piątek, 17 czerwca 2016

Wolność? Kocham i rozumiem?

W świetle Konstytucji, określającej Rzeczpospolitą Polską jako państwo demokratyczne, spór o TK nie jest wyłącznie polityczny. Konstytucja gwarantuje obywatelom niezbywalną przestrzeń praw, m.in. ochronę dóbr osobistych i  nietykalność, prawo do sprawiedliwego procesu przy domniemaniu niewinności, wolność sumienia i religii, zakaz stosowania kar cielesnych, zakaz poniżania.  Trybunał Konstytucyjny jest strażnikiem tej przestrzeni. Badając ustawy kontroluje władzę i wskazuje zagrożenia, jakie mogą być ich skutkiem. Jakich ustaw? Przykłady w skrócie:

  1. ustawa gruntowa: ogranicza prawo własności ziemi rolnej, zakazuje obrotu ziemią rolną ich właścicielom. Wszelkie decyzje o obrocie ziemią rolną podejmuje państwo. Spod tej ustawy wyłączony został kościół ! Instytucja, która nie prowadząc działalności rolnej, może swobodnie skupować i sprzedawać ziemie rolną poza kontrolą państwa;
  2. ustawa medialna: wyeliminowała kontrolującą media KRRiT, stała się tubą propagandową władzy nie mającą nic wspólnego z misją publiczną; selekcjonuje informacje, dyskryminuje przeciwników „dobrej zmiany”, tworzy  antagonizmy społeczne.
  3. ustawa inwigilacyjna: niepokojąco zwiększyła możliwości pozyskiwania i wykorzystywania danych o obywatelach z baz sieci internetowej na użytek policji i prokuratury;
  4. ustawa o prokuratorze generalnym: upartyjnienie prokuratury, ręczne sterowanie prokuraturą i sprawami, którymi na polecenie prokuratora generalnego podwładni mają się zajmować, prawo do udostępniania akt w dowolnym momencie postępowania, ujawnianie osób „podejrzanych” zanim zapadnie wyrok;
  5. ustawa antyterrorystyczna: daje służbom nieograniczony dostęp do wszelkich danych osobowych, umożliwia dokonywanie rewizji osób i mienia o każdej porze dnia i nocy, aresztowania na 14 dni bez postawienia zarzutów,  wprowadzenie zakazu zgromadzeń. Działania służb nie mają żadnego nadzoru sądowego. Każdy obywatel może zostać  podejrzanym o terroryzm.
  6. ustawa: nowelizacja kodeksu karnego, pozwoli korzystać z „owoców zatrutego drzewa”; dowodów zdobytych nielegalnie: podsłuchy, prowokacje, niesprawdzone źródła informacji.
  7. ustawa określająca na nowo tryb odbierania immunitetu RPO, RPD, prezesom NIK – instytucji od władzy niezależnych. Podobnie jak Trybunałowi, grozi im realne ograniczenie kompetencji i nadanie dekoracyjnego znaczenia przy legalizacji poczynań władzy, odbiera możliwości wypowiedzenia się środowisk społecznych.
  8. ustawa o działalności leczniczej; nakłada na samorządy obowiązek zakupu świadczeń zdrowotnych dla „swoich” mieszkańców. Nie wskazuje ani prawnych, ani finansowych możliwości realizacji tego obowiązku. Państwo, konstytucyjny obowiązek finansowania i organizacji systemu opieki zdrowotnej, spycha na samorządy nie przekazując pieniędzy jakie na ten cel gromadzi: składka zdrowotna ZUS, NFZ.
Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z 9 marca 2016 roku stwierdził, że ustawa z 22 grudnia 2015 roku, tzw. „naprawcza” uchwalona przez PiS, jest niezgodna z Konstytucją. Z inicjatywy rządu została oddana do zbadania Komisji Weneckiej.  Komisja Wenecka w swojej opinii orzekła, że Prawo i Sprawiedliwość swoimi rządami podważyło wszystkie trzy podstawowe zasady Rady Europy określające fundamenty demokratycznego państwa prawa:

1. zasadę demokracji - wyeliminowano wzajemną kontrolę i równoważenie się władz; 
2. zasadę praw człowieka - bo drastycznie spowolniono możliwość rozpatrywania skarg konstytucyjnych pojedynczych osób przez Trybunał; 
3. zasadę sprawiedliwości i praworządności - ponieważ spowodowano, że TK, który jest centralną instytucją sądownictwa w Polsce, stał się nieefektywny.

Zgodnie z Konstytucją wyroki Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.  Władza Prawa i Sprawiedliwości nie uznaje   Trybunału Konstytucyjnego i jego wyroków.   Takie traktowanie TK przez PiS jest jawnym pogwałceniem zasad podziału władzy i Konstytucji. To łamanie prawa!  I to jest koniec demokracji. Koniec przestrzeni wolności i praw narodu.
Od lat szykowany strategiczny plan Prawa i Sprawiedliwości to sparaliżowanie Trybunału Konstytucyjnego i pozbawienie Konstytucji prawnej mocy. To droga do celu:  władzy totalnej, nieograniczonej. Partyjno-państwowy porządek pozbawia obywatela przedmiotowości. Im bardziej obywatel kontrolowany, pozbawiony obrony swych praw – tym lepiej dla władzy.  I nie wolno tego bagatelizować, bo to są cechy państw totalitarnych. Takie państwo nie szanuje i nie chroni obywatela. Obywatel ma czuć prawny rygor władzy. Obywatel ma się władzy bać!  Nie martwmy się o politykę. Martwmy się o siebie, o Polskę. 


Laura Wilska

Brak komentarzy: