poniedziałek, 25 stycznia 2016

O złym Gargamelu, co na elbląskie Smerfy niecną pułapkę zastawił


W ponurym domu zły Gargamel mieszka. Nie lubi nikogo, spode łba na świat patrzy i ciągle mścić się chce. Taka to już wredna jego natura. Znienawidził KODowe Smerfy z Elbląga, gdy je w Warszawie na manifestacji zobaczył. Były uśmiechnięte, śpiewały, radośnie podskakiwały. Gargamel zapragnął więc je zniewolić, zinwigilować, skompromitować. Miał w swoich lochach teczek wiele, ale na Smerfy jeszcze żadnej.

Kiedy Gargamel dowiedział się, że elbląskie Smerfy manifestację pokojową zwołują na 23. stycznia, plan chytry ułożył. Wysłał do Elbląga swojego wiernego Klakiera (na drugie imię ma on Korwin i gustuje w suchej karmie z putinowskiego supermarketu). Ten ci Klakier zbałamucił i omamił paru młodych elblążan, maski im na twarz włożył i na czele takiej posłusznej gromadki oszustów udał się na spotkanie Smerfów.

Ufne i przyjaźnie nastawione do ludzi elbląskie Smerfy (niektórzy nazywają je nawet KODowymi Elfami), nie spodziewały się niecnego podstępu. Zagadywały nieznanych gości, kawą ciepłą poczęstowały, bo mróz srogi tego dnia był i dobre serca Smerfów nie mogły pozwolić na przemarznięcie nieznajomych. Podstępny Klakier znakomicie przyjaciela udawał, a tymczasem rozmowy perfidnie nagrywał a potem tendencyjnie materiał zmontował, żeby ośmieszyć dobrodusznych gospodarzy. Już tego samego dnia dobre Smerfy przekonały się, że niespodziewana wizyta to typowa prowokacja, a nakręcony i zmontowany przez gości film to propagandowa ustawka, zwykła manipulacja, a nie żadne dziennikarstwo.

Tak oto Smerfy na własnej skórze przekonały się, jak w najbliższej przyszłości będą wyglądały „narodowe” media Gargamela. Jego niecny plan, zrealizowany przez Klakiera, miał za zadanie ośmieszyć Smerfy i ukazać je tak, by ludek elbląski niechęcią do nich zapałał. A przecież wszyscy uczestnicy pokojowej to dobre istoty, o wielkim sercu. Z każdym chętnie się spotkają i porozmawiają. Lubią się śmiać i kochają każdego, nawet jeśli się z nim nie zgadzają.

Nie dajmy ponuremu Gargamelowi skrzywdzić Smerfów! Niech ten podstępny, zły człowiek, trzyma się od nich z daleka, aby nie zniszczył ich wioski. Niech się cieszą wolnością! Bez inwigilacji i prostackiej, medialnej propagandy.

Roch Protazy



Brak komentarzy: