Dziw nad dziwami! Po 8 latach nieRządzenia obóz władzy nagle odkrył, że jest taka funkcja mózgu jak myślenie. Tak więc, Duda myśli, Kaczyński myśli, Ziobro myśli, a pozostali robią dobrą minę do złej gry i pozorują myślenie, co nie najlepiej im wychodzi. No cóż, i „choćby przyszło tysiąc atletów i każdy zjadłby tysiąc kotletów, i każdy nie wiem, jak się wytężał” to za diabła nie wymyślą, jak tu utrzymać się przy korycie. Nie pomoże szaman, nie pomoże wróżka ze złotą kulą, nie pomogą marzenia o rozmnożeniu siły poselskiej przez pączkowanie. To już jest koniec…
…………………………………………….
1.A to dopiero numer. Rosji żal, że Zjednoczona Prawica
choć wygrała, to przegrała wybory w Polsce. Stanowisko Kremla w tej sprawie przedstawiła
Stacja Rossija informując, że lepiej byłoby, gdyby PiS pozostał u koryta, bo
jako formacja bardzo konserwatywna, broniącą „dawnych wartości" i przede
wszystkim mocno eurosceptyczna, jest zdecydowanie bliższa Rosji od PO. No i co prezesie, ktoś ciebie i twoją partyjkę
wreszcie docenił. Cieszysz się?
2.Tak a propos wyborów…Morawiecki obiecał kasę gminom,
gdzie frekwencja wyborcza będzie wysoka. Mieszkańcy gmin rzucili się więc do
urn, a tymczasem minęły już trzy tygodnie i cisza. Związek Gmin Polskich zwrócił
się więc z prośbą o wypłacenie przyobiecanych im pieniędzy i to jak
najszybciej, bo do 15 listopada samorządy muszą przedstawić projekty
budżetów, w których muszą też ująć te dodatkowe środki. No cóż, Morawiecki nie
ma czasu, by zająć się sprawą, bo myśli, a myślenie w jego przypadku, wiadomo, to
trudna operacja intelektualna, więc ciiii…nie przeszkadzajcie mu.
3.Jeśli ktoś nie zauważył, to chciałabym przypomnieć, że
w połowie roku odbyły się w Krakowie igrzyska europejskie. I taka ciekawostka,
choć minęło już kilka miesięcy od
zakończenia igrzysk, spółka odpowiedzialna za organizację tejże imprezy, wciąż
nie zdążyła rozliczyć się z kosztów, nie zdążyła przygotować końcowych
sprawozdań i wciąż jej 60-ciu pracowników dostaje pensje i to całkiem pokaźne.
Ot np. prezesowi owej spółki, Marcinowi Nowakowi, spada co miesiąc 28,5 tys. zł.
Ech, jak ja bym chciała być takim prezesem, takiej spółki i pod parasolem
ochronnym samego Sasina…
4.Jak Donald Tusk śmiał przyjechać do Brukseli i spotkać
się z szefową KE? Co za bezczelność! Europosłanka, Anna Fotyga nie puści tego
płazem, więc już złożyła interpelację, a w niej zapytała jak Komisja Europejska
uzasadnia spotkanie przewodniczącej KE z Donaldem
Tuskiem, liderem partii, która nie wygrała wyborów oraz zwróciła się
z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego szefowa KE "miesza się w politykę krajową
państwa członkowskiego w newralgicznym okresie wyłaniania rządu”. I co? I nic, jeśli
to ma jej osłodzić porażkę w wyborach, to niech sobie kobieta pisze nawet do
samego diabła.
5.Wreszcie, po długim oczekiwaniu, wiemy już, czym
zajmuje się komisja „Lex Tusk”, za co jej członkowie biorą kasę. Jak
poinformował mało szacowny Centkiewicz, jej szef, komisja "przeprowadza kwerendę dokumentów",
"odbyła pięć spotkań plenarnych i
liczne spotkania w grupach roboczych" oraz "planuje przesłuchania świadków". Prowadzi też „komunikację z otoczeniem instytucjonalnych
w trybie niejawnym. W związku z tym nie podaje do publicznej wiadomości
podmiotów oraz nazw konkretnych służb, z którymi się komunikuje”. A to się
napracowało to towarzystwo, nie ma co.
6.W Ministerstwie Sprawiedliwości padł strach na zaufanych ludzi Ziobry. Czują już
na plecach oddech nowej władzy i jak szczury, uciekają z tonącego okrętu. I
tak, w stan spoczynku odszedł zastępca
Ziobry do spraw wojskowych, Przemysław Funiok, a do odlotu szykują się kolejni,
w tym prokurator Krzysztof Sierak. Panowie załapią się na emerytury w wysokości
30 tys. zł miesięcznie. Tak, to nie żart! Tyle im się należy za demolkę polskiego
wymiaru sądownictwa. To dopiero cyrk!
………………………………………………
Cytat tygodnia! Tym razem padło na Morawieckiego, który w
wywiadzie dla interii powiedział:
„Zawsze byłem
zwolennikiem kompromisu aborcyjnego sprzed 30 lat. Złożenie wniosku do TK było
błędem”.
I mówi to facet, którego formacja odpowiedzialna jest za
zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej i wprowadzenie drakońskiego prawa
oddalającego Polskę od standardów cywilizowanego świata. Mówi to facet, który dzisiaj
już wie, że jego kariera polityczna wisi na włosku i próbuje zapewnić sobie miękkie
lądowanie. Liczy na krótką pamięć kobiet. Liczy, że jakoś to będzie. Ależ on
żałosny…
Źródło
informacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz