"Czy w działaniach PiS była w ogóle jakaś logika? Czy naprawdę doszło do sytuacji, w której polityka państwa podporządkowana została osobistym obsesjom i pragnieniu zemsty jednego człowieka, szeregowego posła, dzierżącego wszystkie stery władzy? Jeśli tak, to znaczyłoby, że państwo polskie faktycznie nie istnieje, a zamiast państwa mamy dziś Komitet Wykonawczy Kaprysów Prezesa." (Jakub Majmurek, http://opinie.wp.pl/po-ponownym-wyborze-tuska-jakub-majmurek-kaczynski-sam-sobie-zadal-mata-6099278103667841a)
Niestety trudno byłoby się z tym komentarzem nie zgodzić. Cieszę się że państwa UE pokazały PiSowi jak bardzo przejmują się obsesjami prezesa, ale jednocześnie po raz kolejny premier Szydło pokazała że Polska nie jest obecnie poważnym państwem, poważnym partnerem w rozmowach. I za to zapłacimy my wszyscy którzy zamiast rządu i prezydenta mamy Komitet Wykonawczy Kaprysów Prezesa.
I jeszcze jeden bardzo ciekawy: "Polska dyplomacja ma powody do świętowania. W Unii Europejskiej, rozbitej i podzielonej wewnętrznymi sporami, udało nam się znaleźć jeden punkt, który na chwilę zjednoczył Wielką Brytanię z Francją, Niemcy z Węgrami, Czechy z Austrią. Na imię mu Donald Tusk. Czy to nie powód do zadowolenia? Jarosław Kaczyński, pozornie grając obrażonego, doprowadził do rzeczy, która po Brexicie wydawała się politycznie niemożliwa." (Marcin Makowski, http://opinie.wp.pl/marcin-makowski-wielki-sukces-polskiej-dyplomacji-pokazalismy-jak-zjednoczyc-unie-6099284233577601a)
Może powinniśmy więc posłowi Kaczyńskiemu pogratulować? Dokonuje rzeczy niemożliwych: w Polsce łączy w sprzeciwie przeciwko niszczeniu demokracji ludzi o bardzo różnych światopoglądach, na forum UE potrafi zjednoczyć państwa o często sprzecznych interesach. Brawo panie pośle!
Marta Kamińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz