Nie ma ten tego. Poziom wkurzenia trzeba utrzymać, więc czas się wziąć za Prasówkę tygodniówkę. Wytrwałości w czytaniu życzę.
…………………………….
1.W lutym
zebrał się zespół „ekspertów”, którzy przeryli w ciągu miesiąca podręczniki do
języka polskiego, historii i WOS-u pod kątem ich zgodności z ideologią PiS. Trzeba
przyznać , że zdolne to bestie, bo wykonać takie zadanie w tak krótkim czasie,
to po prostu mistrzostwo. Ci „geniusze”
to specjaliści od historii Kościoła, nauczyciele ze szkół katolickich i
konserwatywni publicyści, często bez uprawnień do oceny podręczników. Słowo
daję! PRL bis w wersji PiS jest nie do strawienia.
2.Państwo
czuwa! Państwo dba o nas obywateli najwspanialej w świecie! Gospodarka
nadgryziona pandemią, ale i tak wciąż na etapie sukcesu! Takie bajeczki
opowiada nam NieRząd, a tymczasem już wiadomo, że co 4 przedsiębiorca szykuje
się do redukcji etatów. A tymczasem niemal połowa firm spodziewa się
pogorszenia sytuacji gospodarczej. No i kto tu kogo robi w trąbę?
3. No
proszę! Znalazł się gość, któremu film o Smoleńsku Macierewicza zaparł dech w
piersi i pada przed nim na kolana. To Morawiecki, ten o duszy człowieka
renesansu i światłym umyśle. Właśnie podziękował członkom podkomisji
smoleńskiej za „ciężką, trudną pracę przybliżającą nas do prawdy o tym
dramatycznym wydarzeniu, jakim była katastrofa smoleńska”. Człowieku! Kozetka u
psychoanalityka już czeka…
4.Wreszcie
zapadła długo oczekiwana decyzja i sąd uznał, ze sędzia Juszczyszyn ma wrócić
do orzekania. No ale, tak to już u nas od 6 lat się dzieje, że prawo nie znaczy
„prawo” i ci co u koryta, kierują się własnym kodeksem i chciejstwem. I właśnie
teraz, niejaki Nawacki, terminator Ziobry i przy okazji szef olsztyńskiego sądu,
nie chce Juszczyszyna, więc… nie zamierza zastosować się do wyroku sądu i nie
przywróci sędziego do pracy. Wiadomo! Jego prawo do własnego prawa stoi ponad
prawem i tyle w temacie.
5.Od
listopada 2020 roku nieRząd wprowadził dodatki covidowe w wysokości 100% pensji
dla medyków, zapominając, że na oddziałach covidowych pracują też salowe, sanitariusze,
sekretarki medyczne czy opiekunki medyczne. A przecież, podobnie jak pozostali
medycy, muszą być w kombinezonach, narażają codziennie swoje życie i zdrowie.
Im jednak nieRząd nic nie dał , a dodatek za pracę w tak koszmarnych warunkach
zapewniał uznaniowo dyrektor szpitala. I tak np. w Sanoku jedna z salowych
dostała 43 zł dodatku. AŻ!!!!Teraz minister zdrowia raczył się obudzić i wreszcie
obiecał po 1 tysiąc zł podwyżki dla personelu pomocniczego. Obiecał, ale na
razie…cisza.
6.Jędraszewski,
ten to dopiero jest macho. Co mu pandemia! Co mu reżim sanitarny! On chce i tak
być musi, więc wziął się ostro za rytuał bierzmowania i ściąga młodzież do
kościoła, a ta… jak bezmyślne owieczki leci na wezwanie arcybiskupa. Oczywiście
zapominając o maseczkach, o obowiązkowym limicie i zachowaniu odpowiedniego
dystansu. Ech, głupia ja… i po co pytam, jak to się ma do wprowadzenia zakazu
uczestnictwa w zgromadzeniach? Do walki z pandemią? Do stanu odpowiedzialności,
który dzisiaj powinien być na pierwszym miejscu? Ma się nijak! Można
powiedzieć, że wrota kościoła szeroko otwarte, a duchowni robią wszystko, by
wirusek był wiecznie z nami, Duchem Świętym, Trójcą Świętą itp...itd...
7.Ale numer!
Czy prezes faktycznie nadal jest prezesem PiS? Ponoć, zgodnie ze statutem jego
partii, był nim do początków lipca 2020 roku. Zgodnie z zapisem, kadencja
prezesa trwa 4 lata, a potem musi odbyć się kongres, na którym zostanie wybrany
kolejny szef lub utrzymany przy władzy ten dotychczasowy. A …taki kongres się
nie odbył. Kolesie prezesa tłumaczą, że wszystko jest ok, że ze względu na
pandemię nowe wybory nie mogą się odbyć, więc kadencja obecnych władz sobie
trwa. Hm…czy tylko ja widzę tutaj pewną analogię do aferki z Rzecznikiem Praw
Obywatelskich, który jednak, jak twierdzi TK, w identycznej właściwie sytuacji,
nie ma prawa dalej pełnić swojej funkcji?
……………………………………………
A na koniec
coś, co nieco złagodzi absurdy minionego tygodnia:
Do kancelarii premiera przychodzi na rozmowę
kwalifikacyjną młody człowiek. Kadrowiec go pyta:
- Tak szczerze, to co pan umie?
- Tak szczerze, to nic
- Niestety, jeśli chodzi o ten zakres
kwalifikacji, to wszystkie stanowiska mamy obsadzone.
Źródło
informacji
Tamara Olszewska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz