Chyba się powtarzam, ale naprawdę nie mogę wyjść z podziwu nad ułańską fantazją prezesa i spółki, ich zakłamywaniem rzeczywistości i wielką wiarą, że nikt tego nie widzi. Zapomniałam, jak to się nazywa w psychiatrii. Zapraszam.
1. Nowoczesna wystąpiła z propozycją rozszerzenia katalogu przestępstw z nienawiści. Uważam, że całkiem słusznie, bo postępująca za przyzwoleniem władzy radykalizacja roztacza się na coraz więcej ludzi, wykluczanych nie tylko z powodu koloru skóry czy wyznania. Oczywiście jednak PiS jest przeciwne. Wśród wielu argumentów pada jeden, który wyraźnie pokazuje, że coś nie tak z intelektem. Wpadło im do głowy, że może to doprowadzić do sytuacji, kiedy np. pedofilia nie będzie podlegała karze, bo to przecież niby choroba, a temu mówią zdecydowane nie. O ranyyyy, skąd oni biorą takie pomysły?
2. Macierewicz wciąż błądzi w mgle smoleńskiej i od czasu do czasu rzuca nam jakąś petardę, która potwierdzi jego tezy o zbrodni. Od kilku dni katuje nas jakimś nagraniem, na których Donald Tusk rozmawia sobie serdecznie z Putinem i ta rozmowa to najważniejszy teraz dowód w sprawie. Jak się okazuje, całe nagranie dotyczy wydarzeń po katastrofie i spokojnie sobie siedzi w internecie, by każdy mógł się z nim zapoznać. Nie wiem, jak trzeba patrzeć i czytać, by złapać w nim jakiekolwiek elementy przestępcze. A może wystarczy być po prostu Macierewiczem, który tam sięga, gdzie wzrok i słuch nie sięgają? No doprawdy, jestem cała wstrząśnięta.
3. Uwaga! Misiewicz znowu nam się objawił. Wydawałoby się, że prezes zadziałał, skarcił, wywalił kogo trzeba, bo przecież on jest pierwszym wojownikiem z patologią polityczną. A jednak, co niektórzy uwierzyli, że już po problemie, że można odpuścić, bo naród głupi pamięć ma krótką. Przyczaił się więc nasz tygrysek i nagle hooop, powraca w wielkim stylu i prowadzi odprawę dla oficerów na temat szkolenia Obrony Terytorialnej. Znowu na swoim miejscu, przy swoim guru z błędnymi oczkami. Ciekawe, jak to teraz wytłumaczą.
4. Monotonnym głosikiem poinformowała nas Szydło, że od października 2017 będziemy mogli cieszyć się pięknem wcześniejszej emerytury. Obiecała kobieta i słowa dotrzymuje, choć krążą słuchy, że to jednak nie za rok, ale dwa, bo kasy brak. Spokojnie Polak prawdziwy cierpliwy to poczeka, nawet jeśli dłużej. Przecież chęci się liczą an ie fakty.
5. Kolejny problem na horyzoncie. Możemy stracić kasę z funduszy unijnych. Zobowiązaliśmy się, że zmniejszymy średni deficyt do 1% PKB, co powinno nas zabezpieczyć przed skutkami kryzysu gospodarczego. Obecny rząd solenne obiecał spełnić ten warunek, ale szanse na to marne. Polityka finansowa zaczyna wołać o pomstę do nieba i jeśli władza nie spełni zobowiązań, których się dobrowolnie podjął to możemy się wpędzić w niezły kanał. Oczekujmy więc za niebawem kolejnych wrzasków, jak to KE robi nas w konia, bo nas nie lubi, a my przecież tacy wspaniali.
*
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Porządzi sobie prezes jeszcze troszkę, głupot narobi, zniszczy, co się da, a nas to może czegoś nauczy? Może wyjdziemy z PiSowskiej Polski mądrzejsi? Miłego popołudnia i do jutra.
Tamara Olszewska
Źródło informacji
1. http://wyborcza.pl/7,75398,20860832,prokuratura-ziobry-nie-chce-walczyc-z-nienawiscia-bo-obawia.html
2. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,20862109,jest-calosc-wstrzasajacego-nagrania-ze-smolenska-pokazuje.html#MT2
3. https://www.wprost.pl/kraj/10027683/Misiewicz-powrocil-Juz-wiemy-czym-sie-zajmuje.html
4. http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/obniza-wiek-emerytalny-ale-dopiero-za-dwa-lata/v8xglly
5. http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/985947,deficyt-budzetowy-fundusze-unijne.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz