niedziela, 12 stycznia 2020

O Marszu Tysiąca Tóg

(Fot. Jerzy Wądołowski)
Z bardzo ważnych powodów rodzinnych nie mogłem uczestniczyć w dzisiejszym marszu. Po raz pierwszy od dłuższego czasu oglądam marsz w telewizji, a nie z pozycji uczestnika.

Uwagi mam takie: frekwencja jest znacznie większa, niż podawane przez media 15 tysięcy [oficjalne szacunki do 30 tys. uczestników]. Uczestniczyłem w tylu marszach, że mam skalę odniesienia.

Uwaga druga: po jaką cholerę TVN zaprasza niejakiego Makowskiego z gadzinówki Od Rzeczy? Jak się chce posłuchać bredni, to wystarczy iść na wiejskie wesele po północy. Brednie w telewizji niczemu nie służą.

Uwaga trzecia: nikt nie mówi dosadnie czemu służy obrona wolnych sądów. A służy temu, by nie było już nigdy takich procesów, jak sanitariuszy oskarżonych fałszywie o zabójstwo Grzegorza Przemyka, którego zabili milicjanci, na którym to zeznawali zawodowi "świadkowie". A obecnie trwa rekrutacja zawodowych "świadków" przeciw prof. Grodzkiemu.

Służy temu, by nie było takich wyroków skazujących jak mój, z uzasadnieniem: "W czasie rozprawy nie udowodniono czynu karalnego, ale oskarżony działał z dużym natężeniem złej woli. Sąd wziął pod uwagę, że braki w materiale dowodowym wynikają z uporczywej odmowy zeznań oraz arogancji oskarżonego i świadków" - 1,5 roku pozbawienia wolności.

To trzeba mówić ludziom, że może grozić powrót takich procesów. Bo mało kto to dziś rozumie. Trzeba uświadamiać im, bo już nie pamiętają, albo są za młodzi, że gdy nie było wolnych sądów, to ludzie pobici przez milicję byli skazywanie za pobicie milicjanta. I to może wrócić.

Że możesz człowieku być skazany za okradzenie PiS-owca, gdy PiS-owiec cię okradnie.

Krzysztof Łoziński

(Fot. Jerzy Wądołowski)
Maria Borkowska: Przede wszystkim rozdzwonią się telefony. Tutejszy pisowiec zadzwoni do prokuratora i powie: kochany, tam masz taką sprawę... Kowalski potrącił Nowaka... ale wiesz, młody chłopak, nasz kolega, patriota, szkoda go do pierdla, załatw to jakoś... i prokurator, w obawie o swoje stanowisko, "załatwi". W ten sposób nigdy żadna ofiara nie zazna sprawiedliwości, bo lokalne matoły z jedynie słusznej partii będą dyktować wyroki. To musi rozumieć KAŻDY z nas.

(Fot. Jerzy Wądołowski)
(Fot. Jerzy Wądołowski)
(Fot. Jerzy Wądołowski)

Brak komentarzy: