PiSowskie obietnice rozdawania pieniędzy uwiodły wielu wyborców. Na przykład "sztandarowy" projekt 500+. Ale przyroda nie zna pustki, nawet ekonomia. Żeby coś dać najpierw trzeba coś zabrać. Rząd nie ma własnych pieniędzy, wszystkie pochodzą z naszych podatków. PiS obiecywał dawać biednym a zabierać bogatym. Bogate są na przykład banki. Każdy "szwagier" to wie. Więc nałożono na te banki kolejny podatek. Już od jakiegoś czasu wiadomo było, że koszty zostaną przerzucone na klientów i że wzrosną opłaty w bankach. Też o tym wiedziałem. Nie sprawdzałem szczegółów, bo na mus nie ma rady. Dzisiaj zajrzałem na swój wyciąg bankowy... i się przeraziłem. Jakiż ja jestem bogaty!
Chcesz wiedzieć ile kosztuje Ciebie osobiście "dobra zmiana"? To zajrzyj na swoje konto bankowe. Nie licząc Jarosława Kaczyńskiego (który jak wiadomo konta w banku nie ma) niewielu ludzi nie ma konta w banku. Bo na konto przelewana jest pensja i z konta dokonujemy opłat (czynsz, rachunki itd.).Więc jak masz konto w banku, to jesteś bogaty. I właśnie zabierają Ci pieniądze, w postaci nowego podatku (podwyższonych opłat). Wystarczy prosta matematyka: policz ile w ciągu roku zapłacisz opłat za prowadzenie konta (samo utrzymanie), ile zapłacisz za przelewy z opłatami. Ile to będzie w ciągu roku? Policzyłeś? A to nie jedyny, dodatkowy podatek, który finansuje "dobrą zmianę". Bo na przykład wzrosną opłaty ubezpieczeń komunikacyjnych.
Część z tych dodatkowych obciążeń finansowych już została uchwalona, inne są w trakcie, inne w planach. Wiele nie trzeba: w jedną noc w sejmie, w drugą w senacie i na trzeci dzień jest podpis prezydenta. W nocy dużo się u nas ostatnio dzieje...
Myślałeś, że jesteś biedny i narodowe państwo Ci da? Jesteś bogaty... to Tobie zabierają. Więc prawie wszyscy jesteśmy już bogaci. Jak to szybko i sprawnie poszło. Dali rade! A przeciez dopiero się rozkręcają.
Stanisław Czachorowski
ps. czytaj także Łukasz Warzecha: Największy zamach na własność w III RP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz