sobota, 16 maja 2020

O co w sumie chodzi ? Odpowiedź na końcu .

Po pierwsze.
Chodzi o to aby PiS nigdy nie oddał władzy.
W każdy sposób, obojętne czy będą takie czy inne wybory czy ostatnia walka o I-szego Prezesa Sądu Najwyższego czy też o cokolwiek innego bezprawnego .
Chodzi PiS o to aby na dzisiaj posłuszny Duda znów na 5 lat został Prezydentem.
I żeby do końca władzy PiS w Sejmie popisywał posłusznie wszystko co PiS uchwali.
A potem , jak już PiS przegra następne wybory, żeby ułaskawiał wszystkich skazanych. Tych z PiS. Ma w tym wprawę.
Każdy następny dzień pokazuje że Duda traci poparcie więc PiS „po trupach wirusowych „ walczy o jak najszybsze i o jak najłatwiejsze do przekręcenia wybory „. korespondencyjne”, czyli niemożliwe do demokratycznego skontrolowania.
Po drugie.
Chodzi o to aby przejąć wszelkie ośrodki realnej władzy.
Wszystkie ministerstwa .
Od tych gospodarczych, aby tam obsadzać swoimi wszystkie Spółki Skarbu Państwa do wszystkich „siłowych „. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ( w tym Policję itd.) , Ministerstwo Sprawiedliwości ( Sądy, Prokuratura itd.) , Ministerstwo Obrony Narodowej ( wojsko i WOT) itd.
To wszystko już zostało przejęte.
Sprawa skutecznie zamknięta.
Widać to po działaniach Prokuratury czy Policji.
Na co dzień.
Po trzecie.
To przejęcie „rządu dusz”.
Tu już też się stało.
TVPiS za 2 mld PLN rocznie jest najbardziej skuteczną inwestycją PiS.
Za tą kasę PiS w goebellsowski sposób skutecznie przekonuje ok. 35+ % wyborców żeby na nich głosowali.
To działa i to widać.
Po czwarte.
Zbudowanie ogromnej masy ludzi i ich rodzin całkowicie zależnych w sensie karier zawodowych i codziennej kasy od PiS.
To się stało i to już są setki tysięcy a może miliony osób całkowicie zależnych materialnie od PiS.
Żelazny elektorat PiS. Ogromny i mało widoczny.
Po piąte.
Zastraszenie opozycji poza parlamentarnej.
Na początku tysiące mandatów, spisywanie na ulicach pod dowolnym pretekstem, mnóstwo pozornie błahych spraw sądowych.
To już jest i rozwija się w zastraszającym tempie.
Po szóste.
Popierania w białych rękawiczkach wszelkich ruchów faszyzujących.
Zapewnienie im bezkarności.
Już jest.
Po siódme.
Sojusz z Kościołem Katolickim.
W zamian za ogromną kasę na wszystko PiS dostał poparcie od szeregowych księży, którym ciemna część ludzi tresowanych w pokorze od wieków wierzy.
Oraz poparcie od wszystkich tzw. hierarchów Kościoła.
Plus wszystkie sprawy obyczajowe zgodnie ze średniowieczną doktryną Kościoła.
Za realną bezkarność pedofilii księży czy biskupów.
O przekrętach w oddawaniu majątku Kościołowi nie ma co mówić bo to tajne i oczywiste.
A lekcje religii w szkołach i indoktrynacja dzieci z tego płynąca to prosta droga do ogłupiania kolejnych pokoleń w ślepym posłuszeństwie słów płynących z ust lokalnego proboszcza.
Po ósme, dziewiąte i sto siedemdziesiąte piąte….
A jest inaczej ?
Więc czym to się różni od klasycznej dyktatury?
Tym że jeszcze opozycja nie siedzi w więzieniach ?
Tym że jeszcze nie strzela się do ludzi manifestujących na ulicach ?
Że na ma tortur i rażenia prądem ?
Lub tajemniczego znikania osób z opozycji ?
Tego oczywiście nie ma .
Uff.
Czyli mamy demokrację.
I nie mamy dyktatury.
I dalej dyskutujmy o pierdołach .
Bo o to PiS chodzi.
Mamy demokrację.
A jak się kończą dyktatury.
Czasem nigdy. Korea Płn, Kuba, Rosja, Wenezuela itd.
Czasem po kilkudziesięciu latach. Hiszpania, Portugalia itd.
Czyli ?
Nasza historia pokazuje jasno, że dyktatura kończy się dopiero wtedy gdy ludzie „dostają po kieszeni”. Nie rozwijam, bo kto wie ten wie.
Na dzisiaj mamy jeden protest z tego wynikający.
Protest przedsiębiorców.
I tyle.
W podsumowaniu .
Oczywiście że PiS upadnie i zniknie.
Takie są prawa dyktatur.
Kiedy i jak ?
Nie piszcie oczywistych banałów.
Ja też umiem 

Brak komentarzy: