Polska po półtorarocznych rządach Prawa i Sprawiedliwości przestaje być demokratycznym państwem prawa. To sprawia, że chwieją się traktatowe podstawy naszego członkostwa w NATO i Unii Europejskiej.
Polska szybko zmierza w kierunku standardów politycznych państw autorytarnych, do izolacji w Europie i w świecie, także do poważnego konfliktu wewnętrznego, destabilizującego rozwój kraju oraz ograniczającego wolność i poczucie bezpieczeństwa nas wszystkich.
Trzeba otwarcie stwierdzić, iż władza wprawdzie demokratycznie i legalnie wybrana, popełniając przestępstwa i łamiąc Konstytucję, przestaje być władzą legalną i traci mandat do reprezentowania obywateli Rzeczypospolitej Polskiej.
Przystępując do formułowania deklaracji programowej dla Komitetu Obrony Demokracji, trzeba najpierw określić nasze cele. Moim zdaniem są one następujące:
1. Przywrócenie demokracji i rządów prawa, czego niezbędnym warunkiem jest odsunięcie obecnej ekipy od władzy, stanowczymi, lecz pokojowymi i zgodnymi z prawem metodami;
2. Niedopuszczenie do recydywy podobnych rządów, które nie posiadając do tego mandatu i podstawy prawnej, niszczą demokrację, niszczą państwo, dzielą społeczeństwo i dążą do ustanowienia autorytarnej dyktatury;
3. Niedopuszczenie do marginalizacji pozycji Polski z Unii Europejskiej i NATO, które to sojusze międzynarodowe są podstawą naszego bezpieczeństwa i rozwoju Polski;
4. Powstrzymanie niszczenia struktur państwa, gospodarki i elementarnych stosunków społecznych;
5. W przypadku nastania innych rządów, niedopuszczenie do skorzystania z pokusy użycia odziedziczonych po PiS-e rozwiązań (paraliż Trybunału Konstytucyjnego, brak służby cywilnej, dyspozycyjna prokuratura) do własnych, partykularnych celów;
6. Systematyczna praca na rzecz budowania i rozwijania społeczeństwa obywatelskiego, bez którego demokracja i nowoczesne państwo nie mogą funkcjonować.
5. W przypadku nastania innych rządów, niedopuszczenie do skorzystania z pokusy użycia odziedziczonych po PiS-e rozwiązań (paraliż Trybunału Konstytucyjnego, brak służby cywilnej, dyspozycyjna prokuratura) do własnych, partykularnych celów;
6. Systematyczna praca na rzecz budowania i rozwijania społeczeństwa obywatelskiego, bez którego demokracja i nowoczesne państwo nie mogą funkcjonować.
Realizację naszych celów programowych należy określić w dwóch sferach. Pierwsza dotyczy praktycznych wewnętrznych zmian, jakie zamierzam zaproponować. Nie można bowiem budować demokratycznego państwa i społeczeństwa z wadliwą demokracją wewnętrzną naszego ruchu i naszej organizacji.
Komitet Obrony Demokracji, jako ruch społeczny, powstał spontanicznie, jako reakcja świadomych obywateli, na jawnie niedemokratyczne zamiary rządzących. Jednakże Stowarzyszenie KOD, wbrew rozpowszechnionemu poglądowi, nie powstawało oddolnie. Nie powstały najpierw grupy lokalne, które łączyły się w regiony i wspólną organizację. Wręcz odwrotnie, powstał najpierw komitet założycielski i zarząd, a następnie zaczęliśmy przyjmować członków, tworzyć regiony, w ostatniej kolejności formalizując grupy lokalne.
Taki odgórny model tworzenia organizacji zaowocował najgorszym możliwym modelem zarządzania – centralistycznym, a więc sprzecznym z ideą demokracji cechującym się niską skutecznością i słabą komunikacją centrali z terenem.
Na obecną sytuację naszego ruchu miały niestety wpływ ujawnione niedawno afery. KOD poniósł poważną stratę wizerunkową i znalazł się w kryzysie wewnętrznym. Zostawmy na boku dywagacje, dlaczego tak się stało i czy można było inaczej. Dziś mamy fakty, z którymi musimy się zmierzyć. Oto, co proponuję zrobić:
Zacznijmy od propozycji zmian wewnętrznych (nazwijmy to programem naprawy stowarzyszenia, obok programu naprawy finansów i biura, który jest wdrażany):
1. Pomóżmy KOD odzyskać czystą i uczciwą twarz, co wymaga dokonania w drodze wyborów zmian personalnych, moim zdaniem zwłaszcza zmiany przewodniczącego.
2. Odwołajmy się do spontanicznej inicjatywy grup lokalnych, a nawet nieformalnych grup koleżeńskich, które powinny być podstawą działania KOD. KOD ma być raczej obywatelskim samorządem, niż obywatelskim rządem.
3. Dajmy maksymalną autonomię grupom lokalnym i regionom.
4. Wyposażmy Regiony w osobowość prawną, co pozwoli im samodzielnie gospodarować swoimi finansami. Musi być przy tym ustalony regulamin podziału uzyskiwanych środków między regiony i centralę, z uwzględnieniem wsparcia dla słabszych regionów.
5. Sprawmy, aby władze regionalne i centralne w większym stopniu koordynowały działania, niż zarządzały, co nie oznacza jednak zupełnego porzucenia inicjatyw centralnych. Chodzi raczej o zmianę proporcji.
6. Przyznajmy Radzie Regionów kompetencje decyzyjne o charakterze strategicznym, dotyczącym wizji działania i celów Stowarzyszenia, zaś Zarządowi pozostawmy rolę ciała wykonawczego, także z prawem wychodzenia z inicjatywami.
7. Zmieńmy status Rady Regionów, która jako ciało doradcze nie ma sensu, bo doradza samej sobie. W zamian powołajmy zespół doradców, ekspertów, fachowców w konkretnych dziedzinach – prawników, ekonomistów, politologów, socjologów… Doradca niech będzie krytycznym fachowcem, a nie klakierem.
8. Pozwólmy Stowarzyszeniu na prowadzenie działalności gospodarczej, w celu oparcia naszych przychodów i kosztów na racjonalnych zasadach. Pozwoli to nie tylko na samofinansowanie się naszej działalności wydawniczej i kolporterskiej, ale także na pozyskiwanie środków przez Stowarzyszenie na działalność edukacyjną.
9. Wprowadźmy zasady jawności i transparentności działania organizacji, a szczególnie jej władz, w tym: reguły konsultowania, ogłaszania i wyjaśniania ważnych dla Stowarzyszenia decyzji.
2. Odwołajmy się do spontanicznej inicjatywy grup lokalnych, a nawet nieformalnych grup koleżeńskich, które powinny być podstawą działania KOD. KOD ma być raczej obywatelskim samorządem, niż obywatelskim rządem.
3. Dajmy maksymalną autonomię grupom lokalnym i regionom.
4. Wyposażmy Regiony w osobowość prawną, co pozwoli im samodzielnie gospodarować swoimi finansami. Musi być przy tym ustalony regulamin podziału uzyskiwanych środków między regiony i centralę, z uwzględnieniem wsparcia dla słabszych regionów.
5. Sprawmy, aby władze regionalne i centralne w większym stopniu koordynowały działania, niż zarządzały, co nie oznacza jednak zupełnego porzucenia inicjatyw centralnych. Chodzi raczej o zmianę proporcji.
6. Przyznajmy Radzie Regionów kompetencje decyzyjne o charakterze strategicznym, dotyczącym wizji działania i celów Stowarzyszenia, zaś Zarządowi pozostawmy rolę ciała wykonawczego, także z prawem wychodzenia z inicjatywami.
7. Zmieńmy status Rady Regionów, która jako ciało doradcze nie ma sensu, bo doradza samej sobie. W zamian powołajmy zespół doradców, ekspertów, fachowców w konkretnych dziedzinach – prawników, ekonomistów, politologów, socjologów… Doradca niech będzie krytycznym fachowcem, a nie klakierem.
8. Pozwólmy Stowarzyszeniu na prowadzenie działalności gospodarczej, w celu oparcia naszych przychodów i kosztów na racjonalnych zasadach. Pozwoli to nie tylko na samofinansowanie się naszej działalności wydawniczej i kolporterskiej, ale także na pozyskiwanie środków przez Stowarzyszenie na działalność edukacyjną.
9. Wprowadźmy zasady jawności i transparentności działania organizacji, a szczególnie jej władz, w tym: reguły konsultowania, ogłaszania i wyjaśniania ważnych dla Stowarzyszenia decyzji.
Przejdźmy do określenia środków realizacji naszych celów dotyczących Polski:
1. Organizujmy wszelkie form protestu i oporu, poczynając od protestów ulicznych (których nie można zarzucić), poprzez happeningi, listy otwarte, akcje plakatowe i ulotkowe.
2. Rozwijajmy szeroką akcję informacyjną za pomocą własnych oraz niezależnych mediów, której celem będzie prostowanie fałszywych informacji, fałszywej historii i fałszu w innych dziedzinach społecznego przekazu.
3. Prowadźmy akcję edukacyjną, organizując spotkania dyskusyjne, wykłady, tworząc publikacje, prowadząc „uniwersytet latający” oraz uniwersytety internetowe.
4. Popierajmy i uczestniczmy we wszystkich inicjatywach jednoczących opozycję parlamentarną i pozaparlamentarną, której drogie są idee wolności, demokracji i praw człowieka.
5. Współpracujmy z jak największą liczbą inicjatyw opozycyjnych i wszystkimi sympatykami KOD. Zapraszajmy te środowiska i sympatyków do udziału w naszych inicjatywach.
6. Stwórzmy kronikę dokumentującą działanie rządu i wprowadzania przez niego niedemokratycznych zmian. Niech dokument ten zawiera opinie ekspertów, opis konsekwencji i zagrożeń. Niech będzie to wkład w Plan Odbudowy Demokratycznego Państwa Prawnego.
7. Stwórzmy, w drodze konsensusu wszystkich sił demokratycznych, dokument określający ramy akceptowanych reguł demokratycznych dla życia politycznego w Polsce. Niech dokument ten określa nasze zobowiązania do przestrzegania Konstytucji, reguł parlamentarnych, praw obywatelskich, wolności i niezależności mediów, zerwania z populistycznym kłamstwem w życiu publicznym.
2. Rozwijajmy szeroką akcję informacyjną za pomocą własnych oraz niezależnych mediów, której celem będzie prostowanie fałszywych informacji, fałszywej historii i fałszu w innych dziedzinach społecznego przekazu.
3. Prowadźmy akcję edukacyjną, organizując spotkania dyskusyjne, wykłady, tworząc publikacje, prowadząc „uniwersytet latający” oraz uniwersytety internetowe.
4. Popierajmy i uczestniczmy we wszystkich inicjatywach jednoczących opozycję parlamentarną i pozaparlamentarną, której drogie są idee wolności, demokracji i praw człowieka.
5. Współpracujmy z jak największą liczbą inicjatyw opozycyjnych i wszystkimi sympatykami KOD. Zapraszajmy te środowiska i sympatyków do udziału w naszych inicjatywach.
6. Stwórzmy kronikę dokumentującą działanie rządu i wprowadzania przez niego niedemokratycznych zmian. Niech dokument ten zawiera opinie ekspertów, opis konsekwencji i zagrożeń. Niech będzie to wkład w Plan Odbudowy Demokratycznego Państwa Prawnego.
7. Stwórzmy, w drodze konsensusu wszystkich sił demokratycznych, dokument określający ramy akceptowanych reguł demokratycznych dla życia politycznego w Polsce. Niech dokument ten określa nasze zobowiązania do przestrzegania Konstytucji, reguł parlamentarnych, praw obywatelskich, wolności i niezależności mediów, zerwania z populistycznym kłamstwem w życiu publicznym.
Przejdźmy teraz do wizji przyszłej Polski, do której chciałbym dążyć:
1. Odwrócenie relacji między państwem a obywatelem. Obecnie jest tak, że Państwo decyduje o niemal wszystkim. Relacja oparta jest na założeniu, że obywatel z natury jest głupi i nieuczciwy, i jeśli pozwolić mu na samodzielność, to na pewno zrobi źle. Dla odmiany urząd lub urzędnik, jest z definicji mądry (nabywa kompetencje wraz ze stanowiskiem) i dlatego to on musi decydować. Powinno być odwrotnie. Relacja powinna być oparta na założeniu, iż obywatel jest uczciwy i chce dobrze. Posłużę się przykładami:
a. Dziś organizacja pozarządowa może działać dopiero po zarejestrowaniu w KRS, a więc de facto prosi państwo o pozwolenie na działanie. Powinno być odwrotnie. Powołujemy organizację i informujemy państwo o jej powstaniu. Instytucje państwa mają określony termin, na wyrażenie zastrzeżeń (np. niezgodności statutu z prawem) i zażądania ich usunięcia. Dopiero nieusunięcie niezgodności z prawem może wstrzymać działanie organizacji.
b. Dziś obywatel prosi państwo o pozwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej. Powinno być: zaczynam działalność gospodarczą i informuję instytucje państwa o tym fakcie. W prawie powinien być zapis: „Obywatel ma prawo prowadzić działalność gospodarczą w sposób zgodny prawem bez uprzedniego pozwolenia”(co nie oznacza braku obowiązków sprawozdawczych i podatkowych).
c. Ministerstwo ściśle określa program nauczania nie dając szkołom i nauczycielom żadnej swobody w jego kształtowaniu. W krajach rozwiniętej demokracji nauczyciele i szkoły mają rozległą autonomię w kształtowaniu programu. Tak powinno być i u nas.
d. Dziś, by wydawać gazetę, trzeba zarejestrować tytuł w sądzie, co jest traktowane jako pozwolenie na wydawanie gazety. Powinno być odwrotnie – rejestracja tytułu powinna służyć jedynie jego ochronie przed zawłaszczenie.
Pragnę, aby stosunek między Państwem a obywatelem był oparty na zasadzie: „obywatel ma prawo”, a nie „państwo obywatelowi pozwala”.
Marzę o Polsce silnie i na stałe zakorzenionej w zachodnioeuropejskiej cywilizacji, w której obowiązuje wspólnota wartości, praworządności, szacunek dla trójpodziału władzy i demokratycznego państwa prawnego, oraz idei praw człowieka i obywatela.
Co do pozostałych kwestii dotyczących prawa, gospodarki, polityki zagranicznej itd., KOD jako ruch społeczny skoncentrowany na idei odbudowy demokratycznego państwa prawnego, powinien pozostawić to politykom i jedynie kontrolować, czy nie niszczą demokracji, praworządności, praw człowieka i obywatela.
Krzysztof Łoziński
PS. Spore zamieszanie spowodował rzucony przeze mnie pomysł udziału w wyborach europejskich. Pomysł ten wzbudził sprzeciw sporej części naszych członków i sympatyków, dlatego postanowiłem się z niego wycofać.
Cechą każdego uczciwego lidera powinna być umiejętność przyznania się do błędu, lub umiejętność wycofania się z projektów nie akceptowanych przez większość (a nawet sporą mniejszość). Nie jest to żadna hańba ani wstyd, tylko szacunek dla zdania innych. Każdy lider powinien przyjmować argumenty, a nie bezkrytycznie upierać się przy swoich pomysłach. Szkoda, że tak nie było do tej pory. Wierzę, że w przyszłości zarząd KOD będzie dokładnie słuchał tego, co mają do powiedzenia członkowie Stowarzyszenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz