piątek, 28 grudnia 2018

Pierwsza rata gratis...


PiS w Sejmie hamuję podwyżkę prądu na rok, za którą zapłacimy my wszyscy, a co gorsze powróci ona ze zdwojona siłą. Co z tego, że piszemy o tym u siebie na fb, że trąbimy , udostępniamy. Do ilu ludzi to dotrze? Ilu się nad tym zastanowi? 


Media PiS trąbią, że to jest wielki sukces rządu Morawieckiego, a za pół roku nikt nie będzie pamiętał, że to jest tylko do końca roku 2019. PiS doskonale zdaje sobie sprawę, że wybory parlamentarne oznaczają dla nich być , albo nie być i nie cofną się przed niczym, aby tylko utrzymać się przy władzy. 

Uświadamiamy , że rząd nie ma własnych pieniędzy, że wszystko opiera się na naszych podatkach. 

Podatek to jest takie coś, co dla większości jest nienamacalne i bardziej kojarzy się ze zwrotem przy rocznych rozliczeniach niż z płaceniem. Taka jest większość naszego społeczeństwa. Społeczeństwa, które przez lata było zaniedbywane , nieedukowane przez wszystkie wcześniejsze rządy. Myślano, że sama wolność wystarczy, że wszystko się potoczy normalnie. 

Życie okrutnie to zweryfikowało. Odczuwamy to wszyscy na własnej skórze, a raczej nieliczni mają tego świadomość. 
PiS bazuje na nieświadomości ludzkiej i podatności na manipulowanie.

Ma do tego media, które w bezpardonowy sposób wykorzystuje, aby pokazać, że tylko oni są najlepsi , że tylko oni się liczą. Za przykład może posłużyć ostatni wypadek w kopalni, za który obwiniono PO 

Zrobiliśmy wiele w budowie społeczeństwa obywatelskiego , ale nie da się wszystkiego nadrobić w trzy lata. 

Syndrom grecki zaczyna przyjmować realny kształt i może dopiero on obudzi społeczeństwo. Będzie to bolesne, ale to może jedyny sposób, aby powróciła normalność, a ludzie zrozumieli, że nic nie bierze się z próżni i za wszystko trzeba będzie kiedyś zapłacić.

Jerzy Wądołowski

Brak komentarzy: