Afera goni aferę, machlojki w pełnej krasie, kolesiostwo, dziwne dotacje dla swoich, marnotrawienie naszych pieniędzy, mataczenie, gra pozorów, dewastacja państwa …ot, tydzień nie różniący się niczym od tych poprzednich…
……………………………………………….
1.To już nie
jest wieś spokojna, sielska, anielska. To jest wieś wkurzona na maksa, licząca
ogromne straty. Zboże z Ukrainy, które w założeniach miało być tylko
tranzytowane przez nasz kraj, zostało zakupione przez firmy, związane z ekipą
władzy, i zdominowało polski rynek. NieRząd,
całkowicie odpowiedzialny za ten bajzel, teraz udaje teraz dobrego wujka,
usiłuje zwalić winę na tych „innych” i wprowadza embargo m. in. na zboże, jajka i cukier z Ukrainy
oraz pakiet pomocowy, który może pozwoli rolnikom zapomnieć o tej wpadce i choć
biedni, pozostaną wierni.
2.Jeśli
jesteś członkiem Solidarności, posiadasz samochód i masz elektroniczną
legitymację członkowską, to jesteś niezłym farciarzem. Właśnie Komisja Krajowa NSZZ
"Solidarność" dogadała się z PKN Orlen i członkowie tej zacnej
organizacji będą płacić mniej za paliwo i artykuły „ w
Stop Cafe na wszystkich stacjach Orlen i Bliska”. O ile mniej niż
zwykły Polak, nie wiadomo, bo wysokość rabatu objęta jest wielką tajemnicą.
Ech, był sobie kiedyś związek zawodowy, prawdziwy, dumny i niezależny, a co
teraz z niego pozostało? DNO!
3.Solidarna
Polska kojarzy mi się z ratlerkiem. Niby to pies, takie to niepozorne, ale z
jakże rozdmuchanym ego. I ta właśnie partyjka, skowycząc, szczekając i ujadając,
zapomina, że jest jak ta psinka i straszy koalicjanta oddzielną listą wyborczą.
Plotka głosi, że w Warszawie jedynką na tejże liście ma być nijaki Jaki, więc
bój się prezesie i zastanów, co czynisz, gdy nie chcesz tańczyć pod dyktando
ratlerka Zioberka, który głośno szczeka, podgryza, a nawet nie zauważył, że w marcowym
sondażu, popiera go tylko 0,2% wyborców. Optymizm górą, choć jest jak czek bez
pokrycia.
4. Wielokrotnie
mówiłam, że wojna w Ukrainie spadła nieRządowi jak dar z niebios. Wow, ależ
teraz jesteśmy ważni w świecie, jak się z nami liczą, jacy jesteśmy wspaniali,
piękni, nie do zastąpienia. Mało tego, już nieRząd liczy, ile kasy zarobią jego
ludzie, gdy wojna się skończy i to właśnie oni będą tymi, co załapią się na
kontrakty i będą odbudowywać gospodarkę ukraińską.
Hi, oby się nie przeliczył, bo Ukraina już zapowiedziała, że co to, to nie, nie
ma kumpli! „Polska nie dostanie jakichś
specjalnych ułatwień prawnych zabezpieczających interesy naszego biznesu w
Ukrainie. Byłoby to bowiem sprzeczne z prawem unijnym”. No i co, zrzedła
mina?
5.Właśnie sejmowa
komisja poparła obywatelski projekt dotyczący kar za "lżenie"
kościołów, rekomendując nawet 3 lata więzienia za takie przestępstwo. Właśnie ponad
140 mln zł z programu "Ochrona zabytków" Ministerstwa Kultury i
Dziedzictwa Narodowego trafiło do parafii, zakonów, seminariów duchownych (to
86% całego programu). Coraz poważniej traktowany jest projekt Ordo Iuris o
religii na maturze i klauzuli sumienia w szkołach. I co? Nadal będziemy udawać,
że wcale nie jest nam bliżej do państwa w typie Afganistanu, tyle że w wersji
katolickiej?
6.NieRząd
wystąpił do KE z wnioskiem o wstrzymanie kar za niewykonanie przez Polskę
wyroku TSUE, który nakazał zawieszenie stosowania przepisów dotyczących systemu
dyscyplinarnego sędziów. KE nie dała się wziąć na lep i po dokładnej analizie
owego wniosku, odrzuciła go. Tak więc nadal będziemy bulić milion euro
dziennie. Już zalegamy z kwotą 153 miliony euro i to tylko za okres od 29
października 2022 do 30 marca 2023 roku, a co będzie dalej?
7.Przez 8 lat nie udało się znaleźć haka na Tuska i wsadzić go za kratki. Ojczulkowie narodu wpadli więc na genialny
pomysł i biegusiem przygotowali ustawę o
powołaniu Państwowej Komisji ds. badania
wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Ma ona wyjaśnić
przypadki „funkcjonariuszy publicznych
lub członków kadry kierowniczej wyższego szczebla, którzy w latach 2007 –2022
pod wpływem rosyjskim, działali na szkodę interesów RP”, a jej celem jest postawienie
Tuska przed Trybunałem Stanu. Oczywiście jest ona niekonstytucyjna, ale co tam
konstytucja, co tam prawo, cel przecież uświęca
środki. Hm, a ja podchodzę do tematu spokojnie,
bo czy ktoś słyszał, by temu nieRządowi cokolwiek wyszło? Ta ustawa dla mnie to
jak bomba bez zapłonu, zwykły kapiszon. Jestem przekonana, że gdy przyjdzie co
do czego, okaże się to tylko kiepskim spektaklem, tragifarsą z najniższej półki
i niczym więcej.
………………………………………………
Z serii „złote
myśli” obozu władzy. Dzisiaj przypominajka, czyli Beata Szydło w swoim exposé,
18 listopada 2015:
„Polska polityka
musi być inna. Pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i
odpowiedzialność. A przede wszystkim słuchanie obywateli. To są zasady, którymi
będziemy się kierować. Koniec z arogancją władzy i koniec z pychą.“
…bez komentarza
Źródło
informacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz