środa, 1 czerwca 2016

1 czerwca miał nastąpić przełom - terapia protonowa

Warszawa, dn. 1.06.2016 r.

Informacja prasowa

Dziś, 1 czerwca, miał nastąpić przełom. Dzieci z chorobami nowotworowymi i niektórzy dorośli mieli być leczeni naprawdę nowocześnie. Od początku czerwca miała ruszyć tak oczekiwana terapia protonowa. Krzysztof Łanda, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia złożył taką obietnicę w Sejmie. I co?

I nic.

Ministerstwo ma wiele czasu. Chorzy nie mają go w ogóle. Każdy dzień zwłoki to mniejsze szanse na wyleczenie. To oznacza cierpienie najmniejszych pacjentów. To dramaty i tragedie setek, a może i tysięcy rodzin.

Jak wiadomo, terapia skanującą wiązką protonową pozwala niszczyć tkankę nowotworową oszczędzając zdrowe organy. Cieńsza od włosa wiązka rozpędzonych cząstek uderza tylko tam, gdzie chcą tego lekarze. I to jest jej zaleta. Na świecie takie metody leczenia stosuje się od dawna ze znakomitymi skutkami. Także w Polsce planowane jest uruchomienie drugiego ośrodka terapii protonowej.

Tymczasem, w Instytucie Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie od wielu miesięcy czeka działający belgijski akcelerator, czekają najnowocześniejsze urządzenia do kierowania wiązką protonów i czeka przygotowany personel. Wciąż brak tylko decyzji. A bez decyzji nikt nie rozpocznie leczenia.

A chorzy? Czekają. Nieliczni „szczęściarze” jadą do zagranicznych ośrodków, by skorzystać z terapii skanującą wiązką protonową. Płacimy za to sumy wielokrotnie większe niż te, które zapłacilibyśmy w kraju.

Jak to jest możliwe? Z naszych pieniędzy powstał super nowoczesny ośrodek, z naszych pieniędzy opłacone zostały liczne szkolenia, z naszych pieniędzy utrzymywana jest kadra obsługująca cenny sprzęt. Ile jeszcze trzeba czekać, by urzędnicy podjęli decyzję o rozpoczęciu leczenia.? Brak decyzji oznacza straty finansowe i utratę nadziei przez chorych? Może któryś z urzędników Ministerstwa Zdrowia potrafi wyjaśnić taką sytuację.

Jaka jest przyczyna zwlekania z decyzją o rozpoczęciu terapii? Jak wytłumaczyć pacjentom onkologicznym skazywanie ich na stare metody, które dają liczne skutki uboczne. Czy chorzy w końcu będą korzystali z najnowocześniejszej terapii protonowej? Kiedy to nastąpi?

Wiktor Niedzicki

Brak komentarzy: