy na ten temat ulotkę, która rozeszła się błyskawicznie. 

W czasie wystąpienia Krzysztofa Łozińskiego doszło do drobnego incydentu. Starszy pan próbował w ostrych słowach przedstawić swoje racje. Zgromadzeni zareagowali życzliwie. Takie są przecież zasady demokracji. Każdy ma prawo do głoszenia swoich racji.
Bardzo zaciekawił swoim przemówieniem poeta łomżyński, Henryk Gała, który porównywał sytuację obecną do tej z 1956 roku. Wyrażał przekonanie, że My, naród nie pozwolimy zniszczyć Polski. Jego wystąpienie wywołało aplauz.
Doktor Stefan Marcinkiewicz z UWM w Olsztynie mówił o zagrożeniach demokracji, a Jarosław Marciniak przedstawiał obywatelski projekt Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym złożony przez Komitet Obrony Demokracji. Łomżynianie chętnie składali podpisy pod projektem.

Na koniec wiecu wyraziliśmy swoją solidarność z demonstrującymi w obronie Lecha Wałęsy mieszkańcami Pomorza. 
Cała Polska się uśmiecha, nasza Polska dziełem Lecha! - krzyczeliśmy w Łomży.
Spotkanie przebiegło w życzliwej, spokojnej atmosferze. Ludzie się do siebie wzajemnie uśmiechali, a na znak wspólnoty na koniec zrobiliśmy sobie zbiorowe zdjęcie. Z całego serca dziękuję mieszkańcom Łomży za tę słoneczną niedzielę.



Ale to jeszcze nie koniec łomżyńskiego przebudzenia. O 15.00 w sali konferencyjnej Związku Nauczycielstwa Polskiego zaczęło się seminarium "Poprawa jakości demokracji". Wśród prelegentów znaleźli się prof. dr hab. Małgorzata Kowalska z Uniwersytetu w Białymstoku, doktor Stefan Marcinkiewicz z UWM w  Olsztynie, Mateusz Kijowski, Krzysztof Łoziński, Paweł Winiarski. Seminarium prowadził Mateusz Ziembliicki. Było wspaniale. Mądrze, ciekawie, z pełnym zaangażowaniem. Szkoda, że czas szybko minął, bo okazało się, że Polacy kochają dyskutować i mają świetne pomysły. 

Jestem wdzięczna mieszkańcom Ziemi Łomżyńskiej.  Dziękuje najserdeczniej wszystkim Koderkom i Koderom, z którymi miałam zaszczyt współpracować przy organizacji omówionych wydarzeń. Nisko się kłaniam. To była prawdziwie radosna niedziela. Łomża się budzi. Nadzieja się budzi. Ma się ku wiośnie.

Lokalne media o naszej inicjatywie:
Film z Nasza Łomża
Film z My Łomża
Film z 4 Łomża

Film Wyborcza 
Relacja z Wyborczej Białystok 

I jeszcze relacje niezawodnej przyjaciółki naszej Reni Ludwiszewskiej
Renia Ludwiszewska - film
Sesja zdjęciowa:
Renia Ludwiszewska fot. 
Spotkanie z demokracją w Łomży 

Brak komentarzy: