poniedziałek, 16 grudnia 2019

PiS na usługach Kremla

Żeby wygrać z PiS, nie można zatrzymywać się na PiS. PiS to tylko miecz - a trzeba walczyć z ręką, która ten miecz trzyma. Moja propozycja jest prosta, ale dla wielu osób trudna do przyjęcia ze względu na strach, wstyd, nawyki myślowe etc.

Pierwszy krok: nie myśleć o tym, żeby PiS przegrał. Myśleć o tym, żeby Kreml przegrał - a PiS razem z Kremlem jako jego narzędzie. Drugi krok: uświadamiać wszystkich, czym jest PiS. Dopóki ludzie myślą, że to krajowa wojenka polityczna z miejscowym zaściankiem i jego zaściankowym wodzem - to się nie mobilizują albo mobilizują się połowicznie.

Dopiero, gdy Polki i Polacy zrozumieją, że to wojna z bezwzględnym zewnętrznym wrogiem, któremu PiS służy - wtedy zmobilizują się naprawdę. Musimy pamiętać: to Kreml nam wmawia, że mamy tylko lokalnego wroga. Koncentrując się na PiS wyolbrzymiamy tego lokalnego wroga, nadajemy mu siłę, której nie ma. Przypisujemy mu geniusz strategiczny, który te wieczne niedojdy zapożyczyły od Kremla. Bez wsparcia Kremla internetowego i wywiadowczego oni są niczym.
Zamykając na to oczy, wybielamy PiS. Robimy z nich warchołów, a oni są czymś gorszym. Warcholstwo to jedno, a zdrada narodowa to drugie. Dlatego trzeba się skoncentrować na kremlowskich związkach PiS. O tych związkach trzeba jak najszerzej i jak najczęściej informować, zarówno opozycjonistów jak PiS-owców.

To w tej sprawie należy bić na alarm! Nie ma sensu zajmować się pobocznymi aferkami złodziejsko-obyczajowymi. One nie szkodzą PiS. Chyba, że w tych aferkach też są kremlowskie tropy. Wtedy na tych tropach trzeba się koncentrować. Pokazywać, jak różne przejawy PiS-owskiego zła prowadzą do jednego kremlowskiego źródła. Informacje na ten temat, fakty i dowody można znaleźć w książkach Wydawnictwa Arbitror i artykułach portalu Arbinfo. Trzeba je propagować - i zachęcać innych, aby propagowali. Trzeba też uświadomić ludzi, że samo udostępnianie na Facebooku nie wystarcza. Facebook żyje z kremlowskiej i populistycznej propagandy, ogranicza więc widoczność tych, którzy walczą z Kremlem i jego PiS-em. To świadoma decyzja kierownictwa firmy. Opowieści, że to "trolle nas zgłaszają, a głupi Facebook akceptuje ich zgłoszenia" to kolejny przykład tego, że wolimy się pocieszać zamiast wyjąć głowę z piasku.

Dlatego obok udostępniania, linki do artykułów portalu Arbinfo trzeba wysyłać znajomym messendżerem i mailem, jak również wrzucać na wszelkie możliwe nie-Facebookowe fora internetowe. Trzeba wreszcie spotykać się z ludźmi twarzą w twarz, pokazywać im książki, rozmawiać o tych książkach przed i po przeczytaniu.

Wydawnictwo Arbitror w tym celu zbiera zgłoszenia do Klubów Arbitror, które chce tworzyć w całej Polsce. Zgłoszenie można wysłać na adres kluby@arbitror.pl

Redaktor Tomasz Piątek

Brak komentarzy: