1. Nasza historia zatoczyła koło. Czy ktokolwiek mógł przewidzieć, że wrócimy do czasów mrocznych, szarych, antydemokratycznych? Choć tyle złego funduje nam władza, dzisiaj najmocniej uderzyło mnie jedno. Lech Kosiniak, działacz Solidarności, więzień stanu wojennego, odmówił przyjęcia z rąk Dudy Krzyża Wolności i Solidarności. W liście do marionetki napisał "Panie Prezydencie, przyznał mi Pan zaszczytny Krzyż Wolności i Solidarności, za co dziękuję .Jednak przyjmując go z rąk Pana, Prezydenta RP, który łamie Konstytucję, na którą przysięgał przed Narodem - sprzeniewierzyłbym się ideałom wolności i solidarności, o które walczyłem. Odmawiam więc jego przyjęcia". Wiecie, zabolało mnie to. Bardzo.
2. Kempa to już sama za siebie nie może. Rozumiem, nie każdy musi być orłem, ale jak ktoś się pcha do władzy, to powinien coś sobą reprezentować, powinien umieć korzystać z szarych komórek. Kilka dni temu błysnęła, mówiąc o kwocie wolnej od podatku, raz, że została obniżona, potem, że podwyższona. No, ok. Coś jej się poplątało, ale wczoraj znowu dała pokaz wiedzy. Tłumacząc aferkę z powrotem polskiej delegacji rządowej z Londynu, próbowała wmówić, że wszystko było w porządku, bo lot odbył się zgodnie z tajną, cywilną instrukcją HEAD. Problem polega na tym, ze nie istnieje coś takiego jak cywilna instrukcja HEAD. Jedno jest pewne. Kempa jest świetnym dowodem na to, że „kobieta jest puchem marnym”. Kobieto do garów, a nie za politykę się brać.
3. Jeżeli poseł K. wyobrażał sobie, że nikt w Europie nie zauważy ustawy ograniczającej prawo obywateli do zgromadzeń, to nieźle się myli. Europa natychmiast to wychwyciła i nie kryje oburzenia. Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Nils Muiznieks i Szef Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE Michael Georg Link wydali wspólne oświadczenie, w którym wyrazili wielkie zaniepokojenie. Nie jest tak, by poseł K. i spółka mogli uprawiać sobie samowolkę ustawodawczą. Zasada „wolnoć Tomku w swoim domku” nie obowiązuje w polityce. Tym bardziej, że wolność zgromadzeń podlega ochronie i jest gwarantowana przez Organizację Narodów Zjednoczonych, Radę Europy i OBWE. Obawiam się jednak, że same słowa, deklaracje tutaj nie wystarczą. Jeśli świat i Europa nie podejmą bardziej zdecydowanych działań to PiSiątka będą dalej robić, co im się rzewnie podoba, a wszystko to w imię dbałości o rozwój polskiej demokracji. Czekam więc na konkrety.
4. Zalewska ma teraz problem. Te wstrętne gimnazja, ten fatalny poziom edukacji, to całe zło w oświacie okazały się jedną wielką ściemą. Nasi 15 latkowie zajęli 22 miejsce w najnowszej edycji międzynarodowego badania PISA. W samej UE nasze „niedouczone” dzieciaki mają 10 miejsce w rozumowaniu w przyrodzie, 3 miejsce w czytaniu i rozumieniu, 6 miejsce w matematyce. I co nam teraz powie gwiazda pisowskiej edukacji? Jak wytłumaczy te osiągnięcia? A to się kobieta przejechała, choć może uznać, że to celowe, antypisowskie działania, bo ona i tak wie lepiej, że jest dno.
*
Na dzisiaj dajemy już sobie spokój z posłem K i resztą. W końcu masochizm też ma swoje granice, prawda? Do jutra.
Tamara Olszewska
Źródło informacji
1. http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35636,21073491,wiezien-stanu-wojennego-odrzuca-odznaczenie-andrzeja-dudy.html
2. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,21077544,kownacki-o-cywilnej-instrukcji-head-kempy-to-pewna-potocznosc.html#MT
3. https://www.wprost.pl/kraj/10033662/Przedstawiciele-Rady-Europy-i-OBWE-o-polskiej-ustawie-Jestesmy-zaniepokojeni.html
4. http://wyborcza.pl/7,75398,21077839,polskie-15-latki-22-na-swiecie-w-badaniu-pisa-2015-jestesmy.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz