To już ostatnie godziny kampanii wyborczej. Na jej podsumowanie, na gorzkie żale czy też radość przyjdzie czas, a dzisiaj skupmy się jeszcze na tym, co najważniejsze.
Nie chcę lecieć „antypisem”, bo już mnie to mierzi, ale chcę powiedzieć jedno. Trzymam mocno kciuki za każdego kandydata z list opozycyjnych. Jednych cenię bardziej innych mniej, jednych szanuję, co do innych mam mnóstwo wątpliwości, ale w dzisiejszych realiach każdy jest na wagę złota. Im więcej „naszych” dostanie się do Parlamentu tym większa szansa, że wrócimy na dobre tory, będziemy budować taką Polskę, w jakiej po prostu chce się żyć każdemu.
Marzę, by wygrała wizja Polski Przyszłości. Polski opartej na zdrowych zasadach, prawach człowieka. Polski bez strachu i budowania muru wrogości. Polski, w której wreszcie polityka przestanie niszczyć nasze wzajemne relacje.
Jednocześnie chciałabym powiedzieć kandydatom, którzy wygrają ten wyścig do Parlamentu, że będą pod lupą przez cały czas swojej sejmowej działalności. Będą bacznie obserwowani, oceniani i w odpowiednim momencie rozliczeni. Dlatego drogie Panie i drodzy Panowie, pamiętajcie! Wiele nie potrzebuję, ale wymagam od Was uczciwości, transparentności, poszanowania Konstytucji, słuchania głosu obywateli.
Liczę, że będziecie potrafili skupić się na dobrze rozumianym interesie Polski, a nie swoich wizjach i prawdach. Polityk ma brzmieć dumnie i nieść ze sobą te wszystkie wartości, które składają się na jego etyczny obraz.
Ten czas, gdy społeczeństwo stało z boku, pozwalając na agresywną retorykę, nepotyzm, kolesiostwo, kumoterstwo, już minął. Przyszłe posłanki i przyszli posłowie, nie zapominajcie o tym, nie odrywajcie się od rzeczywistości, pokażcie, że i Wy jesteście już dojrzalsi, bardziej świadomi Polski demokratycznej.
Nie rozczarujcie nas, obywateli, bo tym razem Wam nie odpuścimy. To Wy jesteście dla nas, a nie odwrotnie, więc pokażcie nam, że żaden z głosów oddanych na Was, nie został zmarnowany.
Do zobaczenia w niedzielę, przy urnach wyborczych. Niech moc będzie z nami :)
Tamara Olszewska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz